Początkowe odcinki bardzo mi się podobały, ale im dalej tym gorzej. Niestety musiałam to przyznać ;(
Wszystko zaczyna być sztuczne (zach. True, chłopak Lulu, siostra bliźniaczka Amandy), poza tym przyjaźń między True&Amandą przebiegła zbyt szybko tzn. właściwie w kilku doc Amanda przestała być oschła i mówiąc łagodnie wredna, wydaje mi sie jakby jej początkowa postawa została zbyt szybko zmieniona co niekoniecznie musiało być w planach po prostu jest to dla mnei sztuczne ;p Wątek z siostrą bliźniaczka jest bd. oklepany i im więcej jest tego typu postaci tym bardziej staje się to dla mnie głupie. Wątek z Jimmym jest dosć interesujący. Ale coraz dalej serial się posuwa tym bardziej staje sie nudny jedyna ciekawą rzeczą są goscinnie występujący aktorzy np. wątek z Tylerem Jamesem Williamsem (główny bohater serialu :"Wszyscy nienawidzą Chrisa") czy nawet Justinem Bieberem (choc podłożyli okropny dubling) tylko pyt, czy tym nei chcą zachęcić bo jakby nie są najlepsi.