Spox,przed wakacjami było najpierw że Michał ma kasę na leczenie,poza tym kasę mają też Krystian i Ewa,potem cudowne wyzdrowienie miało być i kasa miała nie być potrzebna,teraz okazuje się że jednak leczenie jest potrzebne,Michał nie ma kasy,a miał mieć,a kasy nie daje Ewa ani Krystian,tylko były Maryśki,który marzy o powrocie do niej.

Maryśka oczywiście w szoku,że Hubert nie zrobił.tego bezinteresownie.Sabina przyjaciółką Melki i Marty,ale wymyślili,choć może to lepsze nić ciągłe poniżenie się przed Darią i całą resztą,Hubert oczywiście będzie załosny,pożegnalne liściki,może jeszcze wyjdzie na dach,albo przystawi sobie broń do głowy,w jej obecności.

Radek jak zawsze będzie się poniżał przed Jowitą,gdyby chociaż było odwrotnie,wielkie odgrażanie się było ostatnio.....

No może po prostu okaże się że rehabilitacja jest znacznie droższa niż Michał myślał, i nie ma pełnej kwoty a od Krystiana nie chce brać. Ale też pod koniec sezonu było że niby mu się polepsza i może w ogóle rehabilitacja nie będzie potrzebna... A na pewno nie operacja. Ahh, pewnie zapomnieli :).

wielki wyjazd Krystiana z Mamusią to śmiech na sali,pewnie nie było ich max 2 miesiące,czyli niby podczas przerwy wakacyjnej.Ewa tak naprawdę nie miała ochoty się dokładać do interesu,mimo że pośrednio to jej winna przecież to jej kochanek poczynił....,a laska ma wylane na to.Faktycznie trudno o większą głupotę,brać pieniądze od byłego,i jeszcze zdziwienie że coś chce,a Michał też głupka z siebie robi,po jeśli nie on to kto,Ewa zaraz by się chwaliła,synek pewnie też,a poza tym kasa się pojawia chwilę po powrocie Huberta,cóż za zbieg okoliczności.

Mam wrażenie,że taki Michał wie że to Hubert dał kasę,a wygodnie mu jest udawać że nie on.Gdyby było odwrotnie Michał daje Hubertowi to jeszcze,w zamian tamten miałby trzymać się od Maryśki z daleka.

w takiej sytuacji głupio nawet z facetem prostować nosy,skoro tamten dał mu kasę.

Sądząc,po kolejnych poniżeniach Radka,tym bardziej bezsensu było wielkie boczenie się na Jowitę,co takiego wielkiego się wydarzyło,przecież to że była prostytutką,wcześniej wiedział,że sypiała z Tedem za kasę na leczenie też,że podczas poprzedniej ciąży chciała ją usunąć też,widział jej umizgi z Tedem,więc co że podpisała papier że oddaje mu dziecko,za święty spokój,w końcu chyba nie to samo,co usunąć ciążę,oficjalnie widział ich seks i właściwie,tyle z nowości...

a chwilę potem znów się poniża...

Tak. w ogóle ta Jowita najpierw błaga Radka niemal na kolanach by wrócił, później trochę odpuszcza ale go kusi wdziękami i jest pewna że i tak Radzio wróci, później jej głupio i zakrywa się rękoma gdy radzio ogląda porno story, a teraz nagle nie chce być z Radkiem? Nie chce mieć przydupasa? I uważa że lepiej że sama będzie wychowywać dziecko, bo Radek się nie nadaje? A ona to co? Bez pracy, mieszkania ( przynajmniej na razie), w dodatku na początku nie chciała tego dziecka, tylko było jej na rękę że Tedek da kasę i da spokój Radkowi, a i tak w sumie było jej na rękę, by oddać mu dzieciaka, a teraz świetna matka- dziwka, śmiać się chce. A tak w ogóle to Radek miał kłopoty właśnie przez nią, przecież kradł dla niej, bo chorowała, stracił robotę i mieszkanie, bo był załamany po jej odejściu, miał problemy z tedem i mógł zginąć, a przynajmniej oberwał w rękę, też przez Jowitę, bo ona zapoznała teda i naiwnie wierzyła że ten nie przyjedzie do Polski. A teraz nagle uważa że to przez Radka miała niepotrzebne emocje i że on jest jakiś patologiczny? Jak to z jej winy? Bo póki się nie pojawiła, to Radek miał legalną pracę u Sabiny a później się wszystko rypło przez tą jowitę?

Może się nie rypło przez jowitę, ale jak się pojawiła to zaczął się jakiś pech dla radka. A gdy już salon upadł, niby dostał robotę informatyka w fitnessie, ale i tak Jowita ciągle do niego dzwoniła i chciała się spotkać akurat gdy był w robocie lub miał do niej iść i miał problemy... Gdyby nie Jowitka to przecież radek by był wspólnikiem Wekslera, ale radek olał spotkanie bo Jowitka zadzwoniła, a ten wiadomo że taki uległy. szmata okradła Artura i Radek wyleciał z domu, więc sorry ale ta Jowita zniszczyła mu życie, a ten durny jeszcze chce z nią być, i to po tym jak widział jak to sobie z Tedem się zabawia.. W życiu tak durnego faceta nie widziałam.

myślę,że Jowita to wytłumaczy w ten sposób,że co z tego że Radek teraz z nią będzie,jak po urodzeniu dziecka,jak okaże się że Teda odejdzie.Ona będzie chciała pięknych deklaracji,że bez względu na wyniki DNA,Radek zostanie i będzie ojcem.

Zresztą Radek ma ten plus,że nawet gdyby nie był ojcem,to i tak nie ma ryzyka że w drzwiach stanie ojciec dziecka i Jowita go zostawi i stworzy z ojcem dziecka rodzinę.Poza tym dzieciak raczej nie szukał by kontaktu z takim ojcem.

a tak naprawdę Jowita jest przecież obrażona na Radka bo jak on mógł tak do niej mówić.

Tak jak pisałem wcześniej to Jowita powinna teraz poniżać się przed Radkiem nie odwrotnie,w końcu to on potencjalnie miałby jej wybaczyć różne rzeczy,i wychować nie swoje dziecko.

nie wiem czy scenarzyści nie ogarniają że powinno pasować Jowita się poniża a nie stroi fochy,czy aktorka nie umie grać takich scen i dlatego tak to wygląda.

W sumie tak, ale ja uważam że Radek i tak by z nią został nawet gdyby to ted był ojcem, Radek i tak jest pewny że to Teda dziecko ( wcześniej na 100% był pewny że to jego dziecko, bo nie wiedział że Jowita z tedem spała). Mimo że Radek jest prawie przekonany że to Teda, to i tak chce pomagać Jowicie. Ale pewnie faktycznie jakoś głupio to wytłumaczą :). Ale może np Jowita się boi że Radek będzie jej wypominał w kłótniach że dzieciak nie jest jego a ona była dziwką Teda i Jowita nie chce takich sytuacji i też nie chce by dziecko wiedziało jakich to ma ciekawych rodziców :P. I to prawda to Jowita powinna prosić o wybaczenie, ale widocznie ma gdzieś Radka i teraz tylko dziecko się liczy :P.

nie chcę bronić Jowity,bo jej nie lubię,dlatego to co napiszę,jest obiektywne,niż pisanie na obronę postaci lubianych.Radek w tym wątku,również pokazuje że jest postacią niestabilną emocjonalnie.

Bo niby jest?-Nie,nie jest.Facet raz poniża się przed Jowitą,a innym razem odnosi że ma ją w tyłku,związał się z Sabiną,tuż przed powrotem Jowity,wielkie hasła że to Sabinę kocha,Jowita się nie liczy.

To tak naprawdę śliski facet,który miesza przeciwstawne zachowania,jego kolejne chce z nią być jest mało wiarygodne,bo za chwilę znowu mu się zmieni.

