Jedna gwiazdka - nie za treść, a za dźwięk.
To jest tragedia, tego się nie da oglądać bez słuchawek!
Wstyd!!
Widzę non stop komentarze narzekające na jakość dźwięku i nie mam pojęcia skąd się biorą. Mój laptop ma raczej średnie audio, a jakoś wszystko słyszę bardzo dobrze.
Właśnie dlatego - oglądasz to na półwatowych pierdziawkach, więc tam jakość dźwięku sama z siebie jest żadna i słyszysz głównie tony średnie, w których mieści się wokal. A to jest serial w 4k i 5.1 i na kinie domowym wszystkie inne pasma robią z wokalu masakrę - dźwięk jest ok, ale centralka nie daje rady wyciągnąć głośności przy reszcie kolumn. Ja ostatnie 3 odc oglądałem z włączonymi napisami.
Wyrzuć te swoje 5.1 bo najwidoczniej jest kiepskie skoro masz problem z wokalem i kup prawdziwe stereo audiofilskie, a przejrzysz na uszy.
Myślę się, że na dobrych dwóch usłyszałbyś więcej, niż na swoich 189 kanałach...A tak narzekasz na wokal i dialogi. I nie żebym był przeciwnikiem 5.1 tudzież Atmosa, ale obawiam się, że tutaj to bez minimum 15 tyś. niewiele wskórasz i pozostaną Ci napisy.
Więc twierdzisz, że lepszy sprzęt naprawi wady produkcji? Że nie wystarczy fakt, że płacę za Netflixa i oglądam to pseudo 4k HDR z dźwiękiem pewnie 320bps, żeby móc cieszyć się klarownymi wypowiedziami? Rozumiem, że Świat wg Bundych do śniadania leci u mnie na sprzęcie za 15k i wszystko wybrzmiewa należycie, a po przejściu na polski serial na Netflixie mój sprzęt staje się tanim radyjkiem i nie słyszę, co mówi postać obracająca się na ekranie, bo ktoś źle od niej zbiera wokal?
To jak wytłumaczysz fakt, że u mnie jakość dźwięku tego serialu jest ponad przeciętna, a dialogi klarowne i wyraźne? Ścieżka audio AC3 - 640kb/s
Rowiez się nie zgadzam. Serial pochłonięty przez noc przy śpiącym dziecku i oglądaniu naprawdę cicho. Gdzie jest problem?
Ale zaraz... Czy ze względu na jakość dźwięku trzeba od razu dawać 1? Nie oglądałam jeszcze tego serialu, ale czytałam bardzo dobre recenzje i całokształt jest podobno ok.
Jeśli ma się pieniądze na zrobienie dobrych zdjęć a kompletnie olewa się ścieżkę dźwiękową to serial wart jest "1".
Na tym samym telewizorze, oglądam filmy zagraniczne z ich oryginalnymi ścieżkami głosowymi. O połowę ciszej niż współczesne polskie produkcje. Słychać wszystko - dialogi oraz tło. Jedno nie przeszkadza drugiemu.
Kiedyś polscy realizatorzy dźwięku też to potrafili. Ale to byli szczęśliwi ludzie, współcześni im aktorzy potrafili mówić a nie bełkotać!
To zmień telewizor biedaku. Oglądam na tv i wszystko idealnie. Ale nie ma to jak ocenić serial po pierwszym odcinku.
Na czym wy to oglądacie? Radzę zainwestować w jakieś głośniki do tv bo większość współczesnych ma tragiczną jakość. Ewentualnie wybrać się na jakiś zabieg czyszczenia uszu bo od słuchawek pewnie są zapchane woskiem.
Niestety. Dykcja polskich aktorów pozostawia wiele do życzenia. Realizacja dźwięku też trochę kuleje. Przyczyną tragedii może też być kiepski przetwornik plus głośnik na jakim owy dźwięk jest odtwarzany, poziom i zakres słuchu odbiorcy, a na koniec wymagania. Wiele produkcji zyskuje nowe życie z dobrym zestawem do tzw. kina domowego, po zmienieniu ustawień poszczególnych pasm jeśli to możliwe. Serial, podobnie jak wiele innych nie jest produkcją dla audiofili lecz przeciętnie przeciętnych, a takim zwykle wystarczy by rozumieli większość słów.
Jestem pod wrażeniem - potrafiłem wyprodukować bzdurę roku.
Kłopot w tym że wiele osób ma to samo zdanie, tym samym odbierając mi palmę pierwszeństwa.
Dziwne, u mnie 0 problemów z dzwiękiem na głosniczkach komputerowych z średnawej półki 2+1(jakieś Creative-y)
Akurat tutaj na moim tv nie ma problemów z dźwiękiem. Bywały polskie produkcje, gdzie ciężko było zrozumieć dialogi, ale to ze względu bardziej na kiepską dykcję aktorów aniżeli nagłośnienie.
torrent, za skomplikowane. Sąsiad ma telewizor tak ustawiony, że przez okno wszystko widać, a ten słaby głos to dlatego ze nie zawsze otwiera drzwi balkonowe.
