Poziom animacji jest iście fatalny? Ty przy tak żałosnym, niskim poziomie inteligencji tego serialu, przy jego przymitywiźmie zauważyłeś, że animacja jest na niskim poziomie? To podziwiam! Teksty, humor, postacie są żałosne. Innego słowa na to nie znajduję.
Troglodyckie postacie, zachowania i teksty gorsze niż z rynsztoka. Robiłam 3 próby obejrzenia tego serialu i polubienia go. Swego czasu robił furorę. Obejrzałam w sumie 5-6 różnych odcinkow z różnych serii. Nie tylko czułam, że zmarnowałam jakieś 2-3 godziny życia których nie odzyskam, ale czułam się o kilkadziesiąt punktów inteligencji głupsza.
Nie mówiąc o moim poczuciu moralności i szacunku do mnie jako widza.

Ja aż tylu prób obejrzenia tego serialu nie podejmowałem. Straciłem łącznie na to jakąś godzinę, którą lepiej spożytkowałbym już leżąc bezczynnie w łóżku i wpatrując się w sufit. Popieram Twoje zdanie, że WSZYSTKO jest tutaj fatalne, ale animacje to coś, co rzuca się w oczy od samego początku - żeby poznać 'poziom inteligencji' oraz 'teksty' itp trzeba trochę obejrzeć. Nie wiem co miał reprezentować ten 'serial', aczkolwiek jestem zawiedziony tym, że to coś w ogóle było (i chyba wciąż jest) emitowane.

Animacja jest wręcz obrzydliwa. Ja próbowałam to obejrzeć tyle razy, bo myślałąm, że coś w tym jest; coś ciekawego, coś prześmiewczego, coś czego jeszcze nie widzę. Musi być coś co tak bawi tyle ludzi!
Ale nie. To nie to coś jest dobre. Po prostu mamy głupie społeczeństwo, które bawią niesmaczne żarty, seksistowskie, prymitywne uwagi i wulgaryzmy.
A to już jest smutne i żałosne.

Ja pamiętam jak za dzieciaka mnie ten serial bawił (bo w gruncie rzeczy taka grupa wiekowa go głównie oglądała) i jak obejrzałam sobie jakiś tam odcinek 1 sezonu to raz mnie to całkiem bawiło a raz nie tak więc mimo iż już wyrosłam z takiego szczeniastwa to i tak pozostał jakiś tam sentyment ale jeśli mam być szczera to zawsze u mnie Włatcy kończyli się na 3-4 sezonie bo reszta to już kicha i nudy.