Laska i jej kochaś mają obsesję na swoim punkcie i niszczą przez nią wszystkich ludzi dookoła. Szczytowanie jest ważniejsze od wszelkich relacji i godności człowieka. Nigdy nie zrozumiem, czemu ktoś się najpierw nie rozwiedzie i dopiero po tym nie uprawia stosunków z kochankiem/kochanką. To jest chore, żeby w ogóle...
więcejCelowo pisze ten komentarz po 7 odcinku. Do 7 odcinka główna bohaterka irytowała mnie tym ciągłym powracaniem myslami do byłego. W ogóle nie toleruje kobiet, z którymi faceci robią co chcą, gdy nimi manipulują, ranią je, zdradzają a one przy byle kiwnieciu wracają do swoich Andrzejów,bo on się zmieni. Jako detektyw...
więcejPolecam, może czasem jest infantylny, ale wciąga. Piękni ludzie, piękne wnętrza. Rozterki, które mają kobiety, ich tęsknoty i pragnienia. Oglądać samemu lub w towarzystwie przyjaciółek :)
Jak myślicie - ile lat miała Billie, gdy poznała Brada? Z rozmowy o jego ojcu, można się dowiedzieć, że Brad miał 32 lata na początku ich znajomości, więc teraz ma 42. Ale chyba nie było wspomniane przez cały sezon, ile tak naprawdę lat ma Billie.
Serial może i poprawnie nakręcony (oprócz świecących oczu), ale generalnie idealny temat dla sfrustrowanych mamusiek i kur domowych pokroju 50 twarzy i tego polskiego dziadostwa 365 dni. Nie polecam, chyba, że ktoś nie umie włączyć karty incognito i obejrzeć po prostu zwykłego porno.
Słaby serial, a zakończenie to największe nieporozumienie... Nie uratowali go ładni aktorzy. Ale krzywdzące jest dla niego porównywanie go do "365 dni" - szkodliwego filmu, usprawiedliwiającego przemoc wobec kobiet i toksyczne związki. Tu przynajmniej sprawy są nazwane po imieniu, a bohaterowie mają jakiś wybór ;)
Jak tylko usłyszałam o typiarce, która żali się na to, że jej mąż nie chce z nią uprawiać przygodnego seksu (bo spoiler jest jej mężem) to zaczęłam się śmiać w niebo głosy. Jak tępym, głupim i rozpieszczonym przez życie trzeba być, żeby uważać za swoją tragedię życiową coś takiego. Mogę jedynie powiedzieć od siebie, że...
więcej