Kurczę w mojej tęsknocie że serialowym Hannibalem dostrzegam w tym serialu kupę podobieństw. Też mamy tutaj paradę szaleńców. Też są oni mordowani tylko tutaj w białych rękawiczkach w szpitalu przez siostry i lekarza. Każda postać jest na swój sposób yebnięta. Zaciera się granica pomiędzy pacjętami a pracownikami. W Hannibalu byli to psychopatyczni mordercy i pracownicy nie szpitala ale policji. No I mimo iz tutaj tez mamy totalnie szalone i hardcorowe akcje pokazane to jednak w żadnym stopniu nie dorównają one horrorowi jaki prezdentował Hannibal jak np końcówka drugiego sezonu kiedy typ urobiony ketaminą na żywca swoją morda karmił psy. Coś o czym w filmach tylko wspomnieli bo bali się pokazać w serialu mogłeś oglądać w pełnej krasie efekt jest taki że po dziś dzień mi to z głowy nie może wyjść xd xD. No Ale nic jak szukacie czegoś w klimatach Hanniego to polecam ten serial. To taki mix House of Cards ( typiara pnie się po trupach do celu), Hannibala ( galeria szaleńców i interakcje między nimi ), The Knick ( średniowieczne metody wykonywanych zabiegów oraz ćpający lekarze ) i Fargo ( Przypomina sposobem narracji oraz trochę sposobem podania ).