PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=229001}
8,2 8 837
ocen
8,2 10 1 8837
One Piece
powrót do forum serialu One Piece

Próbowałem dać mu szansę, naprawdę. Ściślej mówiąc - 862 szans. Serial jest okropnie rozwlekany i to jest jego największą wadą, ale sama fabuła też jest po prostu przeciętna, i czasem dosłownie przeczy faktom ustalonym we wcześniejszych odcinkach na potrzeby fabuły. Ilość tzw. plot armour też jest zdumiewająca. Postacie są jednowymiarowe, jeden chce zostać królem piratów, drugi chce znaleźć magiczne morze z wszystkimi rybami itd itd. Słyszymy to samo tysiące razy i po prostu ileż można. Muzyka nie powala, na dziesiątki soundtracków z 10 uznałem za interesujące. Wiele shounenów mających 1000 odcinków mniej potrafi mieć więcej motywów godnych uwagi. Postacie kobiece są albo potworami, których nikt nie chce oglądać, albo są tak seksualizowane jak to tylko możliwe. Postacie Queer są okropnym żartem i czymś, co może bawić chyba jedynie skrajnych konfederatów. Antagoniści są po prostu słabi, może z wyjątkiem Blackbearda, Doflamingo i z dwóch innych. W żadnym odcinku nie ma żadnej presji, bo wiadomo, że:
a. Luffy będzie tym, który pokona głównego antagonistę
b. Nikt z załogi nie zginie, nie ważne jak dużo silniejsi nie byliby przeciwnicy
c. Antagoniści są po prostu niekompetentni
d. Na ratunek przyjdzie chnet, twój przyjaciel Plot Armour

Poza tym, system umiejętności jest też po prostu słaby. Do momentu, w którym zostało dodane Haki, był on przyzwoity. Po dodaniu Haki to, kto wygra walkę, zmieniło się z exploitowania słabości przeciwników na "Moje Haki jest silniejsze" "Nie, to moje Haki jest silniejsze!". "Tak myślisz? To zaraz się przekonamy, czyje Haki jest silniejsze!" Ogółem żenada, tymbardziej w połączeniu ze scenami walk, które nie są specjalnie interesujące.

A propos jeszcze scen walk, najgorszym, co kiedykolwiek widziałem w jakimkolwiek battle shounen'ie, jest przepychanie się ciosu Luffy'ego Gear 3 z jakimkolwiek innym atakiem. To ma być solidne, jednorazowe uderzenie, które albo zmiata przeciwnika na samym początku, albo zawodzi, tymczasem z jakiegoś powodu jego uderzenie potrafi się przepychać przez dobrą minutę, mimo, że powinno stracić cały pęd w momencie uderzenia. Zapewne dla kogoś, kto nie oglądał wielu odcinków anime to, co napisałem tutaj, nie ma zbyt wiele sensu, ale uznałem, że po prostu musiałem o tym wspomnieć. Co innego, gdy walki są nierealistyczne, a co innego, gdy są po prostu bezsensowne.

Za dużo fillerów/wątków całkowicie niepotrzebnych. Long Island/Fishman Island szczególnie. Wątek Fishman Island mógł się dosłownie skończyć w paru odcinkach, gdyż jak się później dowiadujemy, Luffy znał już wtedy Gear 4 i mógł wykończyć każdego z antagonistów jednym ciosem. No, ale po co pisać fabułę z sensem i poszanowaniem czasu widza?

Żałuję, że nie notowałem wszystkiego, co mnie irytowało w tym serialu z odcinka na odcinek. Jestem niemalże pewien, że mógłbym wymienić tyle rzeczy, że nie starczyłyby mi dwie strony w MS Office.

Nie rozumiem po co udawać, że ten serial jest na poziomie któregokolwiek z współczesnych shounenów. Mamy Jujutsu Kaisen, HxH, One Punch Mana, Attack On Titan... i ten serial zbiera takie same oceny? Każdy z wymienionych tytułów ma poszanowanie dla czasu widza, lepsze animacje, lepsze soundtracki, bardziej realistyczne sceny walki, fabułę bez nielogiczności i zbędnych fillerów. Najlepiej, jak mógłbym podsumować One Piece, po obejrzeniu prawie 1000 odcinków to "typowy tasiemiec".

