Pierwsze sezony jakoś mnie nie wciągnęły.
Ponadto fakt, że nasz wspaniała tv robiła sobie jaja prawie zupełnie mnie zniechęcił i dlatego sobie odpuściłem.
Latka minęły i nagle słyszę coś o S7 - psia kość!!!
Serial musi być dobry skoro aż tyle nakręcono.
Tak w naszej tv po raz kolejny widzę już widziane odcinki.
Co za chamstwo.
Na szczęście, i dobrze!, udało mi się od początku zobaczyć całe 7 sezonów.
Przyznaję - serial jest dobry.
Na plus to bym dał muzykę, wartka akcję zwłaszcza pod koniec serii i na początku kolejnej oraz kilka/kilkanaście odcinków z naprawdę wysokiej półki.
A kiedy kilkakrotnie mnie zaskakiwano( zwroty akcji, "inne" rozwiązania", itp.) to już w ogóle byłem prawie w siódmym niebie.
Poza tym czarne charaktery są the best - moje ulubione to Lex L. i Milton Fine.
Co do minusów.
Wiele odcinków powstało po to, aby ukazać jakąś tam sprawę, ewentualnie dokończyć wątek - można było po prostu zrobić jeden dłuższy odcinek, i po sprawie.
Po drugie seria krąży wokół słowa "ufać", "miłość", itd, ale tak naprawdę mamy "zdradę" za zdradą i brak miłości.
Może przesadzam, ale momentami miałem wrażenie, że to Moda na sukces.
Co do reszty postacie, Klark wcale nie jest taki interesujący.
Jednak jest pewne: wokół niego krąży masa kobiet, taki pseudo haremik, a facet nie potrafi korzystać. Może już ktoś wpadł na pomysł "Superman Porn Film"?...:)
Natomiast bardziej ciekawe są postacie drugoplanowe, zwłaszcza te, których żywot jest krótki. No szkoda, twórcy mogli je rozwinąć.
A, granicą absurdu jest ukazanie śmierci - w dowolnej postaci.
Nie chcę analizować każdego przypadku bo zajęłoby to lata świetlne.
Tak więc podsumowując mogę stwierdzić, że serial na razie zasługuje na 8/10. I z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki S8 (bo 4 pierwsze już widziałem, ale się nie wypowiem)
Ps. Serial oceniam jako serial i nie porównuję go do filmu, komiksów, itp., itd.
"Wiele odcinków powstało po to, aby ukazać jakąś tam sprawę, ewentualnie dokończyć wątek - można było po prostu zrobić jeden dłuższy odcinek, i po sprawie. "
Zgadzam się uważam, że walki są za krótkie. Kilka odcinków można było rozłożyć na 2 cześć. Np pobyt Olivera na wyspie za krótko! psia mać się to działo.
"Po drugie seria krąży wokół słowa "ufać", "miłość", itd, ale tak naprawdę mamy "zdradę" za zdradą i brak miłości.
Może przesadzam, ale momentami miałem wrażenie, że to Moda na sukces."
Bo to ma zadatki na "Modę" pod względem relacji Lana - Clark, które już fanom odbytem wychodzą...
"Co do reszty postacie, Klark wcale nie jest taki interesujący. "
A kto to jest KLARK? Jakaś nowa postać w serialu? Psia mać tego odcinka chyba nie widziałem...
"Może już ktoś wpadł na pomysł "Superman Porn Film"?...:) "
Odsyłam do "Naughty America". To jest serial sci-fi z klimatem młodzieżowym...
"Natomiast bardziej ciekawe są postacie drugoplanowe, zwłaszcza te, których żywot jest krótki. No szkoda, twórcy mogli je rozwinąć. "
Zgadzamy się ponownie. Ryan dla mnie jest najlepszy i zostanie najlepszy. Maxima też dała radę.