Ale jednak czegoś mi w tym serialu zabrakło. Odcinki krótkie, bo trwają niecałe 45 minut, a ma się wrażenie, że trwają dwa razy dłużej. Widać, że twórcy inspirowali się takimi serialami jak Twin Peaks czy Fargo, ale niestety ten serial nie jest tak dobry. Bohaterów mamy sporo, ale wszyscy są na maksa jednowymiarowi, może z jednym czy dwoma wyjątkami. Polubić można chyba jedynie tego policjanta, który cały czas ma rozwolnienie. No i ewentualnie córkę głównego bohatera. Niektóre wątki są naprawdę ciekawe, ale część z nich to jakieś nieporozumienie. Ale nawet te dobre to kalka z innych seriali, mało tu jakiejkolwiek oryginalności. Ocenę mocno podwyższają piękne krajobrazy. No i czasami mamy jakiś zwrot akcji, którego się nie spodziewaliśmy. Koncept na serial świetny, a bardzo rzadko się go stosuje. W sensie mała społeczność i ich z pozoru zwykłe życie. Zazwyczaj jak już powstaje taki serial to mamy morderstwo w tle. Z podobnych seriali z ostatnich lat mógłbym wymienić chyba tylko czeski Most!.
Polubić posterunkowego? Najbardziej żałosna i zakłamana postać. Jak dla mnie, jedyny naprawdę negatywny bohater serialu