Nudny, słabe aktorstwo mimo niezłej obsady, chwilami braki logiki, akcja dynamiczna, jak walki żółwi. Bezpowrotnie stracone kilka godzin życia. A zapowiadało się na prawdę ciekawie. Plus? Brak homoseksualizmu, choć produkcja Netflix.
Hej, czy ktoś wie jak się nazywa pierwszy kawałek zaraz po czolówce w pierwszym odcinku serialu? Proszę, proszę, proszęęęęęęę.
Guru, recepty, tajemnice pochodzenia, matka i ojciec Adama - wszystko się składa i jest ciekawe. Ale o co chodzi z Natanem, po co on morduje albo próbuje zamordować żonę nauczyciela, jej przyjaciółkę, koleżankę Adama Nikę? Wie o receptach czy nie wie? Bez wątku tej dwójki byłoby chyba lepiej. O co chodzi z Jaśminą?
Udźwiękowienie jest fatalne, przez chwilę zastanawiałem się czy nie przełączyć się na dubbing - Netflix zafundował nam też wersję po angielsku i niemiecku. Dźwięk to chyba jedyny zarzut, bo realizacyjnie serial wypadł przyzwoicie. Plejada dobrych aktorów, świetne ujęcia. Niestety to co szwankuje najbardziej to...
Dlaczego Nikola kupiła laptop w Lombardzie? Czyj to był laptop ze Natan z Lizakiem szukali na nim filmu ze zdrada nauczyciela? Wątek Natan nie był związany z głównym wątkiem oprócz faceta z Warzywniaka, którego żona puściła się z nauczycielem dla którego Natan działał więc szansa ze Nikola kupiła akurat używany laptop...
więcejW ostatnim czasie pojawia się dużo przyzwoitych polskich kryminałów. Tylko, że oglądając „Zachowaj spokój” cały czas miałem wrażenie, że gdzieś to już widziałem. Zabrakło świeżości, chociaż spodobał mi się ten plot twist w ostatnich minutach serialu. Na plus powiew nowych twarzy na ekranie.
Nie mogę patrzeć na Wasilewską, jaki by to film nie był.Przy pierwszym podejściu sceny z nią na suwaku , no i umknął mi Poniedziałek...Postarał się, jest w roli Natana wiarygodny.
Pierwsze odcinki były w porządku, ale od samego początku fabuła nie pozwoliła mocniej zaangażować się w losy bohaterów. Końcówka niestety nakręcona w tempie M jak Miłość. Nadal mamy problemy z robieniem kina gatunkowego. Wątek nauczyciela totalnie niepotrzebny i oderwany od głównej historii.
Serial jak na "polskie warunki" nawet fajny, trzyma delikatnie w napięciu, może się podobać, ale "nasz" światopogląd. Jak zawsze w takich produkcjach rozpowszechniane są głupoty o działaniach Policji (zgłoszenie zaginięcia dopiero po 48h, brak przykładanej wagi do zaginięć etc. - bzdury !). W sumie fajna rozrywka na...
więcej