Zgadzam się. Chandler i Joey to było coś! Jak mieszkali razem to to było świetne! Dwaj roomate’owie i to ile czasu razem spędzali, jak wspólnie coś robili..jnp. gdy Joey zbudował szafkę która była za duża i musieli się obracać żeby zmieścić się w drzwiach, lub jak stolik im się zepsuł i musieli kupić nowy i kupili! tylko że..do piłkarzyków XD, albo jak musieli spać razem na jednej kanapie gdy przyjechał ojciec Joeya, no i ich fotele na których uwielbiali spędzać czas albo kiedy kupili kaczkę i kurczaka XD lub ich meble zostały skradzione.. i te wszystkie sytuacje kiedy robili coś razem, wymyślali nową grę, grali w piłkarzyki, oglądali ,,słoneczny patrol”..itd.. gdy Chandler wracał z pracy to zawsze spotykał Joeya i na odwrót..i tyle było świetnych odcinków o nich ich wspólnych przygodach i odpałach, uwielbiałam to! A odkąd Chandler się wyprowadził to jest tego mniej...rzadko spędzają czas we dwóch i jest mało odcinków z nimi w roli głównej razem...niestety a to był punkt za który między innymi uwielbiałam ten serial (ta ich relacja, wspólne zdążenia, przygody...ich BROMANCE) szkoda że to trwało tylko polowe serialu szkoda że tak krótko to trwało... :(