To jest bezprecedensowa sytuacja w przypadku tej gry.
Mamy świetnie zarysowany świat w postaci Night City. Jest po prostu śliczny, ikoniczny i człowiek chce być częścią tej legendy ukazanej w zwiastunach przed premierą.
A dostajemy grę, w której główny wątek fabularny zabija tą ikoniczność i legendę zanim się zacznie.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jedyna szansa, aby uratować ten świat jest wydawanie kolejnych DLC. Przy obecnych problemach z optymalizacją, oraz planami wydania na PS5,Xbox cośtam będą one powstawać w ślimaczym tempie i zabiją i tak już ledwo dychającą legendę.
To tak, jakby wypuścić sezon 1 serialu, który kończy się plot-twistem i ogłosić, że dalej już nie robimy, bo nie ma po co. To powinno być zakazane.