The Crown (2016-2023)
The Crown: Sezon 4 The Crown Sezon 4, Odcinek 7
Odcinek The Crown (2016-2023)

Zasada dziedziczenia

The Hereditary Principle 50m
8,2 900
ocen
8,2 10 1 900
The Crown
powrót do forum s4e7

Te słowa Królowej Matki z 7. odcinka 4. sezonu najlepiej oddają wartość brytyjskiej monarchii i sens jej istnienia. Jeżeli wystarczy kilka nieprzychylnych nagłówków w gazetach (mniej lub bardziej prawdziwych), żeby monarcha przestał istnieć, to znaczy że nic nie był wart, niczego wartościowego nie wnosił i lepiej, żeby go nie było. Wszystkie opisy roli monarchy z tego serialu (głównie wypowiadane przez Elżbietę II) tylko to potwierdzają. Ich rolą jest nic nie robić. Są nijacy i żyją w ciągłym strachu, że gdy tylko przestaną tacy być, choćby na chwilę, to stracą cieplutkie stołeczki i trzeba będzie zacząć żyć na własny rachunek a nie na garnuszku podatnika.
Oni chyba nawet nie zauważyli, jak nisko upadli. Są "królami/królowymi", "książętami" a nie mają prawa nawet mieć własnego zdania na temat bieżącej polityki a co dopiero mówić o wywieraniu wpływu na to, co się dzieje w ich kraju. Taki system to obraza dla monarchy, ale Windsorowie są gotowi mówić, że deszcz pada, jak im plują w twarz, byle hajs z budżetu się zgadzał.

ocenił(a) serial na 8
hendry69

Mówisz straszne głupoty:

Po pierwsze nie bazuj na serialu, jako dobrym źródle wiedzy o Rodzinie Królewskiej - scenariusz głównie opiera się na domysłach i plotkach (w żaden sposób nie potwierdzonych). Jest tylko fikcją literacką.

W serialu przedstawiają w ogromnej większości skandale obrazujące Rodzinę Królewską jako tych 'złych':
- nie wspominają, że to dzięki Rodzinie Królewskiej Wielka Brytania jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych państw na świecie,
- nie wspominają, że dzięki Rodzinie Królewskiej do skarbca narodowego rocznie wpływa kilkaset milionów funtów, gdzie państwo wydaje na nią kilkadziesiąt,
- nie wspominają, że Rodzina Królewska wspomaga tysiące organizacji charytatywnych

I jak już mówiłem - Rodzina Królewska nie żeruje na biednych podatnikach, sama na siebie zarabia.
Mogę podać liczby, jeśli mi nie wierzysz: w 2018 roku Rodzina Królewska z samej turystyki zarobiła 343,5 miliona funtów, z czego państwo wspomogło ją kwotą liczącą raptem ponad 80 milionów
Znacząca różnica i nie trzeba znać się bardzo na finansach, żeby zauważyć, że każdy wychodzi na plus.

Nie mówią o swoich poglądach politycznych, żeby być bezstronni - inaczej wpływało by to na demokrację.
Każdy z nas wie, jak wielkim Korona Brytyjska cieszy się autorytetem - gdyby się opowiedziała po jakiejś ze stron odrazu szala przechyliła by się na jej korzyść.
To czyste zasady demokracji.

Nie jest w żaden sposób obrazą dla ustroju monarchii, że Rodzina Królewska pełni funkcję reprezentacyjną w kraju czysto demokratycznym - nie możliwe byłoby, aby w takim systemie Korona miała władzę absolutną.

I nie, nie są gotowi mówić takie rzeczy - z prostej przyczyny: mają własne dochody.

