Powodami są:
* Beznadziejny stan gry na konsolach, bugi, brak optymalizacji, gra wyłączająca się co kilka minut itd.
* Kłamanie CDPR w kwestii wersji na konsole ("it runs surprisingly good!") oraz wpływanie na rzetelność ich recenzji (zabronienie recenzentom publikowania własnych materiałów z konsol aż do premiery gry)
* Główny powód - CDPR złamało politykę Sony w kwestii zwrotów gier - obiecali wszystkim graczom zwroty na wszystkich platformach bez uzgodnienia tego z Sony. To spowodowało, że gracze skierowali swoją złość w stronę Sony, które słusznie i w zgodzie ze swoją polityką (którą CDPR zaakceptowało publikując u nich swoją grę), odrzucało te prośby.

To jest ogromny cios ale niestety w pełni zasłużony dla CDPR. Oślepiła ich chciwość i chcieli za wszelką cenę wcisnąć ludziom bubel przed świętami, żeby załapać się na ostatni rok ze starymi konsolami.

Uprzedzając Januszy, którzy nie potrafią myśleć - nie próbujcie nawet z tekstami "hurrr czego sie spodziewać na konsolach, na moim RTX 3090 Ti chodzi super". Po pierwsze - gra była tworzona od początku z myślą o konsolach PS4/Xbox. Po drugie - gdyby nie była przekładana 4 razy to wyszłaby tylko na nie i PC. Po trzecie - jeżeli gry typu God of War, Ghost of Tsushima, Red Dead Redemption 2 itd. chodzą bardzo dobrze, to nie ma powodu, żeby CP77 też nie mógł. Gdyby konsole by byly za slabe to nie powinni wydawac tej gry na nie tak jak nie wydali jej na Nintendo Switch. Mimo jej zalosnego dzialania nie przeszkodzilo im to w sprzedazy edycji limitowanej xboxa/ps4 z motywem CP77... zwykly scam.

CDPR dostało mocnego klapsa na ogarnięcie się, przepadną im wszystkie zyski z platformy Sony oraz przewidywane zyski ze sprzedaży świątecznej. Na ich miejscu modlilbym sie zeby Microsoft nie wycofal rowniez tej gry ze swojego sklepu i zeby na tym sie skonczylo, bo Sony moze ich jeszcze rownie dobrze pozwac, za ta szopke, ktora odwalili.