Napewno wielkim zaskoczeniem było to że nagle butcher i homelander walczyli razem przeciwko soldier boy'owi bo chyba nikt się tego nie spodziewał. Ale całość wyszła tak sobie... Według mnie the boys zgubiło w tym finale te burtalność i jedzie jakimiś standardowymi kliszami. Nie pasuje to do tego zepsutego świata który był przedstawiany od początku w tym serialu. Po części mogę zrozumieć takie zagranie żeby dać sobie furtkę do następnych sezonów ale szczerze dla mnie the boys niebezpiecznie idzie w stronę odcinania kuponów... Bo tak naprawdę te zakończenie i zachętą do oglądania następnego sezonu dla mnie wyszło bardzo słabo bo szczerze ja już nie mam tego uczucia co w poprzednich sezonach że nie mogę sie doczekać kontynuacji co nie zmienia faktu że serial dalej trzyma poziom i będzie trzymał zapewne.

P.s. szkoda mi się zrobiła black noira że tak se głupio umarł xD Chociaz patrząc na to szerszej to było dobre zagranie scenariuszowe bo potem była scena z resztą załogi na dywaniku i dało to takie uczucie jakby homelander chciał ich zaraz zabić hehe