Spodziewałem się że od odcinka 6 będzie się już tylko rozkręcać a odcinek 7 przystopował. Fajny plot twist na koniec odcinka. Serio spodziewałem że kiedy stairlight powiedziała całą prawdę wybuchną jakieś zamieszki czy coś. A tak naprawdę nie było z tego żadnych konsekwencji...
Tak byc powinno. A tu nawet jak ktoś wyjawi prawdę to i tak TV i ci co to kręcą, próbują go oskarżać i oczerniać kłamstwami. Dokładnie pokazane jak wiekszosc ludzi to łyka i na dodatek ci co znają prawdę i tej prawdy bronią widzą ze nawet u najbliższych nie mają wspacia. Jedziemy z tym dalej, The Boys