Pochłonął mnie całkowicie, jeszcze żaden sezon nie miał do zaoferowania tak wiele. Fabuła jest świetnie skonstruowana, zaskakująca i niemonotonna, ciągle coś się dzieje. Jak dla mnie najlepszy sezon dotychczas, mam nadzieję, że kolejne będą równie udane!
Owszem :) Szczególnie zaskakującym był bieg wesołej kompanii do Winchesteru. Po drodze ani jednej wioski. Kunia nie uświadczysz. I każdy odcinek ma kilka takich bzdur..
Dla kontrastu pojawił się za to koński atak na mury. Wręcz wspaniale skonstruowany kontrapunkt.
Haha, może ten bieg miał na celu rozluźnienie atmosfery, skoro tak wesoło to wygląda. Zawsze się znajdą wady i zalety, cieszę się, że ty też widzisz zarówno jedno jak i drugie :)
Oho bardzo miła odpowiedź. Mi 4 kompletnie nie przypadła do gustu, jestem wręcz rozczarowany, ale jeśli tobie się podoba, to czemu nie. Życzę dużo frajdy z oglądania. I nie jest to ironia. Pozdrawiam :)
Dziękuję za miłe słowa. Jeśli nie ten to inny ci się spodoba, każdy ma swój gust, a odnoszę wrażenie, że ten serial nie jest jednolity i czasem ma swoje wzloty i upadki. Pozdrawiam cię również :)
Myślałem, że za serial odpowiada netflix i czekam jak baran na czwarty sezon. Trzeba pobrać...
Ja zwlekałam tydzień z obejrzeniem, bo nie byłam doinformowana, ale okazuje się, że zanim poleci na polskim netfliksie, to najpierw wyświetla go canal+, więc na legalu może przyjść nam jeszcze długo poczekać
Na canal plus i tak jeszcze nie ma ( co mnie zastanawia ) Tak naprawdę nie wiadomo o co chodzi
Tak naprawdę strasznie niedoceniony serial, trochę smutne, bo w mojej opinii jest bardzo dobry
No cóż, ja oglądałam na alltube, ale obawiam się, że to niebezpieczna stronka, ja mam antywirusa i jest wszystko ok, ale w przeciwnym razie uważałabym!
Czwarty sezon wymiata, każdy odcinek dopracowany :) muzyka też wspaniała. Miejmy nadzieję, że twórcy serialu zdecydują się na 5 sezon!
Najlepszy sezon, połknąłem go i pozostaje pustka. Wszystko wskazuje na to, że 5 sezonu nie będzie bo nie ma ani żadnej furtki a i wyznanie bohatera na to wskazuje. Na ten sezon z niecierpliwością czekałem i nie zawiodłem się ani trochę.
Cieszę się że ci się podobał, ale mam nadzieję, że jednak kolejny sezon powstanie, jestem bardzo ciekawa jak ta historia się potoczy
Obejrzałam ostatni odcinek i jestem dogłębnie poruszona postawą Uthreda, oczywiste są dla mnie również jego ostatnie słowa. Moim zdaniem tu aż się prosi o 5 i 6 sezon. Nie wiem jak doczekam :) To był najlepszy sezon, ani chwili nieprzemyślanych kwestii, gra aktorska, zaskakujące zwroty, nieprzewidywalne decyzje, muzyka, zdjęcia, plenery, charakteryzacja. Szok szok szok :) Polecam wszystkim!!!
Też słyszałam od znajomych, którzy oglądają na niemieckim Netflixie, że 4.sezon zaczął się z przytupem, a ja, wierna fanka, nie mogę się doczekać. No co z tym Canal+, tam ani widu, ani słychu, nawet nie wspominają, że będzie. Nie wiem, w którym momencie twórcy kończą ten sezon, ale seria książek ma 12 tomów, a każdy sezon to mniej-więcej 2 tomy, więc może jeszcze coś powstanie. Oby.
Jak zwykle Polska sto lat za murzynami, choćby i z serialami. Jak miło mieszkać w UK, nawet pod takim głupim względem jak oferta na Netflixie.
Szczególnie wymiata walcząca ciężarna czyli degeneratka i psychopatka Brida. Szkoda, że przeżyła. Myślałem, że nie ma bardziej odrażającej postaci niż Haestan, ale po 4 sezonie duńska brudaska jest na pierwszym miejscu.
A dla mnie póki co trochę gorszy. Za dużo biegania po lasach i ciucibabki. Ci dotarli, ale tamci już sobie poszli.. I tak w kółko. Kilka bzdur typu, aha.. ale glupota.. Niemniej miło się ich ogląda. Bardzo lubię ten serial. Trzeci sezon jak na razie bez konkurencji.
Grunt że jest co oglądać,a każdy serial ma swoje wzloty i upadki w zależności od punktu widzenia. Tak czy siak zawsze miło popatrzeć :D
Jestem trochę zdziwiony tak dobrą oceną 4 sezonu. Ja czuję się jak bym oglądał kompletnie inny serial tylko z tymi samymi aktorami. Pierwsze 3 sezony napisane przez Stephena Butcharda były doskonałe, teraz po jego odejściu nic nie trzyma się kupy. Dużo patosu, sztampowych wręcz scen i relacji między postaciami. W poprzednich sezonach wszystko było wyważone, decyzję przemyślane, rozmowy miały znaczenie i wpływały na losy bohaterów, którzy mieli jasne motywacje. Tutaj tego nie ma. Czuję się smutny, bo uwielbiałem ten serial, a teraz bez wizji głównego twórcy wychodzi z tego klasyczny średniak wymierzony od linijki.
Jest potwierdzone, że będzie 5. Sezon,może on zostanie lepiej przemyślany i uratuje twoją opinię na temat serialu, a nie zniechęci? Mam taką nadzieję ;)
Bardzo trafny komentarz. 4 sezon najgorszy ze wszystkich. Za dużo polityki i gierek, a za mało akcji. Flaki z olejem ten 4 sezon...
Niestety brakuje Alfreda. Można było się z nim nie zgadzać, ale jego postępowanie było zrozumiałe. Natomiast jego synalek zachowuje się jak rozpuszczony bachor z jednej strony, a z drugiej jakby mierzył się z wielkim ojcem i nie był w stanie mu dorównać. Poza tym wkurza mnie nagromadzenie w serialu imion na E (ae). Doprawdy niespotykane. W zasadzie jakim językiem wtedy mówili miejscowi w Mercii, Northumbri czy Wesexie?
Najgorszy sezon. Fabularnie słaby. Dużo bzdurnych wątków i motywacji. Mam wrażenie, że pisano scenariusz na kolanie. Oprócz dziwnych zwrotów akcji drażni, że żona Alfreda, która z sezonu na sezon wygląda młodziej.
Mam nadzieję, że piąty sezon powróci do chlubnej tradycji pierwszych trzech sezonów. W tym jest więcej pieniędzy, więcej widowiska, ale mniej pomyślunku. Nadal go lubię, ale to jakiś intelektualnie opóźniony brat poprzednich. Widziałem już kilka odcinków, ale ani razu muru tarcz, sami harcownicy... Wdowa po Alfredzie młodnieje z każdym dniem, Edward chyba ma chorobę dwubiegunową bo czasem zachowuje się jak mądry władca, ale częściej jak rozkapryszony gówniarz, jeśli dwie grupy zmierzają w jednym kierunku, to zawsze mijają się o kilkanaście metrów (pewnie wszyscy mają słuchawki w uszach, że tak koncertowo potrafią się nie spotkać) itp. itd. Coś niedobrego zdarzyło się między sezonem 3 a 4, mam nadzieję, że te przykre zmiany zostaną zatrzymane do kolejnego, albo nawet cofnięte. GoTa obejrzałem część, Wikingowie od śmierci Ragnara stopniowo przestali mnie interesować (złe zmiany zaczęły się niestety wcześniej) i też zostawiłem ich w cholerę, nie chciałbym i Uthreda porzucić na jakimś skrzyżowaniu, bo lubię chłopa jeszcze od czasów przedserialowych (czyli książkowych).