Mnie tam najbardziej denerwuje matka Veroniki. Jughead też ostatnio mnie strasznie irytuje. Do tego jeszcze Toni Topaz.

Mnie najbardziej irytuje Jughead i to od samego początku serialu.
Najbardziej za to lubię właśnie Archiego, Veronicę i Kevina
Różne ludzie mają gusta

Mnie najbardziej irytuje Betty, miejscami Jughead (co jest zabawne, bo to moja druga ulubiona postać bo Cheryl). No i Archie jest kretynem.

Co się dzieje z tym chłopakiem. Archie wkręcil się w rodzinę Lodgow jak głupi. W ogole na poczatku podobało mi się tasowanie bohaterami, ale ostatnio to już jakaś przesada. Nie ma dobrych czy złych wszyscy jednocześnie są wrogami i przyjaciółmi. Robią coś przeciw sobie po czym za chwilę coś tam razem kombinują masakra jakas. W ogole to ze taki facet jak Lodge niby super cwaniak nagle potrzebuje pomocy od dzieciakow żeby zastraszyć innych gangsterów....błagam

Dokładnie. Taki mafioso, takie miliony, a to Archie ratuje mu tyłek. Coraz mniej realności w serialach.