Trochę się dłużył odcinek ale przynajmniej nie zakończył się uniewinnieniem tego w wiezieniu.Fajnie ,że wrócił Avram ale to straszne wygodne ze strony twórców.Lucy już się nie może opiekować,Trevor też nie to wzięli go na opiekunkę ;) Amelia zamiast do ojca* to pobiegła do Jake'a a Martin na prawo i lewo mówi o synu i 36 a jest poszukiwany przez AC i prawdopodobnie policje...
*dla przypomnienia http://static-media.fox.com/img/Fox.com/20/546/tou_att_map_111a_640x360_20483557 .jpg ;)
Ojciec Amelii był ojcem Amelii :D
Właśnie dlatego dałem link powyżej przypominający wygląd Franka Robbinsa :)
Odkąd ludzie wynaleźli środki komunikacji podróżowanie stało się łatwiejsze ;)
A nie pomyślałeś, że ona mogła celowo pójść do Jake'a bo liczby tam ją zaprowadziły?
Że ona poszła tam celowo to jest oczywiste ,ale z liczbami to żadna wymówka bo można tak powiedzieć o wszystkim (avram przyjechał bo liczby tego chciały,lucy zgineła też na życzenie liczb...).Cały sezon polegał na odnalezieniu jej ,żeby mieć dowód na przekręty AC więc czemu nie poszła od razu na policje ? Przy okazji powiadomili by ojca i przyjechał by ją odebrać.