z cyklu welcome in the torture chamber ostatniego tchnienia: dojechany do skrajności pomysł zaczerpnięty z Love Never Lies Sardynia jak bezpodstawnie mniemam - wywoływanie prawdziwych reakcji w oparciu o nieprawdziwe wydarzenia - czyni z tego cudka dziką wypadkową snuff und mondo movie bardziej niż klasyczną sandwich reality.