Oglądam właśnie wersje z torrentów, i u mnie z dźwiękiem jest wszystko w porządku. Ogólnie to wypada się trochę znać na urządzeniach z których się korzysta, i wtedy można poustawiać różne parametry. A sam serial całkiem ok.
Straszna bzdura.... ja oglądam wszystkie polskie seriale i nigdy nie mam problemu ze zrozumieniem ... Po prostu jeden z drugim się przez lata przyzwyczaili że im lektor głośno i wyraźnie mówi kiedy jest serial zagraniczny przez to z polskim aktorem mają problemy....
To pan pewnie specjalista od czytania z ruchu warg jesteś? Gorzej jak się który sepleniący plecami odwróci :)
Ps. głośno i wyraźnie powinni mówić aktorzy a nie lektor. Pewni ludzie to umieli, szkoda że dziś mają po 80 lat.
Co zabawniejsze, gdy staną przed mikrofonem, nadal pokazują że dykcja to coś czego nie zapomnieli.
@pluszek_644: Jeszcze jakby dźwięk był największą bolączką tego serialu to dałoby się to jakoś przecierpieć. Szkoda w ogóle mówić. Jeśli nie oglądałeś dalszych odcinków to nic nie tracisz. a i jesteś szczęściarzem. Lepiej obejrzeć "Kruk. Szepty Słychac po Zmroku" albo "watahę", czy kilka innych polskich kryminałów.
Znam książkę i nie bardzo widzę sens przekładania akcji ze Stanów do Polski.
Ps - a znasz staroć "Glina?" Dzisiejsze produkcje mogą mu czyścić buty!
O, Panie - Glina to był porządny serial. Szkoda, że takich seriali w tym kraju się już nie robi. Aż sobie zapodam na dniach w ramach odświeżenia.
Jedna gwiazdka za całość tylko dlatego , że potrzebujesz laryngologa i aparatu słuchowego ? Troszkę za surowo
Dawno, dawno temu (dla części tu piszących) nakręcono polski serial "Glina". Obejrzyj go sobie i posłuchaj dialogów. Wtedy okaże się że można zrobić to dobrze. A ponoć idziemy "do przodu"
"Troszkę za surowo" zupelnie jak 9 gwiazdek to "troszkę" zbyt entuzjastycznie, biorąc pod uwagę, że zdjęcia w tym filmie wyglądają jak w każdym kryminale nakręconym po 2010 roku. Typowe filtry, przesadzona głębia ostrości. Dialogi tak słąbe, że zanim się wydarzą wiesz co zostanie powiedziane. Plus jest coś w tym serialy, co sprawia, że masz wrażenie, że to serial kręcony przez Telewizję Polśką - i nawet już pomijając fakt, że wyśmienici aktorzy pojawiają się w nim "gościnnie", zamiast dostać główne role. Oceniłeś "Czernobyl" na 10, a "W głębi lasu" na 9. Sugerujesz, że serial "Czernobyl", który przebił "Grę o Tron" i wiele innych najlepszych seriai dekady jest jedynie gwiazdkę lepszy od "W Głębi Lasu"? I idąc dalej... Sugerujesz tym samym, że w "W Glębi Lasu" może równać się z serialami dekady, kiedy oceniasz go na 9? Wiem, że całe te oceny to oczywiście kwestia gustu. Ale przydałby się jakiś krytyczny punkt widzenia w tej kwestii. Nie mówiąc już o obiektywiźmie, jeśli o taki w ogole można się posilić, biorąc pod uwagę, że każda opinia jest przecież subiektywna.
Swoją drogą przepraszam za zwracanie się do Pani w formie męskiej. Dopiero po napisaniu posta zwrócilem uwagę na Pani nick, z którego wnioskuję, że jest Pani kobietą.
Oglądałem na kompie, przez słuchawki i wszystko było ok a sam serial bardzo dobry. Problem polega na tym, że niektórym nie chce się oglądać i oglądają na suwaku a później dziwią się, że nic nie kumają. W serialu zostało wszystko wyjaśnione i czekam na 2 sezon bo mam nadzieję, że się pojawi.
słuchawki - ok, tez tak umiem.
Treść? mam wątpliwości czy USA i PL są tożsame.
Drugi sezon? - nie ma drugiego tomu książki.
Nie miałem na myśli dźwięku ale serial, jak też umiesz przez słuchawki to działaj ;)
Ja wiem, że dźwięk jest często skopany w polskich produkcjach, ale może gdybyś zaopatrzył się we właściwy sprzęt audio-wizualny i kopię z dobrą ścieżką audio, to pewnie byłbyś zaskoczony. Jedna z lepszych produkcji pod względem jakości audio. Dialogi bardzo dobrze słyszalne, do tego podkład muzyczny idealnie wysterowany na tle dialogów.