Końcówka czwartego sezonu i początek piątego to jakieś nieporozumienie. Wygląda na to, że głównej bohaterce po prostu odbiło. Kto normalny najpierw morduje człowieka a potem cały we krwi przytula swoje dziecko? Niech zamkną ją w psychiatryku i tym radosnym akcentem zakończą już ten serial.
Poczytaj o PTSD, poczytaj wspomnienia ludzi z obozów koncentracyjnych, nie przykładaj swojej miary do kogoś, kto od lat nie zaznał bezpiecznej chwili i nie wie gdzie jest dziecko.
Jednak nie brakuje u nas kobiet Gileadu... Twój komentarz jest na to dowodem. Brzydzę się Tobą.