PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=612227}
7,6 2 502
oceny
7,6 10 1 2502
Croc: Legend of the Gobbos
powrót do forum gry Croc: Legend of the Gobbos

Moja ukochana

ocenił(a) grę na 10

Nie będę oryginalny, dla mnie to też była PIERWSZA gra w jaką grałem. Prosta (ale wcale
nie łatwa) platformówka i to jest jej największą siłą. Poza kursorami używamy praktycznie
tylko dwóch przycisków. Jest kolorowo, bossowie są świetni. Gra bez wad, podobnie jak
część druga.

ocenił(a) grę na 8
boolion

Pierwsze poziomy są typowo dla dzieci. Potem zaczynają sie schody. Ostatnio sobie zainstalowałam i ze dziwieniem zauważyłam, ż mając 18 lat musze się namęczyć, żeby ją przejść o.OOOOO

ocenił(a) grę na 10
mokfa

Wcale mnie to nie dziwi. Najtrudniejsze moim zdaniem są poziomy pustynne, zwłaszcza gonitwy z duszkiem. Pamiętam, że niejednokrotnie miałem ochotę rzucić klawiaturą :D

boolion

Proza rzecz którą odkryłem dopiero przy 3 czy 4 podejściu do gry - ściągnąć się z duszkiem NIE należy zbierać diamentów bo jak ich nie ma duch przyspiesza. Omijałem wszystkie diamenty które się dało i teraz na luzie wygrywał z duchem w każdym przypadku :)

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

To bardzo ciekawe odkrycie, nigdy nic takiego nie zaobserwowałem. Chętnie bym to sprawdził ze stoperem :D

boolion

Tak, sam się zdziwiłem. Że nie wpadłem na to wcześniej. Wyszło jakoś przypadkiem - duch idzie jednym tempem gdy zbiera diamenty. Ale przyspiesza gdy ich nie ma.

ocenił(a) grę na 6
boolion

oh, wspomnienia.. :)

boolion

Dla mnie pierwsza gra która przeszłem w całości:) Obecnie w wieku 24 lat przeszłem ją po raz 3, główny watek przechodzę bez problemu, ale 100% gry mi się przejść nie udało. Jedna rzecz mnie rozłożyła.

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Która rzecz? :)

boolion

W ostatnim świecie trzeba było łapać diamenty do kotła i to mi się nigdy nie udało. To nie potrzebne aby przejść główny wątek ale inaczej nie da się dojśćdo ukrytych poziomów

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Wybacz, że odpowiadam po dwóch latach :) Te kotły są bardzo trudne! Pojawiają się bodajże dwukrotnie w grze, ale ten kocioł w zamku jest trudniejszy, bo trwa dłużej. Spróbuj ustawić się bokiem do kotła i skakać w przód/tył po przyciskach. Jest nieco łatwiej moim zdaniem, bo taki skok trwa krócej i jest mniejsze ryzyko obrania złego kąta. Jest jednak jeden feler - z tego co pamiętam, kamera utnie wtedy jedną ze stron. Trzeba się domyślać, że jeśli nie widzimy żadnego diamentu, to jest na tej niewidocznej pozycji.

boolion

Muszę do tego wrócić i spróbować :) Ale zdaje się że i taki wariant już wypróbowałem. Niestety dobija mnie ten system sterowania. Trudno tym krokodylem się skacze z boku na bok a obrót zajmuje mnóstwo czasu...

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Grasz w wersję PC czy PSX? Moim zdaniem sterowanie na PC jest wygodne, co innego niestety na PSX. Chociaż nie mam 100% pewności czy przypadkiem na PSX nie można zastosować sterowania jak w PC, kiedy się wyłączy analog. Jeśli wiesz coś na ten temat, daj mi znać. Wiem tyle, że w Croc 2 można wybrać tryb sterowania i jeden jest taki jak w PSX (czyli krokodylek idzie w kierunku wciśniętego kursora, relatywnie do ustawienia kamery), a drugi taki jak w PC (krokodylek się obraca w miejscu przy wciśnięciu lewo/prawo, kamera nie ma wpływu na jego kierunek). Wyobrażam sobie, że ten tryb sterowania z PSX zamienia takie poziomy jak ten z kotłem w koszmar :D

boolion

Na PC. I sterowanie jest naprawdę daremne... Ale z twojego opisu wynika że mam sterowanie z PSX... Najgorsze że kamera nie obraca się razem z krokodylem - to koszmar zwłaszcza w ciasnych i wąskich miejscach - nie ma miejsca na zrobienie szerokiego kółka a obracanie krokodylem w miejscu niewiele daje.

