nie miałam pojęcia, dlaczego wszyscy zachłystują się tym serialem, poza tym, że technicznie poprawny, ale mam pewne podejrzenia, że serial się podoba, bo każdy chciałby uszczknąć kawałek logana i napić się wina, które w karcie nie ma ceny, bo jest nieprzyzwoicie drogie...
zauważyłam kilka niuansów, na przykład taki, że staruszek po udarze, ujmując rękę córki, usiłował ją włożyć sobie pod kołdrę i zapewne z wiadomego powodu - córka uciekła z obrzydzeniem; wkurzony na dzieciaka ten sam staruszek walnął zapewne wnuka z powodów wychowawczych; kształtował więc wszystkich na podobne do siebie kanalie; w dialogach jest więcej ru**ania niż innych informacji - każdy każdego, i w każdych okolicznościach, bez względu na używany narząd, ru**a;
a wszystko dlatego, żeby zarobić jeszcze więcej, nie stracić firmy, wyru**ać innych i zapewne z powodu ceny akcji; ach, ci amerykańscy potentaci...
naprawdę było mi niedobrze podczas seansów,
jakie powinnam mieć refleksje na zakończenie sezonu pierwszego? na pewno nie obejrzę drugiego - wystarczy, a moja rodzina w porównaniu była niemal bez skazy i całe szczęście, bo za żadną kasę nie chciałabym tej z filmu - nawet za całą kasę Bezosów i im podobnych
Sukcesja to serial o snobach i dla snobów ,z jednym biznesmenem snobem w roli głównej. Ja obejrzałem dwa sezony ,ale za wiele z drugiego nie wynikło więc nic nie straciłaś. Choć szykuje się chyba nawet trzeci ,który osobiście sobie odpuszczę jeśli wyjdzie ,szkoda na takie dzieła czasu przede wszystkim ,pieniędzy w drugiej kolejności.
Pełna zgoda. Z tym, że snob niekoniecznie musi być kanalia, a idąc tropem twojego rozumowania powiedziałabym, że to serial o kanaliach dla kanalii :) Pozdrawiam.
W pełni się zgadzam. Drugi sezon kończę, ... kończę i nie wiem czy skończę. Jak dla mnie prostacki film o plastikowych przygłupich postaciach. Rozwalają mnie watki biznesowe - połączenia spółek w tydzień itp ... wszystko to jest sztuczne i bezsensowne. Jeśli ktoś chce coś wartościowego obejrzeć to "Na cały głos" - o niebo lepsze.