PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=742260}

Upadek królestwa

The Last Kingdom
7,9 22 328
ocen
7,9 10 1 22328
Upadek królestwa
powrót do forum serialu Upadek królestwa

Bardzo klimatyczny.

ocenił(a) serial na 9

W pewnym sensie ten serial jest lepszy niż Vikings. Bardziej realistyczny, mroczny. Postacie nie są tak wymuskane (poza głównym bohaterem). Spodziewałem się słabej podróbki, bardzo się cieszę że jest to kompletnie inna jakość niż Wikingowie. Vikings są troszkę bardziej komercyjni i cukierkowi, Last Kingdom ma lepszy klimat, nie ma nachalnych postaci w stylu Flokiego, jest bardziej realistycznie. Dodatkowo świetna czołówka i oprawa muzyczna. Jak dla mnie solidne 9, bardzo prawdopodobne że dam 10 na zakończenie sezonu. Liczę również że serial będzie kontynuowany.

mitrus80

Zgadzam się. Wizualnie znacznie lepszy od Vikings, w końcu to ta sama szkoła, co Ripper Street, więc "tłusta" atmosfera musi być. Postaci nie są przerysowane i takie komiksowe jak w Wikingach. Na razie jestem po 5 odcinkach, serial ogląda się świetnie i mam nadzieje, że reszta odcinków podtrzyma poziom jak i powstaną następne sezony.

ocenił(a) serial na 9
drenz

A mi trochę brakuje religii wikingów, odwoływania się do ich bogów (tak jak to miało miejsce w Wikingach) np. u postaci Floki, wytwarzania narzędzi, łodzi i etc. Ogólnie uważam, że film bardzo dobry. Świetna postać Ubba (taki prawdziwi wiking z krwi i kości). W Wikingach język stanowił barierę, a tu się wszyscy potrafią dogadać-to taki mały minus.

ocenił(a) serial na 9
wesk

Zakładając że Anglię przez lata okupowały plemiona duńskie, sam ród głównego bohatera chyba się stamtąd wywodzi (Sasi), to nie widzę jakiegoś problemu z dogadaniem się, przynajmniej w tej części Anglii którą odwiedzali Duńczycy ;-)

ocenił(a) serial na 7
mitrus80

Sasi to było plemię germańskie, nie skandynawskie :)

ocenił(a) serial na 9
kasiarzynna

Wiesz nie o to mi chodzi, przypuszczam że mowę mieli dosyć podobną z Danii do Germanii niedaleko.

mitrus80

O czym Wy piszecie? Do jakiej Germanii niedaleko? Duńczycy byli Germanami jak pół ówczesnej Europy.

ocenił(a) serial na 9
KLAssurbanipal

Witam, mój post nie stoi w sprzeczności z twoją opinią, wręcz ją uzupełnia. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 7
KLAssurbanipal

Chodziło mi o plemiona zamieszkujące tereny Germanii na wschód od Renu i północ od Dunaju, czyli m.in. Sasów, Anglów i Jutów. Ale ok, Skandynawowie to północnogermańskie, niemniej jednak nie sądzę, żeby byli w stanie sie dogadać z Sasami czy Anglami.

ocenił(a) serial na 7
kasiarzynna

...plemiona północnogermańskie

kasiarzynna

Nie wiem jakie granice językowe by były przeszkodą, jednak badania dowodzą, że wiele elementów był wspólnych np. okularowe hełmy noszone przez Sasów i Skandynawów w tym samym czasie. Wśród Franków ich nie uzywano, zatem były elementy które od Sasów przenikały bardziej w Skandynawię niż do królestw germańskich.

KLAssurbanipal

W książkach, na podstawie których serial został nakręcony istnieje bariera językowa. Wikingowie porozumiewają się duńskim, Sasi angielskim, Uthred oczywiście zna i jeden i drugi jeżyk, z racji pochodzenia i wychowania. Niemniej z tego co kojarzę, jest w którejś z części powieści info, że w Northumbrii języki poczęły się wzajemnie przenikać.

KLAssurbanipal

'KLAssurbanipal' - "jak pół ówczesnej Europy" - tak, nie znamy się, ale napiszę wprost. Należysz do grona zmanipulowanych, aroganckich... powtarzających kompletne BZDURY z czasów niemieckich/prusackich zaborów, kiedy to szkolono powtarzaczy, aby ci dalej, przekazywali, utrwalali wśród masy "kształconego" plebsu, te "germańskie" kłamstwa o wyższości tejże "niemieckiej cywilizacji" - podboju Cesarstwa Rzymskiego itp...

W ówczesnej Europie, owi Germanie, stanowili zdecydowaną mniejszość...

"Duńczycy byli Germanami" - Żadnymi Germanami, jak jest to na Wikipedii, tylko Nordami i tzw. Wikingowie (którzy siebie wikingami nigdy nie nazywali...) tworzyli własną cywilizację nordycką, z której czerpali nowopowstający Niemcy - mitologia nordycka...

1. Otóż do XIV, na terenach obecnej Anglii, mówiono po frankijsku. Podobnie jak na dworach moskiewskich do XVI wieku mówiono po polsku...

2. W okresie istnienia Imperium Franków V-IX wiek, które to graniczyło z równoznacznym SŁOWIAŃSKIM Imperium Lechitów, plemiona germańskie stanowiły zdecydowaną mniejszość. Najstarsza odkryta osada na terenach miasta Berlin, to osada słowiańska, wyspa Rugia była słowiańska itd... Owe plemiona germańskie osiedlały się właśnie na pograniczu wspomnianych Imperiów, o czym poniżej.

3. Plemiona germańskie to najprawdopodobniej wędrujący, wypędzani z północnej Afryki, półwyspu Iberyjskiego Żydzi/Syjoniści/Semici, oraz Żydzi/Chazarowie, którzy tworzyli państwo chazarskie, a które to zostało podbite i zniszczone przez Lechitów. Stąd podobieństwo języków jidysz-hebrajskiego do niemieckiego...

4. Język polski, jest jednym z trzech najstarszych europejskich języków, obok francuskiego i portugalskiego. A najstarszym spośród wszystkich słowiańskich. Tylko w tych trzech językach występują samogłoski 'ą', 'ę' !
Aż tu nagle, "znikąd", pojawia się język germański/niemiecki ze swoją odrębnością od polskiego i francuskiego, i swoim podobnym szprechaniem jak w j. jidysz...
To pokrótce, moja teoria, skąd wywodzą się niemcy/germanie.

Powoli wszystko się układa, nasze polskie dziedzictwo, pochodzenie, jest zapisane właśnie w języku, który jest swoistym jeszcze istniejącym pomnikiem, a takze, albo przede wszystkim w naszych genach...

Husarz_I

''KLAssurbanipal' - "jak pół ówczesnej Europy" - tak, nie znamy się, ale napiszę wprost. Należysz do grona zmanipulowanych, aroganckich... powtarzających kompletne BZDURY ''

Tak, masz rację. Nie znamy się, a nazywasz mnie zmanipulowaną, arogancką osobą powtarzającą kompletne BZDURY, jednak ku Twojej wiadomości historię starożytną znam na tyle, że z precyzją określę rożnicę w wyglądzie legionisty rzymskiego z II, a III n.e., hełm celt-iberyjski z III p.n.e. od jego celtyckiego odpowiednika z Galii. Dlatego nie zamierzam wdawać się w dyskusję Lechitow, gdyż moje argumenty pojdą do kosza.
Nie dyskutuję z osobami, ktore od razu są przekonane o swojej wyższości w danym temacie i na dodatek zamiast zacząć od argumentow najpierw atakują ad personam, jak zacytowałem powyżej. Mam w zbiorach kilkaset publikacji literackich, ponadto część WŁASNYCH [z zakresu antycznach armii]; ponadto duzą ilość rekonstruowanego uzbrojenia. Po co to piszę? a no po to byś nie myślał, że trafiłeś na amatora. ostatnio odtwarzam armię Antygonidow po Aleksandrze z III p.n.e. a po reformie z II p.n.e.
Zatem takiej popularnej ostatnio bajki ''Plemiona germańskie to najprawdopodobniej wędrujący, wypędzani z północnej Afryki, półwyspu Iberyjskiego Żydzi/Syjoniści/Semici, oraz Żydzi/Chazarowie, którzy tworzyli państwo chazarskie, a które to zostało podbite i zniszczone przez Lechitów. Stąd podobieństwo języków jidysz-hebrajskiego do niemieckiego...'' nie kupię.

Masz ładny nick - husarz. W kolekcji mam taki poźny husarski szyszak. http://www.husaria.jest.pl/rskrzy12.jpg Prawie 30 lat w tym siedzę. Jestem patriotą, ale myślę racjonalnie i w oparciu o źrodła. Dlatego nie dobieram arumentow, ktore mi pasują, tylko po to, żeby wykazać, że w I tysiącleciu przodkowie Polski byli mocarstwem. Chciałbym, żeby tak było jednak to tylko mit. Teorie Lechitow są budowane na takiej samej zasadzie jak serial dok. ''ancient aliens''.

Husarz_I

''Język polski, jest jednym z trzech najstarszych europejskich języków, obok francuskiego i portugalskiego. ''

Co proszę? Poproszę o dowod. język grecki zapisany był już w poł. II tys. p.n.e. W momencie rozwiniętej Greki okresu klasyczneg - alfabet niezmieniony praktycznie do dziś rozumiem, że na terenie Polski w czasach Peryklesa dogadałbym się dzisiejszym językiem? Pozwol, że tego nie skomentuję. Szkoda, że tak potężne imperium nie pozostawiło po sobie piśmiennictwa.

KLAssurbanipal

To odpowiedz na pytanie.
Jakie było w okresie II-IIIw. n.e. typowe uzbrojenie i "umundurowanie" u legionisty, i gdzie było wytwarzane - opracowane?

ocenił(a) serial na 10
Husarz_I

Ave, Cezar! Język, portugalski !, francuski!! i polski !!! :] :] :]
Jeszcze zapomniałeś dodać, że Lechici pochodzą od Juliuszów, to taka popularna ostatnio brednia.
Gratuluję logiki, aż tu "znikąd" pojawia się "germański".

Husarz_I

"znikąd", pojawia się język germański/niemiecki ze swoją odrębnością od polskiego i francuskiego, i swoim podobnym szprechaniem jak w j. jidysz" - może najpierw poczytaj (choćby na wiki), kiedy i jak powstał język żydowski (jidysz), bo używanie tego argumentu na poparcie tezy, że Germanie to Żydzi jest przezabawne.

ps. jidysz ma też elementy słowiańskie. z tego samego powodu, dla którego jest podobny do niemieckiego.
miłego szukania.

kasiarzynna

A Skandynawowie to kto? Germanie. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale np. tacy Goci, którzy potem podzielili się na Ostrogotów i Wizygotów przyszli właśnie ze Skandynawii.

ocenił(a) serial na 7
KLAssurbanipal

I tak możemy sięgać głębiej i głębiej, aż dojdziemy do Adama i Ewy :)

ocenił(a) serial na 9
KLAssurbanipal

Kto pierwszy w noc bezsenną wymyślił wielką armię?
Kto został bohaterem? Kto żył i umarł marnie?
Kto pierwszy został panem? Kto pierwszy został sługą?
Kto musiał wstawać wcześnie, a kto mógł spać za długo?

Stając zapatrzeni w obłoki i w niebo
Zapatrzeni w tańcu, zapatrzeni w siebie
Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi
Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu

Kto pierwszy szedł przed siebie?
Kto pierwszy cel wyznaczył?
Kto pierwszy w nas rozpoznał —
Kto wrogów? Kto przyjaciół?
Kto pierwszy sławę wszelką i włości swe miał za nic?
A kto nie umiał zasnąć nim nie wymyślił granic?

Kto pierwszy był fakirem?
Kto pierwszy astrologiem?
Kto pierwszy został królem?
A kto chciał zostać bogiem?
Kto z gwiazdozbioru Vega patrząc na ziemię zgadnie
Kto pierwszy był człowiekiem?
Kto będzie nim ostatni?

kasiarzynna

Skandynawowie to Germanie...

kasiarzynna

Ludy skandynawskie zaczęły wędrówkę na południe w Epoce Brązu. Ludy germanskie to wikingowie, którzy osiedlili się wcześniej na terenach dzisiejszych niemiec.

mitrus80

I owszem, odwiedzali Anglię, Duńczycy i Polacy... :)
I ją na długo podbijali. Później niż okres przedstawiany w serialu, bo wiek XI, to jedna z największych klęsk Anglii.
Kanut Wielki, wnuk Mieszka I, z dużymi posiłkami polskich wojowników od Bolesława Chrobrego, rozpoczął w 1015 roku, skuteczny podbój Anglii, gdzie rządził nią do śmierci...

wesk

Z tym dogadywaniem się to chyba nie tak prosto było. Prawdę mówiąc przy oglądaniu nie zwracałem na to uwagi, więc nie wiem którzy to Duńczycy bez problemu dogadywali się z Sasami, ale w książce istniała bariera językowa, chociaż było trochę ludzi dwujęzycznych, którzy w razie potrzeby pełnili rolę tłumaczy.

ocenił(a) serial na 8
mitrus80

Po części się zgodzę a po części nie. Też się obawiałem zwykłej podróby, a rzeczywiście jest tu inne podejście do tematu. Ja osobiście Vikings bardziej cenię pod względem artystycznym, ma lepsze zdjęcia i aktorstwo, a także same sceny walk są moim zdaniem dużo lepsze. Liczyłem na fajną walkę w finale The Last Kingdom, ale niestety skopali np goście co dopiero od jakiegoś czasu się uczą ściany tarcz są tak samo dobrzy czy nawet lepsi jak doświadczeni w tym wojownicy (choć ogólnie mi się dziwne wydawało że do czasu Uhtreda Anglowie w ogóle nie potrafili walczyć w szyku), a kiedy super bohater znów wkroczył to już zupełnie przesadzili. Ale ogólnie The Last Kingdom nie jest zły (aktorstwo zdjęcia, senografia itp.) a teraz wspomnę o podstawowej zalecie tego serialu w stosunku do Vikings: otóż wikingowie byli okrutnymi i bezwzględnymi barbarzyńcami oraz słynęli z gwałtów nie bez powodu, a ogólnie Vikings bardzo ich idealizuje i uwspółcześnia, niby jest przemoc ale całkiem niewinnych to zabijają tylko te złe postacie, a główne nawet bronią kobiet przed swoimi ludźmi, a za to życie Wikingów to jak w jakieś komunie hipisowskiej. Postacie Vikings ma ciekawsze, ale chyba oprócz Uhtreda The Last Kingdom bardziej realistyczne.

ocenił(a) serial na 9
Lech_qv

Jeżeli chodzi o aktorstwo to się nie zgodzę "Last Kingdom" lepsze pod tym względem, natomiast walki też mi się bardziej podobały w "Last Kingdom" może ze względu na próbę oddania realizmu (moja subiektywna opinia). Obydwa seriale mają u mnie 9 więc żadnego nie pokrzywdziłem. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
mitrus80

Akurat pod względem prób oddania realizmu dużo bardziej mi odpowiada Vikings. Co może nadawało innego wrażenia to efektowne ujęcia tych walk. Ale to jest moja subiektywna ocena. Właśnie co minie denerwowało w The Last Kingdom to te walki z wieloma przeciwnikami na raz, zbyt duża różnica w taktyce walki (jak już wspomniałem do pojawienia się Uhtreda to Anglowie nie tylko tak jak w Vikings byli gorsi w walce w szyku to jakby tego w ogóle nie znali). No i samo to co Uhtred odwalił w finałowej walce wzbudziło u mnie śmiech. U mnie obydwa seriale mają 8 z tym że gdybym mógł Vikings bym dał + a The Last Kingdom -, ale co fajne to za inne rzeczy cenię oba seriale. Również pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 8
Lech_qv

Może też wspomnę o minusie, który mam akurat w obu serialach to dodanie magii itp. Wierzenia Wikingów czy chrześcijan jak najbardziej mi odpowiadają, ale to iż ma to odzwierciedlenie w rzeczywistości już nie. Ale też dlatego że Vikings odbieram jako bardziej artystyczną wizję niż The Last Kingdom łatwiej było mi to przełknąć (czarownika z Vikings odbieram bardziej symbolicznie niż czarownice z The Last Kingdom).

ocenił(a) serial na 9
Lech_qv

To była raczej druidka nie czarownica, z darem leczenia i jasnowidzenia, akcja z dzieckiem przypadkowa, nie dopatrywałbym się nadnaturalnych mocy.

ocenił(a) serial na 7
Lech_qv

Co do muru tarcz, to w The Last Kingdom wreszcie pokazano, jak powinien wyglądać. Ten w Wikingach jest kiepskiej jakości, bez składu i ładu. Nie zadbano o tak istotny element strategii bitew w tych czasach...

ocenił(a) serial na 5
mitrus80

W obu przypadkach rozczarowanie - zarówno Vikings jak i TLK są zbyt bajkowe. Za mało realizmu, za dużo infantylizmu albo telenoweli. Nadal czekam na coś dobrego.

ocenił(a) serial na 9
suszyMie

Wierzę że niektórym klimat Vikings może nie odpowiadać, natomiast The Last Kingdom jest naprawdę dobrze dopracowane, srogo oceniasz ;-)

ocenił(a) serial na 5
mitrus80

Oba seriale mają u mnie identyczną ocenę, choć wynika ona z różnych plusów i minusów każdego z nich.
W TLK najbardziej rozczarowały mnie mało realistyczne przygody głównego bohatera, które wyglądają jak żywcem wyciągnięte z taniego romansidła spod znaku płaszcza i szpady ;]
Praktycznie w każdym odcinku fabułę ratowano/ubarwiano głupkowatymi zbiegami okoliczności: pojedynek na śmierć i życie Uhtreda z Leofricem, który akurat został cudownie przerwany przez atak wikingów, zdobycie przez bohaterów łodzi do przeprawy na jeziorze , w której akurat siedział king Alfred, ucieczka Uhtreda przetrzymywanego jako zakładnik, ponieważ podsłuchał akurat tę rozmowę wikingów, która dotyczyła zabijania jeńców, oczekiwanie przez Alfreda na armię, która zaczyna się zjeżdżać w jednym momencie jak na komendę, a w dodatku w chwili w której miał właśnie zostać zasztyletowany przez bratanka, itd itd.
A przede wszystkim bohaterowie w rozbitej i podzielonej między wrogie armie Anglii podróżują z wielką łatwością i szybkością, równocześnie ciągle na siebie wpadają (ale dziwnym trafem bohater ani razu nie natknął się na zabójców przyszywanego ojca, bo przecież twórcy przewidzieli to dopiero na drugi sezon ;p), Uhtred robi karierę na dworze Alfreda, dzięki wstawiennictwu ojczulka Beocca, który co prawda znał go tylko jako małego chłopca, ale i tak ręczył za niego z pełnym przekonaniem (swoją drogą to ciekawe jakim cudem w ogóle go rozpoznał przy pierwszym po latach spotkaniu? ;p), Uhtred szybko trafia na obrady królewskiej rady, ale co więcej wciąga na nią Bridę, która nie dość, że jest kobietą, to jeszcze nawet nie stara się kryć pogardy wobec sasów i ich króla - no realizm pełną gębą na każdym kroku ;)))
Jako kino baaardzo rozrywkowe ujdzie, ale trafić do takiej kategorii to akurat żaden zaszczyt ;]

mitrus80

Zgadzam się z tobą. TLK to petarda, świetnie napisane postacie, dialogi i fabuła. Co do Wikingów - nie znoszę tego serialu. Pierwszy sezon jeszcze dało się oglądać ale reszta...

ocenił(a) serial na 9
mleczko138

teraz to już w ogóle... zatkało mnie na 3 odc. najnowszego sezonu Vikings, po prostu nieoglądalne, Last Kingdom trzyma poziom, ale mam zaległości (gdzieś w połowie 3 sezonu) i muszę nadrobić bo chyba najnowszy sezon się zbliża albo już jest

mitrus80

Ja sobie odswierzylam niedawno wszystkie sezony i haram się tym serialem jak norweskie kościoły ;) a sezon 4go sezonu przypada 26 kwietniu a w USA. W Pl pewnie znów teza będzie czekać na premierę kilka miesięcy :( no chyba, że będzie miła niespodzianka.

ocenił(a) serial na 9
mleczko138

no ale będzie chyba na Netflixie

mitrus80

Według mnie to właśnie Vikings miał ten niepowtarzalny klimat, podczas obrzędów pogańskich, gdy wkraczali w tajemnice bogów czułem ten klimat choć ostatni sezon już trochę zawiódł to uważam że Last Kingdom jest taką ugrzecznioną kopią która ucieka od historii wikingów i prawdziwych motywów i robi się z tego jakaś tam historyjka bez prawd historycznych których oczywiście też nie było w pełni w Vikings.

ocenił(a) serial na 7
kobe_bryant88

Serial jest oparty na serii powieści Bernarda Cornwella, który słynie z wierności faktom historycznym. Czasy, które opisał są udokumentowane, choćby dzięki kronikom Alfreda Wielkiego. Autor genialnie wplótł w nie losy fikcyjnych bohaterów, ale takie postaci jak Ubba, Guthrum, Alfred... istniały naprawdę. W przeciwieństwie do Ragnara Lothbroka, który był postacią wpół legendarną, a bitwa o Paryż z ostatniego sezonu Wikingów miała miejsce ok. 70 lat później niż akcja serialu (patrząc na lata panowania króla Egberta). Dlatego zarzut, że The Last Kingdom mniej odzwierciedla rzeczywistość niż Vikings jest nieprawdziwy. Co nie wpływa na odbiór obu seriali - jak dla mnie ten ostatni rządzi :)

ocenił(a) serial na 5
kasiarzynna

Nie przesadzałbym z tą "genialnością" wplatania losów fikcyjnych bohaterów w historię anglosasów, ponieważ to właśnie te fikcyjne przygody wymyślonego bohatera są zdecydowanie najsłabszą stroną TLK i wyglądają jak żywcem wyciągnięte z taniego romansidła.
Po drugie o fabule serialu Vikings też można powiedzieć, że dotyka prawdziwych wydarzeń, bo przecież tacy bohaterowie jak królowie Aelle (Ella), Egbert (Ecgberht), Horik (Horik Starszy, czyli Eryk I Stary) to postacie historyczne, a nawet Ragnar Lodbrok i jego synowie to postacie, w których prawda miesza się z fikcją.
Z kolei i główny bohater TLK - Uhtred z Bebbanburgu - to postać częściowo wzorowana na dwóch historycznych Uhtredach żyjących w 10 i 11 wieku w Anglii. Przy czym oczywiście tło historyczne TLK wypada lepiej niż w Vikings, gdzie motywy i postacie z różnych lat są wymieszane niemiłosiernie.
Dlatego po rozczarowujących Vikingach miałem duże nadzieje związane z TLK ale bardzo szybko i ten serial sprowadził mnie na ziemię i ostatecznie oba mają u mnie identyczną, niezbyt oszałamiającą, ocenę, choć w każdym przypadku jest ona wynikiem inaczej rozkładających się plusów i minusów ;]

ocenił(a) serial na 9
suszyMie

Jesteście bardzo krytyczni. Każdy oczekuje maksymalnego realizmu. Nikt nie napisał słowa o tym jak miałby wyglądać taki serial. Nie wyobrażam sobie serii w której przez 20 minut obserwujemy jak plecie się koszyk z wikliny.
Postacie zbyt fikcyjne. Tanie romansidło. Aleksander Dumas zrobił niemalże identyczny zabieg w swoich powieściach. Umieścił fikcyjne postacie w bardzo ciekawej epoce i wymieszał z prawdziwymi postaciami historycznymi. To też nazwiemy tanim romansidłem?

ocenił(a) serial na 5
Christophorvs

Nie masz pojęcia o czym piszesz chłopcze.
Umieszczanie fikcyjnych postaci na tle historycznym, nie czyni z utworu automatycznie taniego romansidła - co za bełkot.
Choć w sumie Dumas jakiś wyszukany nie jest, ale chyba jednak co najmniej o stopień wyżej niż Cornwell.
Kobietom i dzieciom tanie melodramaty się podobają, tobie też mogą, nie musisz się wstydzić, nie każdy musi mieć wysublimowany gust ;p

O realizmie też nie masz pojęcia, skoro dla ciebie realizm sprowadza się do rejestrowania jedynie rutynowych czynności życia codziennego.
Brechtam.

ocenił(a) serial na 9
suszyMie

Widzę, że nie załapałeś o co mi chodziło. Straszny sztywniak z ciebie. Napiszę więc prościej. Z wikliną to była przenośnia. Nie chodziło mi o dosłowne rozumienie tych słów. Prawdę powiedziawszy nie sądziłem, że ktokolwiek może to tak odczytać. A jednak.
Druga sprawa to wydaję mi się że nie wiesz jak powstają seriale. Żądasz czegoś co prawdopodobnie nigdy nie powstanie a przynajmniej szansa na taką produkcję jest minimalna. Tacy ludzie jak ty zawsze są niezadowoleni bo przecież mają taki wysublimowany gust.
Btw. nigdy nie przepadałem za melodramatami. Znam różnych pisarzy i różne dzieła.
Proponuję abyśmy na tym zakończyli bowiem dalsza dysputa niczemu służyć nie będzie.

ocenił(a) serial na 5
Christophorvs

No widzisz, dajesz bzdurny przykład, to potem się musisz od tego migać pisząc o przenośni ;p
Brak realizmu w serialu nie oznacza, że należy w nim umieszczać każdą najdrobniejszą czynność dnia codziennego, ale jeżeli już coś się umieszcza, to musi być zrobione w sposób realistyczny.
Jeżeli więc bohater w serialu chciałby upleść tej twój koszyk z wikliny ;) - którego zaplatanie trwa, powiedzmy, 60 minut - to tyle czasu musi upłynąć W SERIALU, zanim koszyk powstanie ;p
Co nie oznacza przecież, że przez 60 minut ma być pokazane zaplatanie koszyka - przecież to oczywiste :]
Mam nadzieję, że już dostatecznie wyjaśniłem.

Na marginesie dodam, że najczęstszą bzdurą filmową jest odliczanie do wybuchu bomby z licznikiem zegarowym - licznik ustawiony np na 30 sekund, a akcja w filmie rozciągnięta na rzeczywiste 45 sekund, co jest oczywistą bzdurą. Chyba że akcja filmu obejmuje kilka osób wykonujących czynności w tym samym czasie, bo wtedy ofkors ma to sens.

suszyMie

Ja nie powiedziałem że wymagam realizmu a klimatu bo faktycznie oba seriale pewnie niejednokrotnie mijają się z faktami ale ja mówiłem o motywach jak np obrzędy w Vikings które fajnie były wplecione z fajnie dobraną muzyką i ogólnie jakoś czuje inną jakość od Vikings choć nie ukrywam że i Last Kingdom oglądałem. Chętnie obejrzałbym taki serial o naszych przodkach którzy wg wielu źródeł z wikingami współpracowali a nawet uważa się że nasza potęga przed 966 rokiem była jedną z najpotężniejszych w tej części świata.

suszyMie

Panie SuszyMie, to jednak Pan nie zrozumial.

ocenił(a) serial na 7
suszyMie

Wolę dopytać, zanim się rozsierdzę. Czy to Cornwella nazywasz tanimi melodramatami???

ocenił(a) serial na 7
kasiarzynna

Miało być "powieści Cornwella"...

ocenił(a) serial na 5
kasiarzynna

Nie czytałem Cornwella, ale jeżeli serial wiernie oddaje fabułę książek, to tak - pisanina Cornwella najwyraźniej jest na poziomie tanich melodramatów.

I teraz kasiu możesz marszczyć nosek i tupać nóżką ;p

A co konkretnie mnie zraziło opisuję w tym temacie wyżej w odpowiedzi na post mitrus80, gdzie wymieniam kilka głupkowatych zbiegów okoliczności, jakimi uraczyli nas w fabule twórcy serialu, a zatem, być może, powielają oni wydumane wymysły autora powieści.
I teraz oświeć mnie kasiu - czy to wierna ekranizacja przygód Uhtreda z Bebbanburgu, czy też w książce było mniej takich głupot?

ocenił(a) serial na 7
suszyMie

Jestem świeżo po 1-szym sezonie the Last Kingdom, który okazał się ekranizacją 2 pierwszych części serii od wikingach Cornwella. Zarówno ze względu na ograniczony budżet, jak i wciśniecie 2 powieści w ramy 8 odcinków, historia Uhtreda została bardzo uproszczona i zubożona, nie mówiąc o braku epickich bitew barwnie opisanych w książkach. Łupieżcza wyprawa Uhtreda w powieści odbyła się na drakkarze, a nie wyłącznie lądem jak w serialu, co znacznie odjęło tej historii atrakcyjności.
Zbiegi okoliczności opisane przez Ciebie nie miały miejsca w powieściach, a w serialu zostały zastosowane w celu spięcia fabuły w jedną całość lub przyśpieszenia jej. W książkach Uhtred nigdy nie był zakładnikiem, a w obozie Duńczyków znalazł się jako szpieg Alfreda, który zresztą do niego dołączył in cognito.
Wyciąganie wniosków na temat literatury bazując na jej ekranizacji to nienajlepszy pomysł, sam musisz przyznać. Osobiście mogę policzyć na palcach jednej ręki odwrotne sytuacje, gdzie film jest znacznie lepszy niż powieść, np. Ojciec Chrzestny. Dlatego jeśli jesteś fanem epoki wikingów i dobrych powieści historycznych, polecam Bernarda Cornwella. To absolutny mistrz gatunku.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones