Sezon pierwszy oceniłbym na 8/10, ale drugi moim zdaniem zasługuje conajmniej na 9,5.
Jako w w jednym odcinku byłem odrobinę znudzony, to jego zakończenie powaliło mnie na kolana.
Dość średnie było wykończenie Terrence'a kulką w łeb, ale moment gdy Ian dowiedział się, że Becky nie ma syndromu
Deela był wręcz wstrząsający. Czekam na seriale które będą dorównywać Utopii. 10/10 <3
Moim zdaniem samo zabicie Terrence'a przez Ian'a było jak najbardziej ok, natomiast poprzednia scena w której Jessica pudłuje z kilkunastu metrów(bez komentarza...)
Warto również wspomnieć o jednej z pierwszych scen tzn. rozmowa, a właściwie monolog Terrence'a w oczekiwaniu na autobus - majstersztyk!