Gdzieś tam pisało że Banasiuk powiedział widzowie będą negatywnie zaskoczeni,na wieść kto jest ojcem,co wskazywało by że Ted,ale jakoś w to nie wierzę,i co aktor sam to mówi,wcześniej.

Choć wiadomo jak to nieprawda,bo zapewne wkręcał widzów,to mogą się bronić,że widzowie nie lubili Jowity,mimo że raczej to ma być jedna z ulubionych par odbiorców.

I pewnie impreza na cześć Radka,a on dumnie miałem nosa,że moje,hip-hip hurra i głupkowaty śmiech do tego i jego dwa psy B i K a pomyśleć że gdybyś olał wtedy J twoje dziecko wychowywałoby się bez ojca,warto było zaryzykować.

No tak, masz rację. Ja po prostu mówię że to Jowita przyczyniła się do pewnych problemów Radka i powinna prosić o wybaczenie, co nie znaczy ze radek jest święty, bo to prawda że jest niestabilny i raz tak raz siak. Raz jest z Sabiną a później ją od razu zostawia, boczy się na Jowitę, by zaraz pójść z nią do łóżka a na koniec sezonu mówi że Jowita to zamknięty rozdział taa jasne, a zaraz w zwiastunie znów Radzio poniża się przed Jowitą i prosi by wróciła. To wszystko prawda, że z tym radkiem też nic nie wiadomo i pewnie tego argumentu użyje Jowita, że np radek z nią będzie, ale później się mu odwidzi i gdzieś wyjedzie, a dziecko wtedy będzie cierpiało bo przyzwyczai się do ojca a tu nagle Radek gdzieś się wycofa, po to by za kilka miesięcy wrócić. To taka starsza wersja Krystiana :). A ciekawe kto tym ojcem będzie, że niby będziemy negatywnie zaskoczeni.

Jeżeli negatywnie to Ted.Dlatego Jowita pasuje do Radka.to jest taki facet co w pn zostawia kobietę,mówi innemu żeby o nią walczył,nie będzie się wcinał a we wtorek wraca,mówi że będzie walczył o nią,i temu facetowi będziemy rywalami.

Radek to sprawia wrażenie gościa,chorującego na chorobę dwubiegunową,raz euforia,życie jest piękne,innym razem wszystko jest do d...

Jowita powinna być ugodowa dla obu facetów,a obu robiła łaskę,tak jak pisałem nie wiem,czy to winna aktorki,która powinna się poniżać,a nie boczyć,czy twórców serialu.

Widzieliście jak Luiza rąbneła w beton jaklś Huberta nie lubię no i nie wiecie czy nowy Paweł będzie w tym sezonie ?

Nowy Paweł ma być w tym sezonie,tylko że jako inna postać,jakiś Romeo Melki coś w tym stylu.

Czyli to będzie nie Paweł Krzyżanowski chybaz tego co czytałem.

tak inny,swoją drogą coraz większe kumoterstwo w tym serialu,niedawno przypadkiem w serialu pojawił się narzeczony i obecny mąż Gałązki,a teraz bliski kumpel Dębskiej,to raczej nie przypadek.

co to za kumpel Debskiej?

https://www-fakt-pl.cdn.ampproject.org/v/s/www.fakt.pl/hobby/seriale/dramat-sylw ii-w-pierwszej-milosci-trafi-do-szpitala-psychiatrycznego/rc0pqpx.amp?amp_js_v=a 2&amp_gsa=1&usqp=mq331AQECAFYAQ%3D%3D#referrer=https%3A%2F%2Fwww.google.com&amp_ tf=%C5%B9r%C3%B3d%C5%82o%3A%20%251%24s&ampshare=https%3A%2F%2Fwww.fakt.pl%2Fhobb y%2Fseriale%2Fdramat-sylwii-w-pierwszej-milosci-trafi-do-szpitala-psychiatryczne go%2Frc0pqpx

Nie wiem o co kaman. Tak jak pisze Daniel, Michał mówił że ma odłożoną sporą sumkę, co by się zgadzało, bo na pewno sporo zarabiał więc mógł odłożyć a w dodatku teraz od x czasu nic nie płaci lub niewiele bo siedzi u Majki. Dom stoi pusty, bo też Krystiana nie ma, bo na jakiś czas wyjechał. W dodatku Ewa dostała milion i Krystian dostał milion. Mało prawdopodobne by wszystko wydali na jakieś pierdoły ( owszem wyjechali, ale musieliby potężnie zaszaleć by tyle wydać, gdyby dom budowali to jeszcze bym się nie zdziwiła że wydali, ale jednak i tak trochę by zostało). Teraz okazuje się że Michał nie ma zupełnie pieniędzy, Ewa nie jest chętna by coś dać ( ale o tym była mowa już wcześniej w poprzednim sezonie), a Krystian może by dał, ale michał nie chce od niego brać. I zostaje Hubert oczywiście.

Sabina póki nie ma Oli spędza czas z Melką i Martą o rany :P. Może jeszcze się okaże że będzie pracować w fitnessie i jednocześnie prowadzić biznes z Darią.

Jedynie Lew z Beatą zapowiada się nieźle, ale ciekawe co to za napad.. Pewnie żałośnie to przedstawią. No i trzeba czekać na Dragona i Olę, czyli te ciekawsze odcinki. Tola się wycofa z współpracy z Arturem, nie wiadomo co ona knuje ogólnie. A radek żałosny jak zwykle będzie, to żadna nowość :P. Przydupas Jowity, taka jego rola. A znów Bartek i Emilia, ile jeszcze ma być odcinków że on za nią łazi bezskutecznie ( albo spędzają razem noc, ale ona i tak nie chce mu wybaczyć :P)?.

Właśnie z ta Emilką i Bartkiem się rozwiąże ponownie odbędą się zaręczyny i ślub!

o wow :). To nawet dobrze, bo ich pierwszy śiub był razem z Ryśkiem i Wiktorią a na weselu była zadyma :) więc dobrze że jeszcze raz wezmą ślub :D.

No takie coś będzie :D

ja bym widział taki scenariusz pasujący do tego serialu,Andrzej zostaje tam oficjalnie uznany za zaginionego,Emilia dostaje zgodę na ślub kościelny,a niewiele po ślubie kościelnym w drzwiach staje Andrzej....

Mam nadzieję, że tak nie będzie, jak dla mnie powroty byłych są żałosne. Już wystarczy Hubert.

dokładnie.Jakby jakiś bohater jeszcze wyjechał na max rok,za chlebem,a nie za inną,i wrócił z portfelem i rozczarowany,że jego była ułożyła sobie życie z innym,to może,a tak facet ma wyj...na swoją partnerkę,wyjeżdza z inną,albo poszukiwać sensu życia,a za kilka lat zdziwiony że ta też ma go w t...

Andrzej jako facet dla Emilii jest spalony,raz to generalnie negatywna postać,mająca mało pozytywnych cech,głównie błysnął pod koniec.

a najważniejsze,bo jeszcze że nieudacznik,wraca jako świetna partia można uwierzyć,bił ją i teścia,w tym serialu żaden bijący kobiety,nie został na stałe,jako postać pozytywna NP.Andrzej,Aleks,Zbyszek,Igor,Ben,Manuel itd.

On zapewne albo by robił problemy,czyli dalej negatywna postać,albo został takim niby pozytywnym wolnym elektronem,choć wątpię żeby został ziomkiem Artura,Michała czy Bartka.

Dziwne, że Maryśka w ogóle dopuściła Huberta do siebie ale jak widać w tym serialu wszyscy wybaczają sobie wszystko i są dobrymi ziomami nawet po zdradach ;)

jedyną rzeczą której nie wybaczają to bicie kobiet,a tak to wiadomo fajnie cię widzieć,co u ciebie itd.Wymiana uprzejmości,w najlepsze.

poza tym można byłoby sprowadzić każdego z byłych Maryśki,czy Kingi,bo nagle uświadomił sobie że ją kocha.

Odcinek 2324

Tola i Maks bardzo zbliżają się do siebie. Jednak po podpisaniu przez Artura nowego kontraktu, Maks musi wyjechać na kilka miesięcy do Wietnamu. Tola traci nadzieję na trwały związek. Zajęta ślubnymi przygotowaniami, Marysia zapomina o maturze Melki. Tymczasem niezadowolona ze swojego egzaminu, dziewczyna postanawia podjąć pracę w "Barbarianie". Mimo usilnych starań Beaty i Lwa, Jeremi nie ma zamiaru wrócić do ojca.

Odcinek 2325

Tola, zawiedziona decyzję ukochanego o wyjeździe do Wietnamu, szuka wsparcia i pocieszenia u Emilki i Bartka. Okazuje się jednak, że Maks nie chce wyjechać bez niej. Hubert opowiada Michałowi skrywane przez Marysię tajemnice z jej przeszłości. Domańskiemu trudno w nie uwierzyć. Znaleziony przez Luizę pierścionek zaręczynowy staje się powodem dociekań wśród dziewczyn. Czy Błażej przyzna się, że należy on do niego i oświadczy się Darii?

Odcinek 2326

Grzegorzowi trudno pogodzić się z decyzją pracodawcy o przymusowym przejściu na emeryturę. Grażyna boi się o jego zdrowie. Michał prowadzi własne śledztwo, by upewnić się, czy informacje uzyskane od Huberta na temat Marysi są prawdziwe. Beata zostawia Jeremiego pod opieką Jowity. Chłopak dobrze się czuje w gronie przyjaciół Beaty.

Odcinek 2327

Grzegorz traci przytomność i trafia do szpitala. Niezbędny okaże się zabieg kardiologiczny. Zawiedziony Michał nie potrafi pogodzić się z tym, co usłyszał o dawnym życiu Majki. Ich ślub stoi pod znakiem zapytania. Tymczasem Jeremi świetnie bawi się w towarzystwie Beaty i Miksera. Lew bezskutecznie próbuje odzyskać utraconą więź z synem.

Odcinek 2328

Grzegorz odzyskuje przytomność. W szpitalu zjawia się dawno niewidziana córka Ola. Na kolejnym egzaminie maturalnym Melka zostaje przyłapana na ściąganiu. Pomimo szansy, jaką otrzymuje od dyrektorki, dziewczyna chce ponieść konsekwencje swojego czynu. Bartek otrzymuje propozycję pracy na stanowisko ordynatora. Przyjęcie jej wiąże się z ponowną wyprowadzką z Wadlewa. Zanim podejmie decyzję, postanawia jeszcze raz oświadczyć się Emilce.

Hubert widzę coraz bardziej załosny,było dawanie kasy,próba uwiedzenia,pożegnalne liściki,teraz obrabianie t...do jej faceta ciekawe co następne,może będzie nawijał do Michała że Maryśka go zdradza,albo odwrotnie że Michał zdradza Maryśkę.

Dokładnie, ciekawe co on takiego strasznego na temat Maryśki mógł powiedzieć bo jakoś nic mi nie przychodzi do głowy.

no chyba jakiś załosny tekst w stylu,ona dalej kocha Pawła i jak on stanie w drzwiach kopnie cię w d...a tak to niby co.

No właśnie nie wiem co Maryśka zrobiła takiego, że Michał nie może się z tym pogodzić. Pewnie Hubcio coś naściemnia.

Żeby nie wyjść na hipokrytę najpierw faktycznie podobał mi się pomysł powrotu Huberta,przede wszystkim traktowałem to jako nagrodę pocieszenia zamiast Pawła,a dwa ciekawiło mnie jak wymyślą dalsze jego losy,ciężko mi było wierzyć że tak sobie żyją długo i szczęśliwie z Sandrą.

Obstawiałem że albo Sandra zwiąże się z biologicznym ojcem dziecka,albo Hubert odejdzie dowiadując się że nie jest ojcem,ewentualnie będzie prawdziwym ojcem,ale załatwi sobie prawa do dziecka i postanowi być tylko ojcem,opcji którą wymyślili że dziecko umrze nie brałem pod uwagę,czy że Sandra poroni.

Ale myślałem że to wszystko będzie miało jakiś sens,Hubert zachowa honor,będzie grał uczciwie,i ewentualnie szansa dla niego pojawi się jak Michał coś przeskrobie z Ewą.Wtedy Maryśka nie będzie szukać nowego faceta,tylko ewentualnie da jemu szansę.

Może zrobią jak w jakieś Ukrytej Prawdzie że Hubert nagada głupot,Michał uwierzy,pójdzie w Tango z Ewą,Maryśka z rozpaczy zwiąże się z Hubertem,a potem Michał dostanie olśnienia,że facet który obrabiał jej tyłek,jest z nią i to dziwne,a potem po 100 odcinkach,zbierze dowody na intrygę Huberta i Maryśka go zostawi,i albo będzie sama,albo z Michałem.

a tak bardziej serio,to takie podłe zagrywki na pewno pozbawią Huberta szans,i albo będzie gadka do Michała o braku zaufania,albo Happy End.

Nie rozumiem to w koncu cos ie stalo z Sandra i dzieckiem?

ok przeczytalam twoj komentarz nizej :)

No to już oficjalnie wiadomo,że Maja córka Huberta się urodziła,to była jego córka,ale zmarła mając kilka miesięcy,to pewnie za czasów Aleksa jeszcze żyła,a potem zmarła.Faktycznie aż głupio wyszło,Michaś chciał mu nastukać,a ten z tragiczną informacją,Radek wyszedł,na ober drania co zostawia kobiety,a Jowitę z dzieckiem zostawił,Jowita oczywiście nie wie,że dzwoni się po Karetkę.

Skąd wiadomo o córce Huberta?

z odc 2319,pierwszego powakacyjnego,odcinek jest dostępny w internecie,Hubert wprosił się do niej i powiedział prawdę o córce.

O, dzięki, nawet nie wiedziałam ;)

Oj, ja miesiąc temu urodziłam dziecko, nie mogę takich smutnych rzeczy oglądać

Szczerze gratuluje:),ale fakt jakoś tak przykro się robiło,jak te sceny z Hubertem były,mimo że to tylko serial,aktor trzeba przyznać,zagrał bardzo dobrze,te sceny,Błach i jego złośliwa gadka,też niczego sobie.

Dziekuję;) może Hubert po tym wydarzeniu będzie miał jakieś zaburzenia psychiczne i zacznie w końcu dręczyć Maryśkę. To by było nawet ciekawe, bo wcześniej na intryganta mi nie wyglądał.

Hubert mimo wszystko jest to jednak trochę na plus ten powrót,bo jednak był istotną postacią,wiadomo,że jak teraz zniknie to już nigdy nie wróci.Poza tym pewnie nie jeden widz był ciekawy co było dalej.

Hubert miał swój honor,bo nie grał na dwóch szachownicach,mógł przecież wciskać Maryśce kit,że wróci jak prawnie wywalczy prawa do córki.A jednak dał jej wolną rękę,to byłoby nawet ciekawe,coś jak Norbert co maglował i Sylwię i Paulinę.

Nawet miałby jakieś szanse,bo co Sandra i Maryśka nie miałyby ze sobą kontaktu,a on czasami by przyjeżdzał do tej drugiej.

na pewno jego historia da mu trochę taryfy ulgowej,ale zapewne będzie coraz bardziej załosny,choć wątpię żeby jakoś bardzo ostro dawał się we znaki.

To ja też pogratuluję urodzenia dziecka. Zdrówka dla niego i ciebie. Generalnie dziwnie trochę wymyślili ze śmiercią córki Huberta. Znaczy wiadomo że takie rzeczy się zdarzają, ale to taki wymysł na siłę, by coś wymyślić że Hubert jest bez dziecka. Już lepiej by było jakby wymyślili że to nie jego dziecko było a dopiero teraz się dowiedział. A jak śmierć dziecka, to że niedawno to nastąpiło a nie jak Hubert napisał parę miesięcy po narodzinach, a co on robił przez ten czas? Chyba że się okaże że leczył się psychiatrycznie, był w depresji, nie wychodził z domu itd, to wtedy tak. Teraz po 3 latach się zjawia dopiero bo niby wyzdrowiał i jest ok, ale zacznie w końcu i tak dręczyć Majkę. No zobaczymy :)

a właśnie że to wcale nie takie głupie.Gdyby Hubert wrócił jako frajer,drań wykiwany przez Sandrę,to po pierwszym spotkaniu,leci po schodach,a tak głupio brać za bety,gościa co nie może się pozbierać po śmierci dziecka.

Nawet Maryśka,z Michasiem wyhamowali jak dowiedzieli się prawdy,a tak oficjalnie,on ma lęk przed samotnością,wie że Maryśka ma dużo empatii,jest niemal święta,więc gdzie uderzać,jak nie do niej?

a tak może trochę pozawracać wiadomo co,jako biedny ojciec co stracił dziecko.

a jeśli chodzi o czas?-No cóż można tak Huberta nie było chyba z 3 lata,więc tak Sandra była pewnie jeszcze ponad 6 miesięcy w ciąży,dziecko żyło pewnie max rok,no owszem do tragedii pewnie doszło rok,półtorej temu,ale można powiedzieć że długo,ale że na początku był w totalnej rozsypce,i trudno żeby jechał do byłej ruszać w konkury.

Teraz trochę d...mu odżyła,i nie jest tak słabo jak wcześniej,poza tym głupio mu było od razu zostawić partnerkę która straciła dziecko,więc szlachetnie pomęczył się z nią z rok.

a tak przy okazji,szkoda że jak Natan pocisnął po Radku,ten mu nie odpowiedział coś w stylu nie masz prawa mnie oceniać,albo to nie jest twoja sprawa.

Frajerstwa Radzia ciąg dalszy hahaha.

ja jestem ciekawa w ogóle czy po narodzinach dziecka, zrobią testy DNA :P. pewnie zostawią nas w niepewności kto jest tatusiem, dlatego Banasiuk pisał że będziemy zawiedzeni. W końcu wszyscy dookoła łącznie z Jowitą i Radkiem są wręcz na 100% przekonani że to dziecko Teda, więc może nawet nie zrobią badań.

Zabawne jest że wszyscy objeżdżają Radka że nie zajmuje się laską której zrobił dziecko tzn Natan,Błażej,Kaśka też mimo że myśli że nie jego,poza nim,Jowitą,Samem,Kaśką i może Błażejem wszyscy są pewnie że to jego dziecko.a ci co znają prawdę,nie biorą nawet pod uwagę,że on może być ojcem.

Wręcz są pewni że to dziecko Teda,a nie że może być Teda.Ja rozumiem lekarz stwierdził że to drugi miesiąc ciąży,a Radek z Jowitą ostatni raz wiadomo co 3 albo 4 miesiące temu,wtedy wszystko ok,a tak loteria.

Nie będę zdziwiony jeśli okaże się, że w USA Jowita puściła się jeszcze z kims innym :D.
To jest też śmieszne, że opieprzają Radzia, że mimo tego, że nie jest ojcem na opiekować się ciężarną Jowitą.
Swoją drogą kupa wariatów, Jowita okradła, Aśka tez numery wyrabia, a wszyscy im wybaczają.