PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=709640}

Potomkowie Słońca

Tae-yang-eui Hoo-ye
8,3 2 199
ocen
8,3 10 1 2199
Potomkowie Słońca
powrót do forum serialu Potomkowie Słońca

Myślałam, że Song Hye-Kyo moze mieć taką chemię tylko z In-Seong Jo ale jak widać jeśli aktorzy są dobrzy, potrafią wszystko. Świetnie się spisują, fabuła też mi się bardzo podoba. Muzyka bardzo przyjemna. Oby tak dalej! Warto zobaczyć choćby dla JungKi w mundurze:p

klaudia2251

Jest ciekawie, ale z wyemitowanych dotąd odcinków czwarty był najsłabszy. Song Joong Ki rzeczywiście prezentuje się super, no i miło zobaczyć go po przerwie ;p

ocenił(a) serial na 7
zuza2605

Też tak uważam. Czekam z niecierpliwością na następny odcinek. Ja dopero zaczęłam przygodę z SJK. Masz coś fajnego do polecenia? Widziałam narazie Werewolf Boy i dramę I Nice Guy.

klaudia2251

Moje nowe uzależnienie <3333 Podobają mi się wszystkie cztery odcinki :) Już dawno tak nie miałam,żeby jakaś drama przypadła mi do gustu po obejrzeniu pierwszych odcinków (chyba znam je na pamięć) Zajmowało to znacznie więcej czasu.
Uwielbiam kapitan Si Jina <333, jego towarzysza w boju... podoficera (nie ogarniam jeszcze imion za dobrze) w ogóle cały jego zespół.
Podoba mi się też to,że przepleciony jest w tej dramie wątek wojskowy i medyczny. Dwa zawody,które mają na celu ratowanie ludzkiego życia i robią to w różny, możliwy sposób :) Wątki miłosne całkiem fajne. Flirt kapitana SJ mistrzostwo :D Czarny charakter jest jeszcze trochę tajemniczy,ale już działa tak jak trzeba ;)
Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki :)

ocenił(a) serial na 7
bliss6

Zgadzam się...niezły z niego Flirciarz:) Ogólnie bardzo fajnie do siebie pasują. Mnie ta drama również megawciągnęła chociaż przyznam, że też Cheese in the trap bardzo mocno mnie wkręciło. Niby nie ma tam spektakularnej fabuły jak wojsko, ratowanie świata i ludzi ale ogląda się super i żaden odcinek mnie nie znudził.

ocenił(a) serial na 10
bliss6

ja się przyznam że prawie stało się tak bym tego nie oglądnęła bo pomyślałam wojsko... no nie wiem czy to mnie zakręci.. ale obejrzałam pierwszy odcinek i to była.. miłość..
dosłownie zakochałam się w serialu, nie jest jakiś taki sztuczny , ogólnie poważny i żarty są dobrze w to wszystko wplecione więc czasami na prawdę musiałam głupio wyglądać przed komputerem bo cieszyłam się jak szczerbaty na suchary

klaudia2251

Hmm... nie wiem co miałabym ci polecić. Najlepsze już widziałaś :)
Jeżeli lubisz historyczne, to w "Sungkyunkwan Scandal" Joong Ki był fajną, choć nie główną postacią.

klaudia2251

Widziałam tylko pierwszy odcinek i czegoś tak naciąganego i tandetnego już dawno nie oglądałam. Oczywiście dramy z reguły są naciągane ale mam tu na myśli te o wysokiej oglądalności. Inaczej też się podchodzi, gdy całość z założenia ma być z przymrużeniem oka a tutaj niby poważny temat a podany jak dla 12 latki. Jestem tylko ciekawa, czy po pierwszym odcinku jest chociaż trochę lepiej i może to jedna z tych produkcji, gdzie trzeba przecierpieć początek. Pytam , bo na większości zagranicznych portali negatywne opinie są regularnie wycinane a zostawia się tylko te skrajnie pochlebne. Dlatego ciężko jest przeczytać opinie z różnych punktów widzenia.

ocenił(a) serial na 7
Izydora84

Naciąganego i tandetnego? To chyba to Twoja pierwsza drama w życiu:) Owszem dramy z reguły są naciagane, a już zwłaszcza te które traktują o tak poważnych sprawach jak wojsko, wojna. Nie wiem za bardzo jak sklasyfikowany jest serial jeśli chodzi o gatunek ale już z trailera można było wyczytać, że to romans z wojskiem w tle a nie na odwrót. Więc o ile z delikatnym naciaganiem się zgodze tak z tandetą absolunie nie. Co tam było takiego tandetnego?Jak dla mnie całkiem normalne interakcje pomiędzy bohaterami jak na warunki koreańskie.

ocenił(a) serial na 9
klaudia2251

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc o "koreańskich warunkach". Pierwszy odcinek bardzo mi się podobał, ale im dalej tym bardziej mnie denerwuje ta drama. Część wojskowa podoba mi się najbardziej. Big Boss, Wolf (że tak polecę po ich pseudonimach) i Kibum są świetni, trudny związek Wilka z córką generała (czy kim on tam jest) jak dla mnie znacznie ciekawszy i bardziej chwytający za serce niż związek głównej pary. Nie mówię, że ten drugi (a raczej pierwszy jeśli chodzi o serial) jest zły, nawet ich lubię, myślę, że w jakiś sposób pasują do siebie, ale tu pojawia się coś czego nie mogę znieść w tych kolejnych odcinkach. Część "medyczna". Pani doktor, główna bohaterka, pokazywana jest jakby była najmądrzejsza na świecie. Od groma lekarzy i pielęgniarek tam pojechało, ale wszyscy czekają aż ona coś zrobi, nawet dzieciaka nie potrafią bez niej wyleczyć. Mogła sama tam jechać jak inni są potrzebni żeby miała fanclub. Swoją drogą taka mądra, bystra i wspaniała a jej wiedza o życiu zerowa. Nie trzeba się zbytnio interesować żeby wiedzieć, że żołnierz musi wypełniać rozkazy, że za niesubordynację grozi sąd wojskowy, że nie łazi się byle gzie poza bazą, bo można na minę nadepnąć itp itd. Jej wyrzuty w stylu nic mi nie mówisz i wychodzisz z naszych randek są poniżej wszelkiej krytyki, A niby lekarz (chirurg, bo przecież ona operuje) nie robi tak samo? Jest telefon to leci i się nie ogląda na to co robił? Z myśleniem i ogładą też u niej ciężko: gadała głupoty do tego prezydenta, błaźniła się przed przełożonym sujina, a to że go zostawiła na drodze (w 4 epku), bo się obraziła że powiedział jej parę słów prawdy? Szczyt... Mam nadzieję, że dalej skupią się na wojsku niż na tych "medykach". Niech ją porwą i zniknie z ekranu

ocenił(a) serial na 7
Elajza_7

Pisząc o koreańskich warunkach mam na myśli, że dramy koreańskie są specyficznym gatunkiem i poniekąd słyną z naciągania, tandety. Poza tym, argument w którym główna postać kobieca jest faworyzowana nie przemawia do mnie totalnie bo w co 2 lub 3 dramie jest sobie główna bohaterka w której kochają się wszyscy i od której wszystko zależy. Nie wiem...może się przyzwyczaiłam już do tego schematu bo dla mnie jest on zupełnie normalny. A jeśli chodzi o jej zachowanie w relacjach ze swoim kapitanem to ja akurat odbieram ją w trochę inny sposób. Ona wie, że on jest wojskowym i musi wykonywać rozkazy..co nie przeszkadza jej w byciu rozczarowaną za każdym razem kiedy on ucieka z randki. Zgadzam się z Tobą, że trochę przegina ale z drugiej strony fajnie, bo jest ciekawą bohaterką oby tylko nie przeginała bardziej.

klaudia2251

Zdecydowanie nie jest to dla mnie pierwsza drama, w przeciwnym razie nie odnosiłabym tego do innych produkcji. Jak już wcześniej pisałam od dramy o dużej oglądalności oczekuję trochej więcej szacunku dla ludzkiej inteligencji. Z pośród dram, które widziałam (wciąż mam na myśli te o dużej oglądalności) szczytem idiotyzmu było" Jang Bori is here". A dla mnie naciąganie ponad granice mojej wytrzymałości nazywam tandetą. Kwestia nazewnictwa -ktoś może mieć inną. Przyznaję nie jestem jedną z tych fanek, które widząc na ekranie swojego idola zniosą każdą ilość nonsensów i jeszcze będą twierdzić, że to najlepszy serial w ich życiu. Ale wracając do tematu to dla mnie tandetna i naciągana jest cała "służba zdrowia" z panią dr na czele. Może zniosłabym to wszystko, gdyby nie fakt, że główna bohaterka jest przedstawiana jako ta inteligentna. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić osoby, która jest świetna w medycynie a ma problem z podstawami funkcjonowania w społeczeństwie i odbieraniem bodźców.

ocenił(a) serial na 7
Izydora84

No to ja mam troszkę inną definicję tandety...drama jest dla mnie tandetna kiedy, ktoś tworząc ją używa jak najmniej wysiłku...czyli, że np serwuje te same tanie, banalne schematy zamiast wymyślić coś bardziej kreatywnego. Podejrzewam, że naciąganie też można nazywać tandetą. W każdym razie...tak jak napisałam komuś wyżej...ja już widziałam tyle irracjonalnych bohaterek dram, że ta zupełnie mi nie przeszkadza. I też nie jestem osobą która znosi wszystko dla swojego idola i lubię jak się mnie traktuje jak istotę myślącą. Myślę, że ta bohaterka po prostu będzie troszkę irytująca i tyle. Jak w większości dram.

klaudia2251

Zapomniałam dodać, że nie oglądam zwiastunów. Poza tym część wojskowa jest tu akurat najsilniejszą i właśnie najmniej naciąganą stroną.

ocenił(a) serial na 9
Izydora84

Zgadzam się z wszystkim co napisałaś. Dobrze, że są różne opinie na temat tej dramy, bo zdecydowanie za dużo pochlebstw na jej temat czytam. Może nie oglądałam wielu dram, bo mam czasu jak na lekarstwo i wolę filmy, ale usprawiedliwianie bohaterki innymi bohaterkami (jak robi klaudia225) jest trochę bez sensu. Oglądam i oceniam konkretną dramę i konkretnych bohaterów. Nie zgadzam się też żeby ktoś przez to że jest irytujący jest ciekawszą postacią. Poza tym klaudia2251 jeśli jest tak jak mówisz, że ona zdaje sobie sprawę, że on musi iść na wezwanie obojętnie co robią albo że nie może jej powiedzieć wszystkiego, bo obowiązuje go tajemnica, ale jest po prostu rozczarowana to najwyraźniej dziewczyna nie umie tego pokazać, bo ja widzę strojącą fochy laskę i nic więcej.

ocenił(a) serial na 7
Elajza_7

Usprawiedliwiam ją w ten sposób bo drama to taki gatunek gdzie bardzo często spotykamy właśnie takie bohaterki. Poniekąd taki jest scenariusz koreańskiej dramy..albo mamy biedną sierotkę w której wszyscy się powoli zakochują albo własnie ambitną i irytującą kobietę. Obejrzałam już z kilkadziesiąt dram i uwierz mi, że na palcach jednej ręki mogę wyliczyć bohaterki do których nie miałam zastrzeżeń. Po prostu decydując sie na oglądanie serialu koreańskiego musisz się liczyć z tym, że tak prawdopodobnie będzie. Jakbym chciała oceniać dramy bez patrzenia przez pryzmat włąśnie tej specyfiki to żadnej dramie nie dałabym oceny powyżej 7 bo albo są schematyczne, albo postacie są kreowane nierealnie albo banał wylewa się z nich litrami. To tak jakbyś włączyła film rodem z bollywood i Ci się nie podobał bo był zbyt kolorowy i za dużo tańczyli.

A poza tym...to, że dla Ciebie jest ona irytująca nie znaczy, że każdy tak myśli a ocenianie całego serialu przez pryzmat tego, że nie lubisz głównej bohaterki jest nie fair.

ocenił(a) serial na 9
klaudia2251

Nie musisz mi robić wykładu z koreańskiej dramy, bo na koreańskich rzeczach to ja się znam i bez tego. Dram nie oglądam zbyt często, bo na seriale zwyczajnie nie mam czasu. Twoje tłumaczenie jest lekko śmieszne, bo to, że obejrzałam ponad 400 horrorów czy ponad 300 komedii ma wpływać na mój osąd każdego poszczególnego filmu z tego gatunku na zasadzie wszystkie są takie same trzeba się przyzwyczaić i nie oczekiwać niczego innego? Kobiety w dramach głownie irytują co nie znaczy, że nie mogę narzekać na tą konkretną bohaterkę. Wg mnie ta postać psuje dramę, bo zamiast być inteligentną lekarką, lekko zakręconą idealistką (jak zdawało się po pierwszym odcinku) jest po prostu do bólu infantylna. Nie powiedziałam wcale, że każdy musi tak myśleć. Powiem nawet, że jest taka, bo Azjaci lubią takie kobiety. To nie ma znaczenia co inni myślą, bo ja wyrażam swoją opinię a nie ogółu. Co do oceniania przez pryzmat lubienia bohatera trudno tego nie robić jeśli mowa o głównym bohaterze. Powiedziałam też, że drama nie jest tak dobra jak myślałam po pierwszym odcinku ze względu na całą część medyczną, CAŁĄ, nie tylko pannę mądralińską. "Nie jest tak dobra" nie znaczy też, że jest zła, bo żołnierze jak już napisałam są świetni. Czekam też na rozwinięcie wątku z moim ulubionym etatowym schwartz charakterem :)

ocenił(a) serial na 7
Elajza_7

To co cały czas próbuje przekazać to to, że dramy koreańskie powinno się traktować z przymrużeniem oka. Są inne niż produkcje zachodnie, nasze rodzime, po prostu inne niż wszystkie. Nie ukrywajmy, są megaschematyczne co oznacza, że każda jest podobna do następnej. Zaczynając oglądać dramę można być na 100% pewnym że będzie tam biedna dziewczyna w której zakocha się bogacz, że będzie padać deszcz i ktoś się rozchoruje i.t.p. Na początku mnie to strasznie raziło ale potem stwierdziłam, że jest to nieodzowny element każdej takiej produkcji. Zakceptowałam to i z czasem przestałam to nawet zauważać. Dlatego twierdzę, że toszkę nie fair jest wymaganie od koreańczyków czegoś czego nie moga nam dać. No chyba, że widziałaś kiedyś dramę która spełniła Twoje wszystkie oczekiwania? Ja jeszcze takiej nie znalazłam i wątpie aby się taka trafiła.

klaudia2251

Zgodzę się w części dotyczącej podobieństw w dramach ale tylko jeżeli chodzi o zarys fabuły. Tak już jest, że zarówno w muzyce, filmie i książkach wszystko było już pokazane i trudno być oryginalnym. Polacy dla przykładu skupiają się bezustannie na tematyce wojennej. Dlatego nie jest kluczowy temat lecz sposób przedstawienia fabuły i przede wszystkim sami bohaterowie. Kwestia, z którą się z tobą nie zgadzam to, że bohaterki są powielane i po prostu muszę to kupić. Owszem są ale bardziej w kontekście fabuły niż samej postaci. Pomijam bohaterów drugoplanowych. Ale w sytuacji, gdy bohaterka na pierwszym planie jest taka jak w przypadku tej dramy to niestety kładzie na kolanach również fabułę. Mam na myśli to, że taka postać nie jest kompletnie żadnym wyzwaniem. Można ją wpakować w każdą absurdalną sytuację, z której ani razu nie wyjdzie jak osoba, która spędziła na tym świecie co najmniej 14 lat. Ona nie potrafi się odnaleźć w obliczu wyborów, które dokonuje dorastający nastolatek. Poza tym uważam, że nie ma na całym świecie filmu lub serialu, który w 100% całkowicie spełniałby wszystkie nasze oczekiwania. Jest natomiast sporo dram, które spełniają wiele moich. Moja siostra i matka wręcz nienawidzą tego azjatyckiego niepoważnego stylu a pomimo to oglądały z wypiekami kilka dram. Świadczy to o tym, że jednak nie wszystkie są takie same i można wymagać od nich czegoś innego. W skrócie - Koreańczycy uwielbiają niewinny styl . Przypomnij sobie kilka dram, bo w każdej zobaczysz co najmniej jedną taką postać. Zwróć uwagę, że pomimo schematu każda z nich będzie budziła inne odczucia - 1.śmiech (szyderstwo) 2. zniesmaczenie 3.o co chodzi ? 4. uśmiech (w sensie pozytywnym) 5. zauroczenie 6.sympatię. W serialu, który omawiamy pamiętam że ten typ reprezentuje jeden młody lekarz albo pielęgniarz i wybacz ale żal nawet na to patrzeć .

ocenił(a) serial na 7
Izydora84

Po pierwsze to albo mam rozdwojenie albo piszą do mnie
osoby o 2 różnych nickach ale jak jedna osoba:) Po drugie...zgadzam się, że schematyczność jest poniekąd wszędzie...ale nigdzie nie jest tak mocno podkreślona jak w Korei. Myślę, że jest to spowodowane tym, że drama w zamyśle nie jest gatunkiem ambitnym dlatego też scenarzyści idą na totalną łatwiznę i często odgrzewają nam jeden i ten sam rodzaj bohatera tylko fabułę modyfikują. No bo jak się mnie zapytasz ile znam biednych bohaterek dla których piekny i przystojny facet rzuca wszystko to od strzała wymieni Ci kilka. Nie zgadzam się zmowu w kwestii tego abu bohaterka która irytuje kładła całą dramę...nie wiem może po prostu ja serial oceniam całościowo...nie muszę kogoś lubić aby docenić dramę. Nawet ostatnio miałam idealny przykład. Skończyłam niedawno oglądać Nice Guy właśnie z Joong Ki i główną rolę grała tam aktorka któej postaci po prostu nie znosiłam. Głównie dlatego, że jej zachowanie wydało mi sie jak wycięte z bajek o smokach. Irytowała mni do tego stopnia, że czasem ciężko i było oglądać co nie zmienia faktu, że drama ogólnie była naprawdę dobra.
Co do naszej bohaterki...może mam zbyt rozwinięte poczucie empatii ale ja na jej miejścu również byłabym rozczarowana tym, że na 2 spotkania z facetem który mi się podoba z obu musiał "uciekać". I mimo tego, że w słusznej sprawie, mimo iż rozumiałabym to...poczucie zawodu i tak by zostało. Kolejna sprawa odnosząca się do całego jej zachowania. Zgadzam się, że normalnie powinna mu sie już dawno rzucić na szyję bo facet jest idealny ele zwróć uwagę ile czasu scenarzyści poświęcają na zastanawianie się bohaterki nad tym czy w ogóle zdecydować się na związek z mężczyzną który ma taki zawód. Wydaje mi się, że ona po prostu jest ostrożna. Spójrz na to z tej strony, że my Polki pewnie poszłybyśmy za ciosem i od razu zaczęły związek ale przecież w Korei jak już dziewczyna z kimś zaczyna być to praktycznie można być pewnym, że będzie z tego ślub. Więc t decyzja jest dla niej poważna. Dla mnie to właśnie dojrzałe..bo nie sposób posłuchać głosu serca a potem płakać w poduszkę.

klaudia2251

Jak wcześniej pisały do Ciebie dwie osoby, które podzielały twój zachwyt nad dramą to jakoś nie miałaś rozdwojenia jaźni, że piszą to samo. Poza tym, gdybyś nie zakładała, że wszystkim musi się podobać i tylko jedna taka się znajdzie co będzie hejtować pod dziesięcioma nickami to zauważyłabyś jedną najważniejszą rzecz. Mianowicie to, że ja widziałam tylko jeden odcinek i pytałam, czy dalej jest tak samo naciąganie. Druga osoba z tego co czytałam widziała kilka odcinków. Na dodatek pierwszy jej się podobał tak samo jak wątek militarny. Ja jedynie stwierdziłam, że wojsko to najmocniejszy punkt dramy ale nigdzie nie pisałam, że mi się podoba, bo moje zdanie wyraziłam jasno w pierwszym komentarzu. Tak na marginesie nie odpowiedziałaś na moje pytanie, bo skupiłaś się na słowie tandeta. Przed chwilą jeszcze raz przeczytałam komentarze drugiej osoby i nie wiem co w nich identycznego widzisz poza faktem, że podzielamy zdanie odnośnie głównej bohaterki. W końcu każdy ma prawo do własnej opinii.
Dlatego okropnie mnie irytuje szukanie irracjonalnych argumentów jak to, że pisze jedna osoba pod dwoma nickami tylko po to, aby racja była bardziej po twojej stronie.

ocenił(a) serial na 7
Izydora84

Widzę, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Nie chodzi mi o to, że przeszkadza mi, że ktoś nie podziela mojego zdania tylko o to, że obie zakręciłyście całą rozmowę..ja odpowiadam jednej osobie a zaraz Ty odpisujesz mi na arguemnty o których dyskutuję z tamta osobą która potem znów coś pisze. Chyba człowiek ma prawo się zakręcić. Jestem daleka od twierdzenia, że wszyscy powinni mieć to samo zdanie..po prostu pomyślałam, że jedna osoba pisze z 2 kont. Czy to takie irracjonalne?? Mało tu hejterów na filmwebie?

klaudia2251

Zlituj się przecież na filmwebie w jednej dyskusji potrafi brać udział z dwadzieścia osób. Zanim zarzuciłaś mi to cyt. "Po pierwsze to albo mam rozdwojenie albo piszą do mnie osoby o 2 różnych nickach ale jak jedna osoba:)" , zamieściłam raptem dwa komentarze plus jeden jedyny, który wtrąciłam w Twoją dyskusję z inną osobą a ty już zarzucasz, że ktoś zakręcił rozmowę. Poza tym w jednym z pierwszych postów Elajza_7 napisała do mnie zadając pytanie równocześnie do Ciebie. I tak na koniec jeżeli nie masz problemów z tym, że ktoś ma odmienne zdanie to dlaczego zaczynasz zdania od : "to chyba twoja pierwsza drama w życiu", "Widzę, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem" i ten tekst, że podszywam się pod dwie osoby. Przecież to jest umniejszanie wartości czyjejś opinii. Zwróć uwagę, że ja ani razu nie podważałam wartości twojego zdania podobnymi komentarzami. Co więcej, gdyby nie twoje wstawki to dyskusja nigdy nie przybrałaby tak irracjonalnego tonu.

ocenił(a) serial na 7
Izydora84

Tak wiem, że dyskusja tu może być wielosobowa ale akurat Ty wtrąciłaś się w moją dyskusję z poprzednim użytkownikiem kontynuując poniekąd w jego stylu dlatego tak pomyślałam. Jak już napisałam, człowiek ma prawo się pomylić.
Stwierdzenie, ze to Twoja pierwsza drama było żartem którego nie zrozumiałaś mimo tego, że zazwyczaj jak się pisze jakiś żart stawia się uśmiechniętą buźkę która tam widnieje. Nie wiem jak inaczej miałabym zażartować na piśmie? Więc nie napisałam nic obraźliwego. Za to Ty zarzucasz mi bycie hipokrytką którą interesuje tylko zdanie zgodne z moim. No więc odpowiedziałam w sposób adekwatny do tego.
Skończmy tą dyskusję bo podejrzewam, ze mogłybyśmy się spierać jeszcze długo a przecież nie o to na fw chodzi.

klaudia2251

1.cytowałam dosłownie twoje wypowiedzi i nigdy nie nazwałam cię hipokrytką.
2. uśmieszki przestały mieć dla mnie znaczenie po komentarzu, że podszywam się pod dwie osoby.
3. masz rację skończmy tą dyskujsję.

ocenił(a) serial na 9
klaudia2251

Aleś Ty się dziewczyno uczepiła tych schematów :/ Mam wrażenie, że swoją nieznoszącą sprzeciwu opinię opierasz na tym, że obejrzałaś kilkadziesiąt dram i to ma być jakiś wyznacznik tego, że Twoje racje są lepsze od moich. Nie wiem dlaczego ze względu na określony schemat mam patrzeć na filmy z przymrużeniem oka. Wytłumaczę Ci o co mi chodzi na podstawie horroru, gatunku w którym Azjaci są mistrzami i jak żaden inny ma swoje utarte schematy. To, że większość jakie widziałam opiera się na podobnych zdarzeniach, postaciach itp. nie znaczy, że wszystkie są jednakowo złe lub dobre. Każdy oceniam na podstawie tego co widziałam a nie na podstawie całego gatunku. Nie potrafisz zrozumieć, że można oceniać dramę na podstawie bohatera, ale to nie jest jakiś tam statysta tylko główna bohaterka. Powtarzam jeszcze raz, że wg mnie ona ciągnie dramę w dół a nie, że drama jest cała do kitu. Jesteśmy też dopiero w trakcie oglądania, więc to są spostrzeżenia na tę chwilę. Jestem lekko rozczarowana, bo czytałam, że to coś naprawdę innego, wyjątkowego to wszystko. Na ocenę całości przyjdzie jeszcze czas. Zajrzałam na oceny jakie wystawiasz innym dramom. Z ciekawości, nie zamierzam tego w jakiś sposób wykorzystywać w dyskusji przeciwko Tobie jak czasem widuję na tym portalu. Masz inny osąd i tyle. Co do Twojego pytania czy była drama, która mi się 100% podobała to możesz właśnie sprawdzić w ocenach. Stówy nigdy nie będzie, ale niektóre są blisko. Co do bohaterek to rozśmieszyła mnie Twoja uwaga na temat Seo EunGi z Innocent Man'a, bo to akurat dziewczyna, którą uwielbiałam od A do Z, ale to jedynie pokazuje jak bardzo się od siebie różnimy. :) A i od razu mówię, że kiedy biorę udział w dyskusji to czytam wszystkie komentarze nie tylko te, które odnoszą się bezpośrednio do mnie. W realnym życiu też tak robisz, że rozmawiasz z jednym znajomym, potem z drugim i broń Boże żeby któryś nie poruszył tematu nie ze swojej dyskusji? Ciekawe :)

ocenił(a) serial na 7
Elajza_7

Nie rozumiem dlaczego Ty się mnie tak uczepiłaś, że mam nieznoszącą sprzeciwu opinię? Równie dobrze mogę tak powiedzieć o Tobie. Na tym polega dyskusja..Ty piszesz swoje zdanie a ja swoje, Ty bronisz swojego a ja swojego. Robisz dokładnie to co ja. Mało tego...niby taka jesteś w porządku...bo sprawdziłaś moje oceny i mówisz, że mam inny osąd ale zaraz dodajesz, że moja opinia o jakiejś bohaterce jest dla Ciebie śmieszna..zdanie które ma zdecydowany negatywny wydźwięk. Jakbym była nieznosząca sprzeciwu to pewnie bym odbiła piłeczkę ale nie jestem. Naprawdę jest mi obojętne czy lubisz daną bohaterkę czy nie, ale esteśmy na portalu filmowym i serialowym na którym ludzie dyskutują własnie na takie tematy.

ocenił(a) serial na 9
klaudia2251

W żadnym wypadku nie jest śmieszna (w sensie żałosna, jak to odebrałaś) tylko mnie rozśmieszyła (a to wielka różnica), bo kiedy mnie zapytałaś co mi najbardziej odpowiada pomyślałam właśnie o tej bohaterce i zanim zdążyłam Ci to napisać Ty napisałaś komuś innemu, że akurat ta Ci nie odpowiadała. Uznałam to za zabawne. Wiesz, taki żart sytuacyjny, że akurat to co chciałam pochwalić Ciebie denerwowało. Co do tego "nie znoszenia sprzeciwu" chodziło mi raczej o to, że napisałam Ci wcześniej, że nie musisz mi tłumaczyć jak działa koreańska drama, bo mimo tego, że ich za wiele nie widziałam to się na tym znam, bo siedzę w tych klimatach już ładnych parę lat a Ty mi odpowiedziałaś jakbyś kompletnie to zignorowała i znowu zaczęłaś mówić o schematach, przymrużaniu oka i ilości obejrzanych produkcji. Trochę taki ośli upór, mało pomocny w dyskusji, dlatego też użyłam tego sformułowania. Nie uczepiłam się Ciebie w żaden sposób tylko sobie z Tobą rozmawiam. Swoją drogą skąd wzięłaś pogląd, że Koreanki to takie ułożone, że jak z kimś zaczynają "chodzić" to to się kończy ślubem (widziałam w Twojej dyskusji wyżej)? Pytam z ciekawości, bo słyszałam zgoła odmienne opinie.

ocenił(a) serial na 7
Elajza_7

No jeśli faktycznie rozśmieszyła Cię nasza różnica poglądowa to zwracam honor...odebrałam to inaczej. Absolutnie też nie chciałam stworzyć sytuacji w której jestem tą która wie lepiej...Ty też ich sporo obejrzałaś, po prostu to było to moje zdanie na temat gatunku jakim jest drama.
Ten poglad troszkę mi się wyrobił przez te dramy(wiem, że może być błędny). No ale przecież to życie w dramach musi być wzorowane na życiu prawdziwych koreańczyków. A Ty co słyszałaś?? Ostatnio czytałam o aferze kiedy Justin Biber zamieścił zdjęcie na instagramie na którym daje buziaka jakiejś wokalistce...ale chyba z Japonii. Szok, że gdzieś na świecie mogą to uważać za skandal.

ocenił(a) serial na 9
klaudia2251

Powiem tak, na początku przez te dramy i w ogóle ich showbiznes to myślałam, że oni są tacy no nie wiem jak to określić ułożeni, oddani coś w tym stylu. I właśnie te ich "skandale" też mnie utwierdzały w tym przekonaniu. Ale jak zaczęłam czytać książki i blogi o "zwykłych" Koreańczykach to przestało być tak różowo. Coraz więcej widzę i słyszę (byłam kiedyś na takim wykładzie z psychologii kulturowej) opinii, że bardzo materialnie podchodzą do tych spraw. Facetom wystarczy, że kobiety będą piękne a kobietom żeby facet był bogaty. I to wszystko, zdradzają się na prawo i lewo a jak ktoś zbrzydnie czy zbiednieje to siema idę szukać następnego. Te dramy to podobno są takie przesłodzone żeby właśnie oderwać się od szarej rzeczywistości. Idole muszą być samotni aby fani mogli marzyć o wielkiej miłości. Tam jak się jest uwielbianym (i wygląda się bosko) to nie można mieć małżonka nawet po 40. Kiedyś się dziwiłam tymi tekstami idoli jak mówili że chcą żeby dziewczyna patrzyła tylko na nich i takie tam. Myślałam "co za zaborcze świry", ale teraz to mnie przestało dziwić. Pewnie, że można powiedzieć, że na całym świecie ludzie się zdradzają a także, że na pewno nie wszyscy Koreańczycy tacy są, ale jednak smutne to. Dlatego zapytałam, bo miałam nadzieję, że są też opowieści o pięknej miłości spoza ekranu.

ocenił(a) serial na 7
Elajza_7

Niestety nie mam nic na poparcie tej tezy. Korea jest jedyna w swoim rodzaju. Na początku byłam nią zachwycona...jacy wspaniali ludzie i.t.d ale potem właśnie obejrzałam kilka reportaży i mój zapał opadł. Oczywiście nadal mnie niesamowicie interesuje ta kultura ale za nic w świecie nie chciałabym bym tam żyć. Nie dość, że od urodzenia jest prawdziwy wyścig szczurów to jeszcze ten kult piekna. Widziałam jak dziewczyny się wypowiadały co sobie zoperują kiedy skończą szkołę. Smutne to strasznie. Z tymi idolami to naprawdę przegięcie...tworzą jakąś sztuczną bańkę żeby fanki mogły wzdychać do nich.
Co do tych zdrad to jestem zdziwiona ale jakby o tym dłużej pomyśleć to przestaje dziwić patrząc na to w jakim tempie żyją i jakie mają priorytety.

ocenił(a) serial na 9
klaudia2251

Też tak miałam, najpierw zachwyt a potem... no cóż, mniej zachwytu :) Co nie zmienia faktu, że nadal mnie ten kraj interesuje. Chciałabym tam trochę pomieszkać, ale raczej nie na całe życie a już na pewno nie chciałabym tam zakładać rodziny. W końcu Koreańczycy to najbardziej smutny i niezadowolony z życia naród. Kult piękna i to "sklonowanego", bo tam wszystkie panie (głównie) wyglądają tak samo (oczywiście te uważane za piękne). Widziałaś np. na youtube efekty przed i po operacjach? Tam to chyba nie lekarzy a magików szkolą na medycynie. Poza tym pomysły też mają odjechane. Jedna z idolek miała "za grube łydki", więc usunęła z nich parę mięśni O_o Histeria na punkcie idoli to coś co mnie chyba najbardziej przeraża, szczególnie historie o próbach otrucia idola itp. Co do zdrad to właśnie na jednym blogu dziewczyna napisała, że oni są tak zajęci pracą, że właśnie nie zwracają uwagi na budowanie głębokich związków tylko robią tak aby było przyjemnie (czyli pięknie i bogato). U nich miarą udanego związku są te słynne couple rzeczy (ciuchy, biżuteria, a najlepiej cały wygląd) a jak potrzebują wsparcia drugiej osoby gdy coś nie idzie to nagle zostają z tym sami, bo przecież związek nie jest od tego. Oczywiście nie należy zakładać, że wszyscy tak do tego podchodzą, ale musi być coś na rzeczy skoro jest tyle podobnych opowieści.

ocenił(a) serial na 7
Elajza_7

A masz możliwość przeprowadzki?? To super! :) Ciekawa jestem skąd bierze się u nich ten kult piekna..wiadomo prawie każda dziewczyna by coś w sobie zmieniła ale u nich to jest obsesja. Pamiętam jak zaczęłam oglądać te wszystkie dramy to co jedna aktorka to była ładniejsza...co prawda nie wiem które są zoperowane( oprócz Park Min Young) a które nie ale są po prostu śliczne. To samo te gwiazdki kpopu...no piękne! I one jeszcze mają kompleksy. I jak taka zwykła koreanka ma dorównać takim cudom?:) Strasznie smutny naród mimo tego, że drama buduje całkiem inny obraz koreańczyków. Ale z drugiej strony..gorze mają ich koledzy z północy:) tak to jest dopiero hardkor!!

klaudia2251

Zespół medyczny zaczyna dorastać w 6 odcinku :D Przestaje zachowywać się tak jakby był w Uruk na wakacjach i robi to co do niego należy ;) Nareszcie zaczyna być do czegoś potrzebny.
Doktor Kang w akcji... Spoiler!!!bez kapitana!!!Spoiler,mimo to udźwignęła ciężar jaki na nią spadł tak nagle.
Trochę zagubiona w swoich uczuciach. Przeżywająca ciężkie chwile ale kieruje się zgodnie z etyką lekarską.
Spoiler!! http://wonpilimiri.tumblr.com/post/140824273644/i-have-been-granted-the-permissi on-to-become-a spoiler!!!

Lubię te momenty <333 :D !!!!!!! Spoiler !!!!!!!!!!!!!!
http://p-b-e.tumblr.com/post/140851089290/i-shouldnt-have-received-an-apology-i- should czemu ona to skasowała ??
w ogóle świetna piosenka podczas tej sceny leciała... czekam aż będzie w całości :)
http://heartou.tumblr.com/post/140848232154/only-the-most-veteran-personnel-we-d rafted
http://jkdramaniac.tumblr.com/post/140822728768/descendants-of-the-sun-episode-6

klaudia2251

Hej, możesz powiedzieć gdzie można obejrzeć ten serial? Najlepiej z polskimi napisami?

ocenił(a) serial na 7
wilczekstepowy

Chyba najlepiej na dramaqueen.pl

klaudia2251

Dziękuję, ale już niestety musieli stamtąd usunąć film.

ocenił(a) serial na 7
wilczekstepowy

http://www.dramaqueen.pl/drama/koreanska/descendants-of-the-sun/#odcinek-1


musisz się tylko zarejestrować za darmo i mozesz oglądać.

klaudia2251

Dziękuję, bardzo Ci dziękuję Klaudia. :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones