Dziewuchy wojują z "władzą", malują na polikach pioruny ... itd, a w telewizji handel żywym towarem. Samce siedzą i przebierają, pokryją, pośmieją się i dalej. W sumie piękna perspektywa..
Samo nieogladanie czasami nie wystarcza, żeby się z czymś nie zgadzać.
Mam wrażenie, że feminizm zaczyna się ograniczać do tych "inteligentnieszych" kobiet. "Głupsza" reszta ma na co zasługuje?