boolion

Chociaż poszperwłem i nie widzę możliwości zmiany ustawień :(

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Jeżeli przy naciśnięciu strzałki w lewo lub w prawo krokodylek się obraca, to masz to sterowanie, które moim zdaniem jest wygodne. W wersji na PSX, przy wciśnięciu strzałki np. w lewo (na emulatorze to jest odpowiednik wychylenia analoga w lewo), Croc po prostu biegnie w tym kierunku, ale względnie do ustawienia kamery. A że kamera w Crocu nie jest najlepiej zaprogramowana, kończy się to często kiepsko. Ale na PC mi to nigdy aż tak nie przeszkadzało, przyzwyczaiłem się do kombinowania z kamerą, a nawet skoki na ślepo mi jako tako wychodziły. Zmiany ustawień w Crocu na PC nie masz co szukać, bo ich nie ma :) Są dopiero w Croc 2.

boolion

Nie jest wygodne :) Sęk w tym że tych zręcznościówek z garnkiem i konsolą jest niewiele (2 garnki i 3 konsole) w całej grze i dlatego się wydaje że jakoś to idzie. Nie bez powodu twórcy dodali osobny klawisz na obrót o 180 stopni...

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Grałem w Croca od małego, więc może się przyzwyczaiłem. Powinieneś wypróbować wersję na PSX, tam do dopiero sterowanie jest problematyczne.

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Sprawdziłem wersję PSX jeszcze raz. Potwierdzam, że wyłączenie analoga zmienia tryb sterowania na taki jak na PC, czyli kursorami w lewo/prawo obracamy krokodylka, a przód/tył wykonujemy ruch. Co ciekawe, włączenie analoga uniemożliwia już taki ruch, co jest dla mnie dość niezrozumiałe, bo kursory są wtedy nieużywane.

boolion

Już zrobiłem ten newralgiczny kociołek :) Błąd który popełniałem jest jeden - nie należy stać przed przyciskami i skakać na nie nie jako "po skosie" (strzałkami i prosto i na boki). Tylko trzeba się ustawić dokładnie pomiędzy dwoma przyciskami i jedyne ruchy które robić to strzałkami w prawo iw lewo (no i plus skok). Wtedy kamera się nie przestawia. Praktycznie nie trzeba się odwracać czy modyfikować odległości stania krokodyla od przycisków. Nie wiem czemu na to nie wpadłem wcześniej. W tej konsoli która jest po kociołku i dwa razy wcześniej w zasadzie chodzi o to samo. Tyle ze przyciski są trzy. Więc trudniej. Za to nie trzeba mieć 100% skuteczności.

Co nie zmienia faktu że kamera w tej grze jest fatalnie ustawiona i przeszkadza w grze.

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

To rzeczywiście dziwnie robiłeś, że ustawiałeś się za pośrodku za przyciskami. Ja zawsze ustawiałem się pomiędzy, ale albo przodem do garnka, albo bokiem. Ta strategia z ustawianiem się bokiem chyb jednak nie jest najlepszym pomysłem. Ona działa dobrze przy tej - jak to mówisz - konsoli, bo tam wystarczy chodzić, nie trzeba skakać. Ale nie do końca rozumiem Twoje narzekanie na kamerę, bo przy garnku ona chyba niemal stoi w miejscu? A poza tym kamera przy Twoim sterowaniu nie wpływa na kierunek ruchu.

boolion

Narzekam na kamerę nie tyle przy garnku (choć nie jest tak że kamera się w ogóle nie przestawia, chyba że faktycznie stoi bokiem do garnka, jak piszesz ale w mojej opinii to spore utrudnienie (chyba nie widać wszystkiego) ) co ogólnie przy grze - parę razy straciłem życie tylko przez kamerę. Po za tym niekdy utrudnia ocenę odległości (np. miedzy krokodylem a przeszkodą, między dwoma miejscami które trzeba przeskoczyć), a miewa to spore znaczenie.

Ogólnie jednak przeszedłem 100% tej gry (w końcu :) ) więc da się przeżyć (wobec dużej ilości żyć które da się zebrać). co nie zmienia faktu że wolałbym kamerę statyczną, nie zmieniającą mniej lub bardziej położenia względem krokodyla przy każdym skoku.

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Gratuluję Tobie i sobie, bo ja też przeszedłem sobie znowu tę grę :) Które światy lubisz najbardziej, a które najmniej?

boolion

Najmniej lubię lodowy bo nie cierpię tych śliskich powierzchni :) Natomiast z ulubionym mam problem - ten pustynny ma klimat, ale dopiero tym razem przeszłem go bez problemów.

Chyba ten ostatni "zamkowy" lubię najbardziej mimo sporej trudności.

A ty które światy lubisz a które nie??

I ciekawi mnie co myślisz o bosach, czy ogólnie są zbyt łatwi czy nie (raczej są jak dla mnie). Który sprawiał ci najwięcej trudności (mi ten boss z którym walczymy w wodzie, bo ogólnie krokodylem w wodzie pływa się źle). ?? a który najmniej ?? (mi ten w ukrytym świecie, jak już się dowiedziałem że chodzi o w miarę szybkie uderzenie wszystkich czterech gongów).

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

1. Ulubiony świat

Mam 3, które bardzo lubię: zimę, pustynię i zamek. Każdy z nich ma zupełnie inny klimat. Zimę lubię, bo kojarzy mi się ze świętami i muzyka jest bardzo nastrojowa. Osobiście lubię się męczyć z lodem w tym świecie :D Pustynia jest trudna i ma dużo ciekawych motywów, szczególnie ten cały duszek. Lubię mumie, tego słonia co się raz pojawia, burzowe plansze - mogę wymieniać i wymieniać. Zamek jest najstraszniejszy i podoba mi się zestawienie czerni z czerwienią. Poza tym w zamku jest dużo ciekawych przeciwników.

2. Najmniej ulubiony świat

Pierwszy świat jest najbardziej nijaki, więc nie zaliczyłem go ani do ulubionych, ani do najmniej ulubionych. Najmniej lubię kryształowy pałac. Jego plusem jest to, że plansze są trudniejsze niż pozostałe, ale poza tym niezbyt go lubię. Odgrzewany kotlet bez własnego stylu. Ostatni boss i nagroda za jego pokonanie rozczarowują.

3. Czy bossowie są zbyt łatwi?

Zdecydowanie TAK. Kiedyś mi to nie przeszkadzało, bo nie miałem zbyt dużego porównania. Po zapoznaniu się z wieloma grami, można stwierdzić, że bossowie w Crocu są łatwi i twórcy nie wykazali się wyobraźnią przy ich tworzeniu.

4. Najłatwiejszy boss?

Ta pierwsza kaczucha.

5. Najtrudniejszy boss?

Podobnie jak u Ciebie, rybka Neptuna. Nie jest jakaś wybitnie trudna, ale kilka żyć mi zabrała.

6. Ulubiony boss?

Biedronka Flibby i Baron Dante.

7. Najmniej ulubiony boss?

Myślę, że ten chłopczyk rzucający petardami (nie lubię go pokonywać) i kryształowy Baron Dante (nie podoba mi się ten pomysł i poziom jest nudny).

boolion

" Najmniej lubię kryształowy pałac. Jego plusem jest to, że plansze są trudniejsze niż pozostałe"

- też uważam ze czegoś tu zabrakło. Przede wszystkim zbierania czegoś (puzzli czy gobbosów) jak wcześniej. Przechodzi się i tyle. A to że to potórka wcześniejszego, nie jest aż tak złe.

"Kryształowy Baron Dante (nie podoba mi się ten pomysł i poziom jest nudny)".

- A ja uważam że ostatni boss to ciekawy pomysł chociaż źle moim zdaniem wykorzystany. Tym bardziej ze twórcy (nie wiem czy świadomie) ułatwili to w ten sposób ze tych ruchomych platform nie trzeba wcale wykorzystywać by dojść do poszczególnych gongów.

boolion

1) Mi tam muzyczka nie gra ;( Ponoć trzeba to grac z płytką by grała :(

2) Pierwszy świat jest po prostu łatwy i tyle. Lodowy jak dla mnie jest najmniej przyjemny,

3) to jednak gra dla dzieci o tym trzeba pamiętać, po za tym żeby bossowie mieli inne właściwości i byli trudniejsi to krokodyl musiałby mieć inne bronie niż tylko uderzenie z ogona. To ograniczyło pole manewru. I bossowie są nijacy.

4) Kryształowy Baron Date jest chyba jeszcze łatwiejszy, Nawet kaczucha mi odbiera diamenciki jeśli się nie przyłożę choć trochę lub spóźnię z dobiegiem, a kryształowy Baron Date odkąd wiem jak go pokonać nic mi nie robi nigdy :)

5) Do teraz nie wiem na czym ta rybka Neptuna polega, to za każdym razem raczej intuicyjne walenie ogonem i dużo szczęścia jak przechodzę :)

6) Biedronka jest faktycznie fajna, dużo mi napsuła krwi przy pierwszym przejściu zanim się nie zorientowałem ze oprócz przewrócenia jej trzeba jeszcze jej skoczyć na brzuch :)

Baronem Date z kolei byłem zawiedziony - że tak prosto mi poszedł nawet za pierwszym razem :)

7) Ten boss który się rozdziela na mniejsze w lodowym świecie też jest trudnawy. Rzucający petardami jest ciekawy (bo inny niż wszystkie gdzie się tylko wali ogonem). Ale wymaga trochę zręczności i rozegrania. O kryształowym już pisałem, Ciekawy pomysł ale nie na finał finałów.

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Bardzo Cię zachęcam, żeby przejść sobie Croca w wersji na PSX, na emulatorze. Bez muzyki to jednak nie jest to samo. Wielu recenzentów podawało muzykę jako główny atut Croca.

boolion

Jakoś nie wyobrażam sobie tej gry z muzyką :) Kwestia przyzwyczajenia. Ale może kiedyś spróbuję :)

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Hej, witam znowu po kilku latach! Miałeś może okazję pograć w Croca z muzyką?

boolion

Cześć, witam. Niestety nie :( Z drugiej strony nie jestem pewny czy chcę, jednak zawsze grałem bez...

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

O, też nadal żyjesz :D Gdybyś miał ochotę spróbować, to jest taki patch do pobrania Croc: Definitive Edition, który poprawia działanie gry na nowych komputerach i między innymi właśnie odpala muzykę. Polecam spróbować, choć rozumiem obawy :)

boolion

Dzięki, spróbuję. :)

ocenił(a) grę na 10
skoczek_narciarski

Koniecznie daj znać czy się udało i jak wrażenia. Ja teraz nie wyobrażam sobie grać bez muzyki, choć moje pierwsze zetknięcie z grą też były bez niej.

boolion

Dzięki, dam znać.

użytkownik usunięty
boolion

To samo u mnie! Tyle lat minęło a gra przetrwała w mojej pamięci do tej pory...
Najciekawszy jest fakt, że po sukcesie sprzedażowym "Croca" miał powstać serial animowany na jego podstawie. Niestety po braku podobnego sukcesu drugiej gry twórcy zrezygnowali z tego pomysłu. Szkoda, bo potencjał na taką serię zdecydowanie był! Kiedyś myślałbym o napisaniu czegoś takiego osobiście, ale dziś wiem, że fanfiction to strata czasu i zajmuję się tylko autorskimi projektami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones