Scenariuszowo zapowiada się nieźle, po drugim jednak epizodzie zastanawiam się, czy jak jej przyjedzie listonosz z pocztą to też się z nim prześpi.
Albo ta kwestia ma w tym serialu nieco abstrakcyjny wymiar, albo ja jestem bardziej konserwatywna niż myślałam.
W dodatku wprowadzona w scenariuszu w taki żenujący i pozbawiony racjonalnych pierwiastków sposób. Idiotyczny zabieg IMO.
E tam.. Takie głupie gadanie.. Ludzie brzydzą się rozwiązłością a sami najczęściej czyści moralnie nie są. Wkurza mnie taka hipokryzja.. I jeszcze myślą, że jak nie mając ślubu, żyją na stałe tylko z jednym partnerem, to są Ci „porządni”. Śmiechu warte.
To niedokładnie oglądałaś. Zachowanie Pauli jest niejako uzasadnione. Mówi o tym że jest "inna" podczas rozmowy z detektywem.
Mówiąc o sobie samej "jestem inna" można wytłumaczyć wszystko. Jestem rozwiązła nie dlatego, że jestem rozwiązła tylko "inna". To mniej więcej tak, jak na sedes umieszczony w zachęcie mówić sztuka.
Dlaczego zakładasz, że wszystkie kobiety są tak samo cnotliwe? Na pewno większość kobiet nie poszłaby do łóżka z facetem od napraw czy policjantem podczas pierwszej ich wizyty, ale sporo jest też tych bardziej wyzwolonych i Paula była jedną z nich :)
Szkoda, że przerwałaś oglądanie, w końcu to tylko trzy odcinki. W ostatnim dużo rzeczy się wyjaśnia, a Paulę poznajemy od jeszcze innej, nieco mroczniejszej strony...