Lepiej się doedukować, a nie rzucać niesprawdzone, obrażające teorię.

ocenił(a) serial na 7
Brozacek

Pewnie prawda lezy gdzies w polowie

ocenił(a) serial na 7
hendry69

Właśnie to nic nie robienie pozwala im zachować tak długo pozycję. Fajnie mieć swoje zdanie, ale z tym wiążą się nieuchronne błędy, za które trzeba płacić nieprzychylnością, a nawet wrogością obywateli. Gdyby tak było, już dawno by ich widłami wygnali, a Wielka Brytania byłaby republiką. Podobnie z innymi europejskimi monarchiami. Polityk mający władzę musi mierzyć się z konsekwencjami, nie wybierają go ponownie i odchodzi. Monarchia trwa. Królowa niedługo będzie na tronie 70 lat. Który premier może się pochwalić tak długimi rządami?

ladywhitesnake

"Królowa niedługo będzie na tronie 70 lat. Który premier może się pochwalić tak długimi rządami?" - żaden, podobnie jak żaden (albo prawie żaden, bo pewności nie mam) inny monarcha w historii - po prostu jest długowieczna.
Co do reszty komentarza - ja to oczywiście wszystko rozumiem i mam świadomość tego, że dzięki tej politycznej bezpłciowości minimalizują ryzyko obalenia monarchii, tylko pytanie, co jest celem? Być królem/królową, żeby de facto nim/nią nie być? Taka trochę sztuka dla sztuki. Poza tym wcale nie jest powiedziane, że monarchia nie zostanie obalona (choćby z tego względu, że któryś kolejny monarcha nie będzie zbyt lubianym celebrytą dla swoich poddanych - co nie jest wykluczone już w przypadku Karola). W tej sytuacji chyba lepiej zakończyć temat z godnością (próbując realnie coś zrobić/znaczyć w polityce swojego państwa) niż wylecieć z pałacu Buckingham jak z domu Wielkiego Brata, bo widzowie nie chcieli już wysyłać SMS-ów...

ocenił(a) serial na 5
hendry69

Ja mam wrażenie, że to się wszystko jeszcze trzyma na autorytecie, charyzmie Elżbiety II, reszta rodziny to jest totalna porażka, same patologiczne małżeństwa, rozwody, o rudym oszołomie nie ma nawet co mówić. Rzeczywiście, w każdym pokoleniu jeden przypał. Jedyna nadzieja chyba w tym Wilhelmie, w rządzie pewnie wszyscy liczną na to, że Karol kopnie w kalendarz przed matką i na tronie będzie można posadzić łysego. Celebryci, operetka i tyle, te przyspawane uśmiechy... Gdyby zlikwidować monarchię to i tak trzeba by utrzymywać prezydenta z całą kancelarią, a tak przynajmniej jest atrakcja turystyczna. Jako Polakowi wisi mi to kalafiorem, gdybym był Brytyjczykiem pewnie popierałby, mimo wszystko, utrzymanie monarchii.

ocenił(a) serial na 6
hendry69

Monarchia WB bazuje na działaniach i decyzjach podjętych jeszcze w XVII i XVIII. Nawet pada tu znacząca data 1772 rok(chyba w 1 serii). Po doświadczeniach różnej maści wewnętrznych konfliktów na linii Anglia-Szkocja- Walia, obaleniu króla przez Cromwella, a potem obalenia jego przez następcę tronu i różnych perypetiach w kolonach(jak rewolty w Afryce, wpływie króla na rządy w Irlandii, ograniczeniu decyzyjności przez władzę ustawodawczą), jasnym jest, ze korona królewska stara się ograniczać swoje działania do wymaganego minimum. WB jest chyba jedyną monarchią na świecie, gdzie król jest ograniczony rolą rządu, parlamentu i Konstytucji. Ale mógłby więcej. Takie też mam wrażenie po oglądnięciu tego serialu. Płacą też za swoje decyzje sprzed wieków(jak zabicie lorda Mountbattena traktowanego jako złego obrońcę korony i podziału Irlandii). Irlandia do lat 90 była jedną wielką walką wyspy z agresorem brytyjskim. IRA nie powstała znikąd. A korona jest tutaj reprezentantem władzy w koloniach. Nawet jeśli nie sprawuje bezpośredniej w systemie rządzenia państwem. Dlatego ja bym patrzył na film w kategoriach opisania rzeczywistości w której królowa i je dwór się znajduje. A znajduje się ze względu na doświadczenia historyczne, własne decyzje sprzed wieków oraz to wydarzyło się u innych

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones