Poczatek ze znalezieniem zwlok i obdukcja w kostnicy było mocne. Mdlejąca i żygajaca Travis - zabawne ale i realistyczne. Tylko koncówka z przesluchaniem - w tej roli przerysowany Jason Durr i te długie zbliżenia twarzy majace pokazać niby niesamowite napięcie i grę nerwów miedzy bohaterami było slabiutkie