Ross może się wydawać że miał"wieksze branie" ale Joey zaliczał bardzo dużo panienek.Nie miało to wiekszego sensu dla niego .Ross angażował się emocjonalnie dlatego przedstawiono to tak w serialu.

Miał na pewno najwięcej żon, sam o sobie mówił, że uwielbia oświadczyny - Carol, Rachel i Emily.
Miał też inne poważne związki z Julie, Charlie Adrienne Turner, Mona poznana na weselu Monici.
Miał także przelotne znajomości, jak np. z Janice, Jill (siostra Rachel), Elizabeth (młoda studentka), Whitney (jej mąż spotykał się z Pfoebe, a ona z Rossem), John Tedeski (asystentka z Wydziału Lingwistyki), Kristen (sąsiadka), Katie (sprzedawczyni ze sklepu z rzeczami dla dzieci), Cheryl (paleontolog, miała syf w mieszkaniu), Chloe (z punktu ksero), Bonnie (była kiedyś łysa, Raczel w zazdrości namówiła ja na ponowne ogolenie włosów), Jane (sąsiadka Rossa, Joey też jej szukał po kamienicy), Celia (chciała żeby Ross świntuszył), Cailin (koleżanka z pracy), Amanda (miała syna w wieku Bena), Elizabeth Hornswoggle (na randkę z nią Ross ubrał skórzane spodnie), Caitlin (roznosząca pizzę), Hilary (Zastepca szefa kuchni w restauracji Monici, Ross na randkę wybielił zęby), Michelle (poznana w kawiarni, zerwał z nią chłopak Eric), Katie (kelnerka).
Miał też dwie naraz - 1 z wioski Paughkeepsie, 2 z Manhattanu gdzie kursował pociągiem od jednej do drugiej.
Ross całował się również z mamą Chandlera.

Tak więc miał powodzenie, ale Joey miał o wiele więcej kobiet - o których nieraz tylko wspominano a nie pokazywano w serialu. Ross szukał poważnego związku, a Joey sami wiecie :-)

No właśnie, dużo dzieje się poza kamerą, nie wystarczy tylko oglądać scen, ale trzeba też słychać o czym się mówi ;)