To trochę off-topic ale dosyć intrygujący.

Po wtopie CP2077 (mi się nawet podobał ale mam słabość do CP klimatu), giełdzie wciąż spadającej w dół i failu jakim jest Netflixowy Wiedźmin, ostatnio gruchnęła wiadomość że CDPR zabił małe polskie przedsiębiorstwo które specjalizowało się w LARP.

Podpisali umowę, przedsiębiorstwo wydało kupę kasy po czym CDPR dowiedział się że żona jednego z pracowników tego przedsiębiorstwa (która jest prawnikim) robiła jakąś analizę na zamówienie Ordo Iuris i CDPR natychmiastowo zerwał umowę. Przedsiębiorstwo zostało bez licencji z długami i musiało ogłosić bankructwo.

To interesująca wiadomość bo po części pokazuje co się dzieje w CDPR. Wydaje mi się że Iwiński i reszta dalej woli bawić się w polityków zamiast robić najlepsze możliwe gry. Wydawało mi się że po failu CP2077, CDPR oczyści się z polityki i nawróci się na games dev only ale teraz wydaje mi się raczej że oni dalej będą podążać wytyczoną ścieżką.

To z kolei sprawia że zaczynam się zastanawiać czy Wiesiek 4 będzie aż tak dobry, ponieważ nie widzimy zmiany. Po CP2077 prawie 100% oryginalnego teamu odeszło, zarząd dalej wypłaca sobie premie i bawi się w politykę a giełda wciąż leci w dół, CP2077 nadal zabugowany dwa lata po premierze, Netflix traci 75% wartości po serii failów, między innymi Wieśku. W zamian dostaliśmy zapowiedzi że już nie będą praktykować niewolnictwa, ale takie deklaracje po Wieśku 3 też padały a zarząd nic nie zmienił. Obawiam się najgorszego, czyli bankructwa po Wieśku 4 jeżeli dalej będą szli tym torem. Szkoda bo liczyłem na nich, byłem dumny z ich pracy, chciałem by przedefiniowali rynek gier na stałe ale oni okazali się jeszcze gorszym korpo niż EA i nie chcą zmiany, zamiast tego zrywają z dnia na dzień umowy i doprowadzają do bankructwa firmy bo osoba trzecia powiązana więzami rodzinnymi z jednym z pracowników wykonywała kontrakt dla firmy której Iwiński nie lubi....

Kiedyś na nich liczyłem ponieważ dałem się oszukać że nie są tacy jak EA i inne firmy, ale z czasem zaczynam widzieć że to był tylko marketnig i zaczynam chcieć by przestali istnieć na rynku i dali miejsce innym prawdziwym games developerom, nie politykom udającym że robią gry. Mam nadzieję że się mylę i zarząd zrozumie że zmiana musi być fundamentalna a nie jedynie deklaratywna.