Opowieść podręcznej (2017)
Opowieść podręcznej: Sezon 4 Opowieść podręcznej sezon 4, odcinek 9

Progress

53m
7,2 360
ocen
7,2 10 1 360
Opowieść podręcznej
powrót do forum s4e9

Serce za Nickiem. Rozdarcie za Hannah. Piękny wybuch złości na końcu po wieściach od "Ambasadora". W sumie dobry odcinek na tle średniego początku sezonu.
Dalej nie lubię June w tym sezonie, ale też kto wie jakbyśmy się zachowywali po tym co ona przeszła.

Yup, chyba najlepszy odcinek w tym sezonie, pierwszy raz nie robiłam min. 10 przerw na cokolwiek innego. Imo bardzo realistycznie podeszli do uczuć June, raz, że Luke to już trochę stare dzieje, a dwa, podobno negatywne wspólne przeżycia potrafią bardzo silnie połączyć ludzi (mam na myśli "życie" w Gilead z Nickiem), więc jak najbardziej kupuję to, że ją bardziej ciągnie do Nicka. Ciekawa jestem, co to by się działo, jakby Nick też uciekł do Kanady (w zasadzie trochę nie rozumiem, dlaczego nie zrobił tego w tym odcinku; zakładam, że po prostu dobrze mu być szychą, a nie jakimś zwykłym szaraczkiem).
Dodatkowy plus za akcent humorystyczny na koniec, jak to June była święcie przekonana, że Fred się jej wystraszył i właśnie dlatego chce współpracować (mamo, co za ego :D)

użytkownik usunięty
kiwikiwikiwikiwikiwikiwi

Podobnie uważam. 
Co do Nicka,mi się zdaje, że on może ze strachu i odpowiedzialności za tą jego młodą żoną. Jakby zwiał to by ją mocno ukarali. Może już i w ciąży jest. Dodatkowo jak tam zostanie, to może mu się uda jakoś Hannę przemycić kiedyś.

ocenił(a) serial na 7

To Nick ma żonę? Kiedy to było? Zatrzymałam się na tej co ją zabili.

Twoja_Odskocznia

Po spotkaniu z June nałożył obrączkę na palec, było zbliżenie kamery na to :)

użytkownik usunięty
Twoja_Odskocznia

Dokładnie, pewnie po Eden nową mu dali jako Commanderowi

ocenił(a) serial na 9
kiwikiwikiwikiwikiwikiwi

Nick pewnie bedzie probowal odzyskac Hanneę dla June. Plus mysle, ze wspolpracuje dalej z Mayday! Swietny odcinek :)

kiwikiwikiwikiwikiwikiwi

Też chciałam żeby został z June w Kanadzie, ale chyba jasno widać nawet po finale sezonu, że June potrzebuje sojuszników w Gilead żeby wiedzieć co się dzieje z jej córką i móc próbować cokolwiek zdziałać.

ocenił(a) serial na 8

Dla mnie trochę z tym Nickiem to spłycone. Jeszcze jak był kierowcą to był przecież w Kanadzie. Miał okazję uciec. No dobra June była tam chciał być przy niej. Ale potem jak awansował uważam że bez problemy by dali nogę. Nie chce mi się wierzyć , że woli tam zostać. Co z tego jak jest ważny jak tam idzie skisnąć z nudów pamiętając dawne życie , wolność , atrakcje nawet głupie tv haha.

ocenił(a) serial na 9

Swoją drogą co myślicie o Nicku?

Gość niczym rasowy "korpo-szczur" awansował z dołu drabiny zbrodniczego systemu, do samego góry. Pamiętam, że był odcinek na temat jego przeszłości i pokazano go jako niezbyt lotnego gościa, który nie potrafił w "normalnym" świecie zadbać o siebie, był sfrustrowany i zagubiony. Odnalazł się dopiero w Gilead, praktycznie od początku je wspierając (oczywiście początkowo, jako szeregowy członek-kierowca, ale jednak).

Przecież w tym systemie, jakim jest Gilead - potwornie opresyjnym, brutalnym, krzywdzącym ludzi - nie da się zrobić kariery (i to tak spektakularnej jak Nick) nie brudząc sobie mocno rąk. Co więcej gdyby ten system tak odrzucał Nicka, ale ten żyłby w nim na zasadzie "nie mam wyboru", to nie starałby się o awans, nie piąłby się w górę. A jednak to robił. Co więcej ewidentnie nie zależy mu na ucieczce - wielokrotnie miał taką możliwość, a jednak tego nie robi. Jego współpraca z Kanadyjczykami też jest chyba dość lakoniczna - chyba, że o czymś zapomniałam (napiszcie).

Dla mnie jego postać jest bardzo niejasna. Nie wiem może to jakiś naprawdę długofalowy plan na to, aby wspiąć się na samą górę systemu i z tego poziomu go rozwalić? Ale w takim przypadku robi się z tego dylemat czy "cel uświęca środki", bo z pewnością środki, które musi podejmować Nick etyczne nie są. I tak naprawdę nie wiadomo po co robi to co robi - może w rzeczywistości on się świetnie w Gilead odnajduje (lepiej niż w "normalnym" świecie) i tak naprawdę nie chce upadku tego państwa? A jego działania w stosunku do June (które imo też nie szokują skalą) to po prostu efekt zauroczenia i jakaś "odskocznia", która nic nie zmienia w jego głównej postawie i wspieraniu reżimu?

Co o tym sądzicie? Jak postrzegacie postać Nicka? :)

Kiki_Kot

Nick na początku był protegowanym jednego z "ojców założycieli" Gilead. Była taka retrospekcja, w której spotkali się po raz pierwszy chyba w urzędzie pracy. Tamten był tam po to, żeby wyłapywać takie młode, zagubione jednostki, które mają jakiś potencjał. Stąd też łatwość jego początkowych awansów i rola Oka.

ocenił(a) serial na 7
Kiki_Kot

Nick w wersji książkowej był nieco... autystyczny, a przynajmniej na mnie robił takie wrażenie. W wersji filmowej nieco go "podnieśli", ale nie jakoś bardzo. Ja patrząc na Nicka widzę trochę takiego gościa z zespołem Aspergera, któremu wygodniej żyć w jasno określonych zasadach, który właśnie świetnie odnajduje się w tych sztywnych ramach itd. Kanady może się bać. Ta nowoczesność go skrzywdziła. Nie wiemy jakie miał dzieciństwo. Może miał potencjał, był zdolny, mega inteligentny, ale nie odnajdywał się w społeczeństwie (zupełnie jak autyści). W Geliad go doceniono, więc z tego korzysta i ani myśli to stracić dla tego co w jakiś sposób zadawało mu kiedyś ból. A June... może nawet kocha, ale co z tego? Obecną posadę też kocha. On może nie godzić się z tym co robią z kobietami, ale myślę, że w nim więcej przemawia za Geliad niż przeciw. A nudy? Burdele mają nie? Egzekucję jawne na oczach gawiedzi. To właśnie były starożytne rozrywki. Nick ma też żonę, może dziecko w drodze, ma z pewnością obiadek pod nos, dach nad głową z pewnością wypas dr luxe, a przy tym nie martwi się, że straci robotę, czy że do drzwi zapuka mu komornik. Dla Nicka Geliad to stałość, spokój, rutyna.

ocenił(a) serial na 10
Kiki_Kot

W którymś z odcinków było o tym że Nick był ekstremistą i bez ludzi takich jak on nigdy nie udało by im się z Gileadem. Zgodził się współpracować żeby ocalić Nickol,żeby została w Kanadzie(kiedy Fred i Serena chcieli by Kanada odesłała ją spowrotem i szło im coraz lepiej). Pamiętam że June go namówiła do rozmów ale nic z tego nie wyszło bo dyplomaci nie chcieli z nim współpracować gdy poznali jego przeszłość. Z pewnymi ludźmi nigdy nie będą współpracować i nie pójdą na żadna ugodę. Tak więc Nick musi mieć bardzo brudne ręce, zapewne wierzył w to wszystko co robił. Odmieniło mu się gdy zakochał się w June, ale już wie że nie ma czego szukać w Kanadzie trafiłby do więzienia lub musiałby się ukrywać. W obu przypadkach nie mógłby normalnie żyć z June i córką.

ewulek1709

Trzeba dodać, że Nick by został uznany w Kanadzie za zbrodniarza wojennego. Wieczne ukrywanie się? Myślę, że on dobrze wie, że to już nie ma sensu. Nick był żołnierzem krucjaty i brał udział w różnych zbrodniach. On jest świadomy tego, co zrobił i kim jest. Nie ma przyszłości poza Gilead. Ma uczucia i umie się troszczyć o bliskich w określony sobie sposób, jest jednak człowiekiem z zbyt dużym balastem.

Od początku tego sezonu June podczas spotkania z Nickiem chyba po raz pierwszy została pokazana jako prawdziwie szczęśliwa, pytanie czy to było ich pożegnanie czy wybuch starych emocji.
Jestem Team Nick, więc kibicuje, mimo, że sensownego sposobu połączenia ich raczej nie ma.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones