PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10007737}

Peryferal

The Peripheral
6,9 6 959
ocen
6,9 10 1 6959
5,3 3
oceny krytyków
Peryferal
powrót do forum serialu Peryferal

Wiedziałem, że Amazon nie cieszy się dużą popularnością w Polsce, jeżeli chodzi o platformy vod ale tak znikome zainteresowanie serialem dziwi mnie mocno. Ktoś rozpoczął przygodę z Peripheral? Jakie spostrzeżenia?

Capocannoniere

Ja dziś siadam :D

Capocannoniere

Zapraszam na grupę Facebook tam jest więcej życia niż na Filmweb

ocenił(a) serial na 8
big_l

Czy mogę poprosić o linka?

Delinis

https://www.facebook.com/groups/311484846378607/

Delinis

https://ww w. faceb ook.com/groups/311484846378607/

Capocannoniere

po pierwszym odcinku zapowiada się ciekawie

Capocannoniere

po pierwszych dwóch odcinkach zapowiada się dobrze, a po drugim zastanawiam się co jest wirtualną rzeczywistością a co nie ;)

wjez

@wjez

Dokładnie. Zwróciłem uwagę, że kiedy Flynn po raz pierwszy trafia do "nowej gry" (jeszcze "w ciele" swojego brata), to kiedy dojeżdża do celu, zostawia motocykl na ulicy i rzuca na niego kurtkę. I kiedy wchodzi po schodach, widać, jak motocykl z tyłu znika (jest "wymazywany"), a kurtka spada na ziemię.

Są 3 możliwości: pierwsza, że twórcy po prostu popełnili błąd (ale mam nadzieję, że nie o to chodzi); druga - że w tym roku 2100 istnieje już tak zaawansowana technologia, że motocykl się "składa" do tego stopnia, że znika; trzecia - że to jednak nie jest przyszłość tylko symulacja…

ocenił(a) serial na 7
Janhalb

Przyszłość to real i wszystkim są rządzą maszyny :)

Janhalb

jak dla mnie na tym etapie to zgodzę się z Danio21b - tylko najdalsza przyszłość jest realem, cała reszta to wirtualna rzeczywistość / gra

ocenił(a) serial na 5
Janhalb

To brak logiki, aby widz jeszcze nie wiedział, że to nie gra.

wjez

Sprawdź serial Electric Dreams, a szczególnie odcinek pt. Real Life.

ocenił(a) serial na 8
wjez

Nic :-)

rayan_3

dopiero dwa pierwsze udało mi się obejrzeć ;) Real Life - ciekawe podejście do wyboru

Capocannoniere

Ja mam w planie.

ocenił(a) serial na 7
Capocannoniere

Serial jest dobry. Fabuła wciąga. Fajne zwrty akcji. Ja sądzę na tym etapie, że mamy do czynienia z przenikającymi się wątkami gry/ potężnie rozbudowanym światem botów. Real jeszcze nie jest widoczny, ale do niego zmierza wątek przyszłości

Capocannoniere

Mnie nie wciągnął. Trochę bełkotliwy jak Westworld, ale i książek Gibsona też nie lubię.

Capocannoniere

Mi się wyjątkowo spodobał, mam wrażenie, że ten scenariusz to coś nowego.

ocenił(a) serial na 9
Zygmunt_Fit

Właśnie skończyłem oglądać i daje rade. Teraz czekać do piątku na następne odc.

Capocannoniere

Mnie się podoba, ale nie mam wygórowanych oczekiwań. Po prostu chciałem zacząć jakiś nowy serial po Pierścieniach i Smokach.

ocenił(a) serial na 6
Capocannoniere

Po czech odcinkach wrażenie pozytywne. Nie mówię, że czeba obaczyć, każdy ma inne oczekiwania, ale w mój gust serial raczej trafia. Uważam, że realizacyjnie, technicznie jest to zrobione poprawnie. Postaci też rysowane są w miarę zgrabnie, choć może nieco schematycznie. Fabuła nie jest "wartka", co mnie cieszy, bo nie lubię młodzieżowego łubu-du. Ale wiem, że i tak momentami tu będzie.

Nie rozumiem wątku peryferala, którym steruje się jak własnym ciałem. We własnym ciele Flynne nie jest chyba komandoską rozwalającą jednym kopnięciem pluton Gromowców czy innych Sealsów. W Londynie przyszłości jednak umie walczyć. Jakim cudem, skoro to nie jest wirtualna rzeczywistość z super mocami, tylko real? Może peryferal ma dodatkowe zdolności, jest szybszy, bardziej wytrzymały, silniejszy? Wtedy nie powinno być mowy o sterowaniu nim jak własnym ciałem, bo już sam czas reakcji byłby niewystarczający do rozwalenia plutonu Rangersów jednym kopnięciem z półobrotu ;)

per333

co bu nie mowic o realizacji to trzyma poziom co najmniej Westworldu i zdecydowanie polecam, watki sa wciagajace i obiecujace dobra zabawe

ocenił(a) serial na 8
per333

To akurat jest wyjaśnione, jest mistrzynią grania w symulacjach. W Mortal Combat też przecież wywijasz jak ninja ;)

per333

Biorąc pod uwagę, że steruje ona pewnego rodzaju robotem, to jak najbardziej nadludzka wytrzymałość i siła, czy może nawet prędkość, są zdecydowanie możliwe. Dość powiedzieć, że gość bez nóg i ręki może swobodnie skakać i biegać :)

ocenił(a) serial na 9
Capocannoniere

jest moc. A włączyłam od czapy, bez czytania recenzji, żeby coś w tle do roboty leciało. PaCZę, czy tylko ja mam zajawkę na to dziwo, a tu IMDB 8,4, tu zajawionych też widzę. Mamy z moim facetem (od-wieczny student fizyki) kłótnię o ten tunel kwantowy. On ma problem z teorią, którą ja wysnułam przy pierwszym Startreku -że teleportacja, to nic innego, jak przesłanie kodu DNA, z którego wytworzany jest substrat-awatar, sterowany wolą pierwotnego właściciela kodu. Od kilku lat się o to kłócimy (tak jak o pętlę czasu i równoległe wątki). Ten serial to kwintesencja naszych kłótni naukowych:D

ocenił(a) serial na 8
puzzing1

Serial super, bede ogladac

ocenił(a) serial na 5
Capocannoniere

Na chwilę obecną jest ok, choć ciągle wywołuje we mnie mieszane uczucia, bo fabuła nie nudzi, ale sam wykreowany świat jest idiotyczny, nielogiczny i momentami mocno cringe'owy. Zapewne, jak to bywa, najpierw był koncept fabuły a potem dorobiono do tego rzeczywistość. Dla mnie 6/10 to max i pytanie, czy ocena nie spadnie do końca sezonu, miał ostatnio lepsze seriale sci-fi Amazon, choć nie ukrywam, cieszy mnie, że robi kolejne.

Capocannoniere

Dla mnie bardzo w porządku serial. Lubię cyberpunk, a tu takich hi-techowych wątków jest dużo. Fajne połączenie klimatu południa Stanów z ich charakterystycznie śpiewną mową z takim sztywnym angielskim światem przyszłości. Dużo fajnych pomysłów, peryferale to trochę rozwinięcie jeźdźca z Neuromancera, dla mnie bomba. NPCty też fajna sprawa. Wykorzystanie zdolności szutcznych ciał - marzenie. Akcja wartka, bez dłużyzn, stopniowo dowiadujemy się co i jak. Z odcinka na odcinek jest coraz lepiej. Kompletnie nie rozumiem negatywnych opinii. Szanuję Amazona za taką tematykę, za Electric Dreams i parę innych seriali i jakoś mam przeczucie, że gdyby to puściło HBO z odpowiednią kampanią, odbiór byłby zupełnie inny. Do czego skłaniają mnie pozytywne opinie gniociszcza jakim był Ród Smoka. Totalna wtórność, a podniecanka w internetach ogromna.
Porównania do WestWorld jak najbardziej zasadne z oczywistych względów, przy czym ja nie uważam, żeby sezony 3 i 4 były aż tak słabe jak tu niektórzy piszą. Co sezon świat był stopniowo rozszerzany, aż do realnego (prawdopodobnie) i coraz prostszego. Dla mnie to logiczne. Wielka szkoda, że nie będzie 5 sezonu. Dla samej strony wizualnej obejrzałbym dalej, bez względu na to, jak głupia byłaby fabuła. Serial pewnie nie dla wszystkich, ale mnie się podoba i minimum 8 * po 7 odcinkach u mnie ma.

Capocannoniere

Uwaga spoilery :)

Powoli obejrzałem cały sezon. Pilot zapowiadał świeże podejście, no i niby było ale głównie w pierwszym i drugim odcinku.
Na plus na pewno klimat prowincji, fajnie kontrastuje z Londynem przyszłości. Sam świat przyszłości intrygujący, ale niestety bardzo powoli się o nim cokolwiek dowiadujemy. Stanowczo za dużo przeciągania zamiast pchania fabuły do przodu.
Trochę scen to typowe zapychacze jak np. ta gdzie brat i jednoręki walczą w tej wierzy. Masakra na kręglach też niby widowiskowa ale nieuzasadniona, prostacka i kompletnie niepotrzebna. Można to było zrobić bardziej elegancko.
Kłuła mnie sztuczność walk wręcz, szczególnie pod koniec serialu.
Logiki też momentami brakowało - w scenie tworzenia nowego wątku niby skąd laska pierwszy raz widząc zegarek wie że to współrzędne do śledzenia postaci w wątkach.
Zakończenie dla mnie poprowadzone trochę na skróty, a może akcja z silosem przerastała scenarzystów.

Sumując jest tu sporo nieuzasadnionej brutalności z Westworld, wiejskie porachunki i braki w logice. Przy serialu trzymał mnie wątek przyszłości i kilka postaci z krwi i kości; szeryf, właściciel wioski i ten dobroduszny policjant - on faktycznie grał jakby chciał mieć więcej scen.
Główne postacie rozwinięte są tylko na tyle żeby fabuła działała, ale dla mnie za mało chemii między nimi, są zbyt schematyczne.

Do następnego sezonu nie będę odliczał, ale pewnie obejrzę, może będzie lepszy.

ocenił(a) serial na 5
Capocannoniere

Obejrzałem serial.
Taki sobie. Dobry dla zabicia czasu, ale nie powala oryginalnym scenariuszem.
W niedalekiej przyszłości dziewczyna z małego miasteczka, która wraz z bratem uczestniczy w grach wirtualnych, otrzymuje peryferial. Urządzenie na głowę, które łączy ją ze światem przyszłości. W roku 2099 świat jest po serii katastrof i zginęło 7 mld. ludzi. Stworzono roboty, które, autonomicznie nie są zbyt mądre, ale przez peryferial można wejść w nie umysłem i czuć się, jak by się było w prawdziwym ciele.
Istnieje tam instytut, który bada przeszły wątek czasowy i oddziałuje na przeszłość, aby zapobiec serii katastrof. Wszczepiają bratu bohaterki i jego kolegom z Marines prymitywne implanty, pozwalające współczuć, jak jeden organizm, choć działanie będzie uzależnione od charakteru każdego z podłączonych.
Generalnie wiejska strzelanina i intryga w przyszłości. Instytut badając przeszłość i wpływając na nią, działa niemoralnie. Są tam jeszcze odpowiednicy oligarchów, a właściwie jeden, który ukradł z instytutu technologię i chce na wątku czasowym zarobić pieniądze. W tym świecie jest jeszcze jedna główna bohaterka. Czy chce zarobić pieniądze na bocznym wątku czasowym i pomogła w kradzieży technologii, czy jest dobra i chce ocalić jeden świat? Obejrzyjcie.
Nie mogło oczywiście zabraknąć obowiązkowej, lewicowej ideologii promowania homoseksualizmu. Dużo wulgaryzmów.
Dalej nie będę streszczał serialu, żeby nie psuć oglądania.
Serial jak dla mnie średniak. Można obejrzeć, ale nie jest to nic oryginalnego i mocno wciągającego. Odcinki są długie i parę razy robiłem przerwę na odpoczynek, albo zrobienie czegoś do jedzenia.

ocenił(a) serial na 7
Vittorio_B

Mniejsza o "lewicowość" (bo aktualnie terminy prawica-lewica są nieaktualne), bo w przeciwieństwie do wielu innych seriali zachodnich - nie ma progresywizmu aż tak napchanego.
Problelmem jest fabuła, która strasznie się plącze, tak od połowy.
Fajnie się oglądało, ale jakoś tak wraz z ostatnimi odcinkami - ten ogień trochę gasł.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones