Wiadomo kiedy premiera z lektorem polskim?

gdzie go obejrzec? bo u mnei na netflixie tylko 2 sezony

Znalazłeś?:)

8 odcinków jest z polskimi napisami 9 i 10 sa jeszcze po angielsku - 3 sezon , poszukaj sobie , dla mnie 3 sezon troche gorszy niz dwa pierwsze, BBc robi doskonałe seriale, ale wole Netflixa od HBO, które mnie nudzi,
HBO z wyjatkiem Gry o tron bardzo kiepskie robi seriale, HBO robi tresciowo dosc płytkie i proste seriale, Netflix robi trudniejsze w odbiorze, bardziej skomplikowane adresowane do innej grupy odbiorców ja wole Netflixa

Poszukaj sobie, a może byś też mógł pomóc?

Jestem dziewczynką a co tu pomagac. Ja znalazłam na kilku serwisach w ciagu paru minut, to nie jest problem.

"HBO z wyjatkiem Gry o tron bardzo kiepskie robi seriale"
Tak, zwłaszcza Rzym, Kompania braci, Pacyfik i Prawo ulicy.

No, do tego "6 stóp pod ziemią", "Deadwood", "Rodzina Soprano", "Pozostawieni" i "Zakazane imperium", a z obecnie nadawanych "Westworld", "Kroniki Times Square", "Wielkie kłamstewka", "Ostre przedmioty", "Figurantka", "Gracze" i "Detektyw". Rok w rok najwięcej nagród Emmy zgarniają, zostawiając konkurencję daleko w tyle, no ale faktycznie, poza "Grą o tron" same słabe seriale robią ;)

Nie moja bajka , to ,ze ktos najwiecej nagród zgarnia tego typu popularnych nie oznacza ,ze jest najlepszy tylko raczej popularny. Lalaland zgarnal kilka oskarów aledwo wysiedziałam do końca , bardzo słaby film, oskary tez nie sa dla mnie wyznacznikiem ,czesto sa dla mnie nawet anty wyznacznikiem oskar znaczy sie sie pod gust masowy pod publike. Nie mam nic do kultury masowej sama lubie , ale czesto z tymi nagrodami to po prostu kpina jest . Argument tyle nagród dla mnie jest nietrafiony.

U nas są zachwyty nad "Zimną wojną", a ja wysiedziałem raptem 15 minut, czy to oznacza, że film jest słaby? Skoro wszędzie go cenią i wychwalają, to słaby nie jest, po prostu nie jest dla wszystkich. Znam też gościa, dla którego "Skazani na Shawshank" i "Forrest Gump" to słabe filmy, a "Szybcy i wściekli" albo "Mission Impossible" to arcydzieła. Coś może ci się nie podobać, ale mówienie o czymś uznanym i cenionym, że jest słabe, to lekka przesada ;) To, że Beethoven albo Mozart to "nie twoja bajka" i wolisz Ryśka Peję albo innego Magika, nie znaczy, że to byli słabi kompozytorzy ;)

Mnie Zimna wojna sie podobała. Większości moich znajomych również. Właśnie o tym mówię,że to inne grupy widzów i inna widownia. Ja jeszcze się skusze czasem na np. ThorA,ale już żeby znaleźć kogoś chętnego kto pójdzie na to do kina będę miała trudność. Na zimna wojnę znajdę bez problemu jakiegoś znajomego . Właśnie uważam ze Rysiek Peja to HBO a Mozart i chipem to netflixa. Swoją drogą ciekawe kiedy slucgakes ostatnio programu drugiego radia gdzie leci pełno klasyki bo ja słucham prawie codziennie chociaż PiS popsuł.

Tym tekstem o Ryśku Peja że to HBO, a Mozart i chip (?) to Netflix to mi zrobiłaś dzień. Ty postawiłaś znak równości między Mozartem a platformą streamingową? Nie wierzę, że Ty tak na serio, dla mnie Twoje teksty są na granicy trollingu. Rozumiem jeśli seriale HBO nie podchodzą Ci i dałaś przykłady, ale nie dałaś żadnego przykładu serialu z Netflixa, który bije seriale HBO. Tylko piszesz że są lepsze i ambitniejsze, ale nie dajesz żadnego przykładu słabych seriali HBO i dlatego Twoich komentarzy nie da się traktować na poważnie, tylko jak trolling. Mój brat woli seriale Netflixa od HBO, ale nawet on uznaje, że jakościowo HBO deklasuje swoimi serialami Netflixa., pomimo tego że nie każdy mu się podoba. Oczywiście możesz tak uważać, ale nie argumentujesz swojego zdania sensownie z podaniem przykładów tylko na granicy trollingu. Przez co ciężko Twoje komentarza traktować inaczej jak żart zwłaszcza po tym jak porównałaś netflixa z Mozartem. Zrobiłaś mi dzień:-D

Koleżanka nie znajdzie żadnego chętnego do pójścia na Thora, zatem tak jak Sapkowski uważa graczy za debili, tak ona za takowych ludzi oglądających co innego niż ona, a oglądanie seriali HBO to już w ogóle niziny intelektualne :P
Tylko Netflix !!! :D

A co do Oscarów to wcale nie są wyznacznikiem popularności. Prawda jest taka że większość amerykanów nie zna większości filmów nominowanych do Oscara, są dla nich za ambitne, chyba że jakimś cudem nominują jakiś blockbuster. Myślisz że o takiej Roma Cuarona zwykły amerykanin słyszał, albo o Trzech billboardach? A to co piszesz to bardziej mylić się nie możesz bo właśnie Netflix stawia na rozrywkę, a HBO kręci ambitne projekty głównie. Przecież HBO oprócz Gry o Tron ( i może Westworld) nie kręci żadnych rozrywkowych seriali. Jakie rozrywkowe seriale inne masz na HBO? To HBO stawia głównie na ambitne i trudne projekty, a nie Netflix. Podaj mi przykłady ambitnych i trudnych projektów od Netflixa bo chyba coś ominąłem. Stacje Ci się pomieszały, bo jest na odwrót.

Oskary za ambitne hehe weź przestań to cyrk promocji za pieniądze i układy. Szczegolnie lalaland ,na którym ledwo wysuedzilam do konca. Kształt wody mnie się podobał,ale ze to wybitny film mam wątpliwości. HBO miała kiedyś dwa lata prawie nie oglądałam nie było co. Teraz, po paru latach znowu mam wszystkie HBO i wyłączę szkoda kasy ,nie ma co oglądać. Wczoraj trafiłam na jakiś gówniany pseudo hit Tarzan a dzisiaj na Awegersów wojna bez granic.Nie dość ,że obecnie osłabia mnie ból gardła i osłabia antybiotyk to jeszcze osłabiły mnie te wszystkie hity lecące za dodatkową kasę, które nudza i nie nadają się do niczego.

Nie powiedziałem że ambitne tylko dla amerykanów są za ambitne, a to dwie różne rzeczy. Jakbyś zapytała jakiegokolwiek amerykanina o większość filmów nominowanych to nie skojarzyli by ich w ogóle. Więc rzeczywiście większość filmów oscarowych jest strasznie popularna, jak większość filmów amerykanie nie znają.

Więc rzeczywiście filmy oscarowe to są "produkcje masowe" jak o nich większość amerykanów nie słyszała, są tak popularne:-)

Rzym słaby wynudziłam sie , doradzam przeczytac bardzo dobra ksiązke Poczzet cesarzy rzymskich Aleksandra Krawczuka ,. Rzym efekty owszem , grafika ,ale pozatym tresc słabo i nudno.Seriale kryminalne mniej mnie kręca mam swoje klimaty , które lubie i one raczej nie do końca sa zbieżne z popularnoscia. Detektyw jako tako ,ale tez bez szału dla mnie. Sa oczywiscie pewne rzeczy, które doceniam jako doskonała rozrywke z HBO. np. własnie gra o tron chociaz i tutaj mozna sie doczepic widac niedociagniecia ,ale juz macham na to reka. To co wymieniłes to nie sa dla mnie jakies powalajace produkcje, rozumiem ,ze dla ciebie moga byc , dla mnie nie musza.

I wciąż nie podałaś jak prosiłem lepszych ambitnych serial Netflixa od seriali HBO, które Ci się bardziej podobały? Jestem naprawdę ciekaw bo może coś ominąlem lepszego na Netflixie od seriali ambitnych HBO a chciałbym poznać. Jakoś nie widzę przykładów, a chętnie obejrzę coś lepszego od Sopranos, Rzymu, Prawa ulicy, Deadwood, Pozostawionych i wielu innych. Co jest tak dobrego i ambitnego na Netflixie co bije każdy z tych seriali (i innych) HBO wg Ciebie? Proszę o przykłady:-)

Netflix odkąd spieprzył House of cards, nie ma nic co mogłoby mnie zachęcić do kupna abonamentu, a już nie wspomnę o przebijaniu HBO.To są gusta, i jak mawia Robert Górski "Jeden lubi jak mu cyganie spiewają , drugi jak mu buty smierdzą".

Możesz dać mi link do serialu Rzym na filmwebie? bo albo jestem głupi albo głupi i znaleźć nie mogę

https://www.filmweb.pl/serial/Rzym-2005-119650
Proszę

Dziękuję.

Podaj mi doskonałe ambitne seriale Netflixa lepsze od ambitnych projektów HBO, czyli te które bardziej Ci się spodobały od seriali HBO. Jestem szczerze zaciekawiony jakie seriale Netflixa uważasz za lepsze od HBO produkcji, które są uważane za arcydzieła zmieniające telewizję albo chociaż za bardzo dobre, bo może coś ominąłem o czym nie wiem. Nie mam na myśli krytyków i dziennikarzy co zachwycają się np. Rzymem, Sześć stóp pod ziemią, Pozostawionymi, Sopranos, Oz, Prawem ulicy, Deuce i innymi serialami HBO, ale też wśród zwykłych widzów te seriale mają tak dobre opinie. Ja przyznam że nie za każdym serialem ambitnym HBO przepadam, nie każdy jest w moim guście, niektóre z nich nawet mnie nudzą, ale nawet wtedy bym nie powiedział, że Netflix kręci ambitniejsze seriale jak HBO. Może Narcos, Mindhunter, Crown i w pierwszych sezonach House of Cards mogą się równać z ambitnymi serialami HBO, ale to wszystko. Netflix stawia głównie na ilość a nie na jakość i kręci coraz więcej średniawki w ostatnim czasie, a HBO kręci mniej, ale przynajmniej raz w roku jest ambitna produkcja od nich która zachwyca widzów, krytyków, dziennikarzy jak np. Sharp Objects, Wielkie kłamstewka. Oczywiście nie każdemu sie podobają ale to nie znaczy że to słabe produkcje są. Podaj mi przykłady o jakie seriale Netflixa Ci chodzi że są lepsze od tych produkcji co wymieniłem? To tak jakbym powiedział że Obywatel Kane czy Ojciec chrzestny to słaby film, tylko dlatego, bo mi się nie podobał.

Boże jakie masło maślane...

Tak. Trzeci sezon jest niesamowity :)

Wiesz może kiedy planowana premiera w Polsce?

3 grudnia na Canal+ Seriale po dwa odcinki co tydzień ;)

Dzięki!

Gdzie 3 sezon u nas nie ma jesteśmy nic nie znaczącym państwem dla nich, 19 dali nie dla Polski a lektory i napisy były w 16 językach nawet Ukraiński, Czeski czy Fiński i za co tam płacić jak ciągle my na końcu i napisy jak są często to od nas. Od ludzi co robią sami i tylko na to czekają jak Polacy zrobią. Dopiero my im damy jak Wiedźmina nam tez dadzą na końcu, bo pewnie tak będzie mało , że multikulti i jakieś tęczowe i co ino kombinują to jeszcze szybko napisów i lektora nie będzie chyba , że Polacy tamtego dopilnują. A dodam 3 sezon się kryje do 1 i 2 a ma nawet 10 odcinków ale Netflix to przejął a oni seriali historycznych nie umieją kręcić dobrze , ze jeszcze murzyni nie latają jako Wikingowie. Bo w serialu o Troi Achillesa gra murzyn :) normalnie masakra.
Nawet dokumentalne-historyczne potrafią pokazać swoją historie jak o Starożytnym Rzymie, co połowa jest nie ich bo wycinki z innych filmów i coś innego pokazują coś innego mówią. Walczą Rzymianie a oni mówią i pokazują, że to wojna domowa w Egipcie. Nie wspomnę o tym co zrobili z Juliuszem Cezarem i co nagrali i opowiadali a jedna scena załamała i śmiech konkretny. Cezar sam popłynął do Egiptu w pałacu został pojmany i to nie on ratował Kleopatrę a ona jego i jak go odratowała nagle miał swoich Rzymian, a tak dziecku dał się pojmać. I nie dawno nagrane, a wiadomo od 10 lat około, że Cezara nie zabito w Senacie a w Kurii Pompejusza i w nowych filmach dokumentalnych już jest ta zmiana, a Ci nawet nie sprawdzili historii i zrobili swoją na wątkach innych filmów i jak by ktoś się z tego uczył to za dobrej oceny mógł by nie dostać :)

Twoje rozgoryczenie jest trochę niesprawiedliwe, bo TLK to nie jest autorski serial Netfliksa, tylko BBC, która oddała go Netfliksowi od 3. sezonu, a ten w przypadku Polski musi wywiązać się z obowiązujących umów licencyjnych, a te z kolei zostały zawarte z poprzednią stacją i według nich w naszym kraju prawo do emisji serialu posiada Canal+.

To na co ludzie płacą za tego Netflixa by oglądać po angielsku i dodatkowo wykupić canal plus, śmiech totalny, a jeśli serial jest teraz ich to BBC nie ma nic do gadania nawet nie ma ich żadnej wzmianki na początku czy końcu w odcinku.

Mylisz dwa pojęcia. Autorskie seriale Netfliksa są w Polsce tego samego dnia, co premiera amerykańska. W przypadku TLK obowiązuje licencja zawarta z BBC, bo to ich serial, który Netflix przejął, a więc Netflix nie może anulować obowiązującej umowy zgodnie z zasadą "prawo nie działa wstecz".

a co to kogo interesuję z czym ma Netflix problem to my za ich problem mamy płacić w innej telewizji, to chyba jakieś żarty

Netflix z niczym nie ma problemu, póki co masz go tylko ty ;) Kiedy umowy licencyjne na to pozwolą, to serial na pewno znajdzie się na ich platformie. Nikt cię nie zmusza do płacenia innej telewizji, po prostu musisz poczekać i tyle w temacie.

To nie do końca prawda, np. serial "YOU" - obejrzałam cały sezon w necie, niby premiera w listopadzie ale na polskim Netflixie w tej światowej dacie pokazał się tylko zwiastun. Cały sezon wskoczył dopiero 26 grudnia.

A od kiedy "You" to serial Netfliksa? To serial stacji Lifetime, do którego licencję na emisję zakupił Netflix, a to zasadnicza różnica ;)

A co do ma do rzeczy? Na licencji czy autorski - nieważne, mowa o tym, że świat ma wcześniej udostępnione a my później.

Ma to do rzeczy, że pisałem o autorskich serialach Netfliksa, a nie o serialach będących na licencji. W serialach na licencji zawsze może być jakaś obsuwa, bo ktoś inny może posiadać prawa do pokazywania serialu.

Uważaj, bo Ci żyłka pęknie. Tyle zmarnowanego tekstu, byle wylać swoje nic nie znaczące rozgoryczenie. Równie zabawne, co przykre.

Czy są jakieś przesłanki, że powstanie 4 sezon tego serialu, proszę o info.

Czwarty sezon będzie na pewno. Tutaj wrzucamy info odnośnie do niego: https://www.filmweb.pl/serial/Upadek+kr%C3%B3lestwa-2015-742260/discussion/Wiado mo%C5%9Bci+o+4+sezonie,3077556

To kiedy 4 sezon? Kiedy będzie na netflixie- wiadomo?
3 był chyba rok po premierze...

Ponoć kwiecień lub maj 2020.

miałem to samo. Drayson jest genialny w tej roli

Ledwo zmeczylem ten pierwszy sezon.

To nieźle zje.......ny jesteś