PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=724861}

Wersal. Prawo krwi

Versailles
7,9 5 494
oceny
7,9 10 1 5494
Wersal. Prawo krwi
powrót do forum serialu Wersal. Prawo krwi

George Blagden

ocenił(a) serial na 9

jest genialny jako Ludwik. Nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli. Ta stanowczość, dystans, chłód w kontraście z delikatną, chłopięcą urodą stanowią niesamowicie intrygującą mieszankę. Jak mało który aktor potrafi rewelacyjnie grać oczami. Niektórym bardziej podoba się gra aktora odgrywającego Filipa. Ala trzeba pamiętać, że Filip w rzeczywistości nieźle był pokręcony, więc to może z pewnością przyciągać uwagę. Wbrew pozorom zagranie Ludwika jest bardzo wymagające. Cieszę się, że udało się to tak młodemu aktorowi. Niektórzy zarzucają, że George nie potrafi odgrywać emocji. Oj! Potrafi, potrafi. Kto oglądał Wikingów i widział go w roli Athelstana wie o czym mówię. W Wersalu ten chłód, dystans w jego grze, są jak najbardziej na miejscu. Jest świetny. Jak dla mnie 10/10. Wróżę Georgowi Blagdenowi wielką karierę.

ocenił(a) serial na 9
filmowa_tasma

Oczywiście Alexander Vlahos także super. Generalnie świetny duet i cały serial bardzo na TAK ;)

filmowa_tasma

Witaj, wszyscy się tu z Tobą zgadzamy. Blagden to utalentowany aktor, skromny człowiek, wzbudza wielką sympatię. A w tej roli niezrównany. Piszemy tak namiętnie o Filipie, bo aktor grający tę postać, to nie tylko zdolny facet, ale wyjątkowo w tej roli urokliwy. Obaj Panowie dali popis świetnego aktorstwa.

spondylodeza

Aktorzy grający oczami? No właśnie mamy tutaj takich dwóch. Rozkosz dla widza.

ocenił(a) serial na 9
filmowa_tasma

Zgadzam się z każdym słowem. On tak fajnie panuje nad twarzą, każdy grymas, reakcja, są naturalne i jednocześnie świadome i kontrolowane, przez co jego Ludwik jest kompletny. Widać, że George ma pomysł na tę postać. Rozumiem o co chodzi z tą grą oczami ;) Potrafi skarcić lub skomplementować spojrzeniem.

ocenił(a) serial na 9
Lotta_Rosie

Dokładnie o to mi chodziło. Nie mogę doczekać się na kontynuację ;)

ocenił(a) serial na 10
filmowa_tasma

Jeszcze fajny jest Tygh Runyan jako szef ochrony. W ogole pełno dobrych postaci i aktorów.

ocenił(a) serial na 9
filmowa_tasma

Pełna zgoda, myślę nawet że Ludwik XIV, ten prawdziwy musiał mieć podobne cechy charakteru i mowę ciała jak aktor odgrywający tę rolę. W końcu był wielkim francuskim królem.
Co do Filipa to dla mnie najciekawsza postać, facet gra świetnie/prawdziwy arystokrata tamtej epoki, nie wiem jak to było naprawdę z Filipem orleańskim, ale ten da się lubić nawet jako gej :)

filmowa_tasma

dla mnie to odkrycie, tak sobie wyobrażałam Ludwika XIV

ocenił(a) serial na 6
filmowa_tasma

Zgadzam się z każdym słowem. Gdziekolwiek czytam jakieś recenzje Wersalu, to widzę, że grę Blagdena określa się jako bezbarwną. Zupełnie nie zgadzam się z tą krytyką. To co miał do zagrania -czyli rolę monarchy z kamienną twarzą, władczego, chłodnego, na pozór zawsze opanowanego, Blagden oddał perfekcyjnie.

Postać Filipa jest bardziej porywcza, namiętna, buntownicza i Vlahos również dobrze się spisał w tej roli. Uważam jednak, że obaj panowie wycisnęli ze swych ról tyle ile się da i jest niesprawiedliwością, że wszystkie laury spadają na Vlahos z pominięciem Blagdena.

ocenił(a) serial na 10
filmowa_tasma

Jeśli ktoś twierdzi, że Blagden jest słaby/bezbarwny w roli Ludwika XIV, to musi być albo historycznym ignorantem, albo osobą przywykłą do netflixowskich produkcji, albo po prostu obejrzał ten serial w nieodpowiednim momencie :)
Według mnie Blagden jest znakomity. Jakże się zdziwiłam że po - również bardzo dobrej - roli Athelstana, zagrał tak odmienną i wyrazistą postać.

Ale nie zmienia to faktu, że jestem w tej grupie, która jednak bardziej zachwyca się Vlahosem :D
Tak jak mówiłam - Blagden jest świetny, ale chyba jednak zastępowalny. Znalazłoby się kilku aktorów, którzy odegraliby rolę Ludwika równie dobrze.
Vlahosa, w moim mniemaniu, zastąpić się nie da. Tutaj wszystko się zgrało: wygląd, głos, charakteryzacja, mimika, wszystkie gesty, a również jego interpretacja postaci. Piszesz, że Filip Orleański był pokręconą osobą - zależy, co przez to rozumieć :) Na mnie jego homoseksualizm, przebieranie się w damskie ubrania czy wybryki nie zrobiły większego wrażenia. To, co mnie najbardziej zachwyciło w Filipie to jego "rozchwiany" charakter i myślę, że to też duża zasługa interpretacji Vlahosa.

[SPOILER]

Pamiętam scenę śmierci Henriette. Do tej pory żadnemu aktorowi nie udało się sprawić, że płakałam - poza Vlahosem w tamtym odcinku. Jego cierpienie, zmartwienie, gorycz i żal do brata były do bólu szczere.

Do tej pory widziałam Alexandra tylko jako Mordreda, ale po "Wersalu" stał się jednym z moich ulubionych aktorów. Chciałabym zobaczyć go w jeszcze wielu produkcjach i równie ambitnych rolach jak Filip.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones