Uważam, że warto zacząć od perły w koronie, czyli sceny piosenki "Just you" śpiewanej przez naszego nieśmiałego dziwkarza (zauważcie, że mimo pozornej dobroci i niemałej ułomności przeleciał najwięcej lasek w serialu). Owy popis ma miejsce w domu nieżyjącej Laury, a równie żenujący chórek stanowi Donna oraz Maddy. Niestety słowa nie wyrażą tej przenikliwej dziwności zatem poniżej zamieszczam link z opisanym wyżej rakiem. Stay strong. Cringe is coming.
https://www.youtube.com/watch?v=uV2jilTeuhM
"Dobrze jest żyć w krainach nieoczywistych, ponieważ ich granice zawierają w sobie więcej przestrzeni, niż wskazuje geografia. To są otchłanie nieznanego, to jest nieskończona dal domysłów, uciekający horyzont wyobrażeń i fatamorgana słodkich przesądów, którym nigdy nie sprosta rzeczywistość" hahaha...
https://www.youtube.com/watch?v=xtjiVTSs8pc
Hhahaha, "Just you" to jedna ze scen, która mnie powaliła na kolana :D Link, już nie działa, ale pamiętam ją doskonale. Wiem, że niektórych wątek Jamesa i Donny nudził, ale ja zawsze świetnie się na tych scenach bawiłam. James to taka kwintesencja serialowego lalusia i jego cukierkowej miłości. Lynch tą parą wykpił wszystkie tandetne telenowele. I jak w tych tasiemcach bywa - mimo, że James zaliczył sporo kobietek, nie zburzyło to jego prawdziwej miłości do Donny!
Ciekawe w kim teraz będzie się Podkochiwaljesli w Andre to nie ma szans z Cooperem
Ta piosenka to klasyk. Mnie "zachwyciła" głęboka wymiana zdań tych gołąbeczków, gdy dowiedziały się o śmierci Maddy, a zwłaszcza fragment:
James: Mogliśmy jej pomóc!
Donna: Jak?
James: Nie wiem!
Cała ta scena to perełka.
https://m.youtube.com/watch?v=2wfNdqxGl3E
Nie można zapomnieć o jakże zacnej scenie, kiedy to Donna odwiedzała Jamesa w więzieniu. Nowe okulary, Nowy człowiek... Biedna Laura pewnie przewracała się w grobie, kiedy chłopak skwitował to spotkanie, porównując zachowanie drewnianej Donny, do zachowania charyzmatycznej i zapadającej w pamięci Palmer. #Bad Donna była jeszcze gorsza od Donny w normalnym wydaniu, co zresztą do tego odcinka uważałam za niemożliwe!
Mogło się wydawac że skoro L.Flyn Boyle nie będzie, to i Jamesa Marschala nie będzie. A jednak jest w tym serialu:
https://en.wikipedia.org/wiki/Twin_Peaks_(2017_TV_series)
Czyli on będzie, a jej nie będzie. No to co wymyslili w tym serialu? Że ją wyssało do czarnej chaty i nigdy już nie wróci.
Każda scena Jamesa przyprawiała mnie o mdłości, ale ta piosenka przeszła wszystko.
Hahaha i okazało się, że jednak James jest :D Co prawda wygląda na trochę zmizerniałego. PJestem ciekawa, czy znów będzie miał historie sercowe :D
Ten numer to KLASYK i zdaje się,że już nic go nie przebije :/ A najbardziej wkurzało, że przez ich idiotyczne gierki oberwało się i przesympatycznemu doktorkowi, i kwiaciarzowi, no i Maddy... w pewnym sensie ;)
jesteś jako ty ,całkiem nieswiadomy tego całego forum,ale za wszelką cenę szukasz tych którzy ci przyklasną ,KLAPS, fire walk witch me :) nie uciągnąłbyś tej klątwy ,ale jako pan klawiatura, jesteś bożkiem tematu, BOB dzisiaj złozy ci wizytę we śnie za to co robisz....
nakładam na ciebie klątwę , skoro nie rozumiesz czerwonych pokoi otrzymujesz nocne wizje , Laury Palmer, uwielbiam jak się boisz............