PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10006488}

Przyjaciele: Spotkanie po latach

Friends: The Reunion
7,2 3 218
ocen
7,2 10 1 3218
Przyjaciele: Spotkanie po latach
powrót do forum programu Przyjaciele: Spotkanie po latach

Jak dla mnie obejrzenie tego "show" było błędem. Oglądając serial "Przyjaciele" n-razy człowiek ma w głowie jak świetnie musiało być na planie, wyobrażał sobie, że to jest taka prawdziwa paczka a nie wymysł scenarzystów. Każdy niby rozumie, że to aktorzy, ale w głowie chce wierzyć, że to taki idealny zespół ludzi a nie fikcja.
Oglądając ten powrót po latach nie da się nie odnieść wrażenia, że między aktorami wcale nie ma jakiejś szczególnej chemii i może nigdy nie było... Oglądało się to tak, jakby wrócić do starej paczki tylko po to, żeby zobaczyć, że już jej nie ma. Tak naprawdę jedynie Aniston i Le Blanc starali się jakoś utrzymać atmosferę, wracać sentymentem. Reszta była niczym na doczepkę, zgłosiła się tylko, żeby odebrać kolejny tantiem. Szkoda.

silver007

Coś w tym jest

ocenił(a) program na 10
silver007

Nie zgodzę się. Są starsi to logiczne że nie będą tryskać już taką energią jak kiedyś, ale ja wciąż widzę tę przyjaźń która rozpoczęła się na planie serialu. Ich bohaterowie jak w każdym serialu są wytworem scenarzystów, jednak chociażby "wpadki" i zbieranie się na uścisk w kółku po nakręceniu odcinka pokazują jaka atmosfera panowała na planie czy smutek i łzy po nakręceniu ostatniej sceny. Nie zgodzę się również że poza Jen i Mattem reszta była na doczepkę. Odgrywanie scenek przez Lisę i Davida było czymś więcej niż "przyjście tu po tantiemy". Fakt, że Matthew Perry siedział najciszej z całego towarzystwa, ale jak sam wspominał już podczas kręcenia denerwował się widownią w studiu i pocił gdy tylko się zaśmiali, każdy ma inny charakter. Przed kamerami i w tłumie może być stremowany, ale gdy zostaje sam na sam z najbliższymi może poczuć się komfortowo. Sam mam znajomych przy których czuję się jak dusza towarzystwa, ale jak gdzieś wyjdziemy do innych ludzi to czasem jestem jak duch :P

series_mat

Przecież ten odcinek to typowy "skok na kasę" i żadnej filozofii bym do tego nie dorabiał.

ocenił(a) program na 8
silver007

Nie mogę się zgodzić. Ja widzę chemie między nimi, wiadomo że nie mogą się zachowywać naturalnie ponieważ wszystko jest nagrywane, a że nie spędzają czasu ze sobą na codzień czuli skrępowanie. Widać przy bloopersach albo przebitkach z planu, że wtedy chemia między nimi była prawdziwa ale jak to w życiu czas mija i wszystko się zmienia. Ja niestety nie mogłem przez cały czas spuścić wzroku z Metthew Perrego, u którego smutek się wręcz wylewa z oczu. Bolesna jest świadomość tego, że osoba która mnie rozśmieszała na co dzień w każdym odcinku serialu przeżywała wewnątrz straszne rzeczy i najprawdopodobniej przeżywa je do dzisiaj.

manq_filmweb

Kiedyś opowiadał w wywiadzie, że przez używki nie pamięta w ogóle części odcinków które nagrywał.
Smutne bo faktycznie wyglądał jakby był tam na siłę. Praktycznie w ogóle się nie odzywał.

manq_filmweb

Najwyraźniej racja z Perrym, zmarł w październiku zeszłego roku

silver007

Nie podzielam tego zdania. Wręcz przeciwnie. Ta zgrana paczka była, skoro nawet rodziły się z tego uczucia w prawdziwym życiu. No ale to działo się wtedy. Gdy serial się skończył to normalne, że każdy poszedł w swoją stronę. Mieli już znane nazwiska, nie każdy to wykorzystał. Cieszę się, że mimo wszystko ulżyli fanom takim krótkim show. I że zrobili to, gdy jeszcze wszyscy żyli i mogli wystąpić...

silver007

Także się nie zgodzę. Uważam że każdy coś wniósł do tego odcinka. Poza tym, że Aniston strasznie sztucznie wygląda i się zachowuje jakby była tam jedyną najważniejszą osobowością (w serialu w ogóle nie miałam takiego wrażenia) także nie rozumiem skąd takie wnioski.

ocenił(a) program na 8
silver007


Po zakończeniu serialu bardzo blisko byli ze sobą Matthew Perry i Lisa Kudrow. Kontynuowali przyjaźń i między nimi była jak mi się wydaje najlepsza chemia, co widać w niektórych późniejszych materiałach już po zakończeniu kręcenia serialu. Było np. jedno specjalne wydanie jakiegoś programu informacyjno-rozrywkowego w tv gdzie Matthew specjalnie zastępował prowadzącego i przeprowadzał wywiad między innymi z Lisą Kudrow :) potrafił ją zawsze szczerze rozśmieszyć, to na pewno. Lisa też napisała przedmowę w jego autobiografii z 2022 roku. Swoją drogą to ta książka jest napisana takim językiem i tonem przez sporą jej część, że czytając ją ma się wrażenie jakby przeczuwał co stanie się rok później. Jedno z jego pierwszych zdań w książce: "Powinienem już nie żyć. Jeśli chcecie, możecie spojrzeć na to, co tu przeczytacie, jak na wiadomość z zaświatów. Z moich zaświatów." [str. 13 - Prolog]. Ciarki aż przechodzą gdy się czyta niektóre fragmenty teraz.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones