No i ukończyłem assassin's Creed i o ile dwójce dałem 9,5 to tutaj 6,5 to max dla mnie to niebo i ziemia pod względem gameplay'u, cały system walki jest upierdliwy i nudny, Altair podczas wspinania i parkour czasem się zachowuje jakby był niedorozwinięty ucieczka przed strażą można porównać do ucieczki pieszo przed 5 gwiazdkową policją w GTA, fabuła to też nuda i rutyna wszystkie 9 zabójstw wygląda tak :
Idziesz do miasta w którym masz ziomka do zabicia
Wchodzisz na wysokie budynki by odkryć mapę z misjami którym jest 6 rodzajów (nigdy się nie zmieniają) robisz 3 z nich zabijasz typa wracasz do mistrza i od nowa
I TAK 9 RAZY
No jeżeli tak wygląda 85 % gry to nawet spoko zakończenie tego nie uratuje + słaby gameplay + brak takich podstaw jak napisy więc trzeba się pierdzielic z dramatycznimi dubbingami lub minimapą w rogu ekranu więc trzeba się przełączać na mapę i później ją wyłączać, no i poza misjami nie ma nic do roboty + częste bugi = średniak z ciekawą otoczką i zmarnowanym potencjałem
Nie wiem czy to przez to że po zajebistej dwójce miałem zbyt duże oczekiwania czy to może wersja steam taka słaba myślę jednak że gdybym zaczynał od jedynki minęło by dużo czasu zanim zabrałbym się za dwójkę poniewaz nie chciałbym się tak męczyć bo to był dramat gdyby nie to że to assassin's Creed to nie dociągnąłbym do końca gry
Jutro zabieram się za Brotherhood mam nadzieję że będzie lepiej