Byłoby fajnie, gdyby nakręcili serial o dzieciach przyjaciół, teraz jest dobry moment. Widzę to tak: Monica i Chan-Chan Man mają bliźniaki w wieku 25 lat (super inteligentną Ericę po tacie i niezbyt bystrego Jacka, po mamie), Ross The Divorce Force i Rach mają 27-letnią Emmę (robi karierę w modelingu, ale ciągnie ją do rzucenia wszystkiego i robienia doktoratu), jest Ben po 30 (wychowany w homoseksualnym domu, duże pole do popisu dla scenarzystów), może Phoebe i Ant-Man też coś strzelili lub adoptowali, żeby było coś dla fanów diversity. Ewentualnie mogliby zaadoptować trojaczki brata Phoebe, po tym jak ich leciwa matka umarła a ojciec stopił się w maszynie którą sam wynalazł. A oryginalna szóstka z pierwszego sezonu mogłaby się pojawiać gościnnie, kosząc kosmiczne gaże. Jezu, scenariusz pisze sie sam.