Nie wątpię, że jedną z jedynych przyczyn fenomenu One Piece'a jest popularność rzekomo bardzo dobrej mangi. Ale tutaj nie oceniam mangi, tylko serial, który jest po prostu nijaki. Daleko mu do arcydzieła, za jaki przedstawia go fanbase. Prawdopodobnie i tak go kiedyś dokończę dla sportu, ale przy wątku Whole Cake Island przelała się szala goryczy i po prostu muszę sobie zrobić upragnioną przerwę od tego mizernego serialu.

SoldierInc

No jakbyś nie wiedział, ale One Piece znajduje się w top 5 najlepszych anime. I nie mówię tu o ocenach Polaków, ale ludzi z całego świata i rosnącej popularności.

ocenił(a) serial na 4
Yuukida

Top 5 najlepszych anime wg jakiej miary? Jeśli są nią oceny na IMDB to muszę się absolutnie nie zgodzić. Chyba każdy wie, jak bardzo są one niemiarodajne przy tytułach anime.

One Piece jest chyba największą ofiarą zawyżania ocen na tej platformie. Chyba nie powiesz mi, że ocena 10/10 wystawiona przez 70% osób jest w jakimkolwiek stopniu rozsądna zważywszy na masę problemów tego serialu, z których parę tylko wymieniłem. Rozwlekana fabuła i niespójności fabularne same w sobie powinny deklasować ten serial od miana top 5, przecież jest tyle seriali które tych problemów nie posiadają i zapewniają rozrywkę na tym samym poziomie.

Dla porównania, Gladiator z 2000 roku ma tylko 26% ocen 10/10 i niższą ogólną ocenę niż One Piece. Najwidoczniej One Piece jest po prostu większym majstersztykiem w swojej dziedzinie :)) Nie chcę za bardzo generalizować, ale tu po prostu uwidacznia się średnia wieku przeciętnego widza tych dzieł i za dawnych czasów 10/10 dostawały tylko produkcje praktycznie pozbawione wad.

Moje zdanie raczej się nie zmieni i patrząc na fakty, serial swój sukces zawdzięcza w głównej mierze sukcesowi mangi, sam w sobie będąc przeciętnym, jeśli nie słabym dziełem.

SoldierInc

Nie są to oceny na IMDB. Tą stronę to mogę śmiało porównać do metacritic i celowe ocenianie gier oraz wystawiania przez radnomów 10/10 czy nawet 0/10. Nie pamiętam tej strony (zagranicznej) gdzie był oceniany One Piece jak i wiele innych anime, ale oceny wyglądały na wiarygodne, ale na pewno nie był to IMDB. To już dla mnie bardziej byłyby wiarygodne oceny z Japońskiego źródła, ale brak chęci i czasu do szukania takich stron Japońskich.

SoldierInc

IMDB jest tyle samo warty co Metacritic czyli jedno wielkie nic, bo zarówno na obu ludzie rzucają na lewo i prawo ocenami 10/10 i 0/10 i nikt tego nie weryfikuje. Nie pamiętam jaka to była strona z ocenami, ale wyglądały na wiarygodne a IMDB to ja podziękuję za nic nie warte opinie. Każda ze stron z tego co widziałam ma inny ranking: jak nie w top 5 to w top 10 się znajduje One Piece. Dodam też, że mangi mnie nie interesują i raczej nigdy nie zainteresują. Już wolę oglądać anime czy inne serie na podstawie mang czy gier. A Dragon Ball czy Naruto nie były także rozwlekane ? Ano były też. EDIT kilka stron z rankingiem: https://www.ign./articles/top-25-best-anime-series-of-all-time  https://gamerant./best-anime-series-of-all-time-shonen-shojo-seinen-josei-kodomo m uke/   https://jw-webmagazine./best-anime/   https://www.ranker./crowdranked-list/best-anime-series-all-time   https://collider./popular-anime-series/#39-cowboy-bebop-39-1998---1999    przy każdej dodać . com na początku,bo kasuje filmweb koma.

ocenił(a) serial na 4
Yuukida

Zgadzam się z tym, że metacritic też jest mało warty i do tego typu stronek trzeba podchodzić z dystansem po prostu, szczególnie jeśli jest się mało ogarniętym w serialach. Jednak większość ocen jest moim zdaniem stosunkowo miarodajna i z jakiegoś powodu nie spotkałem się jeszcze z tytułem nieanimowanym, który byłby obsypywany tak wieloma ocenami 10/10 pomimo tak licznych wad jak One Piece.

Dragon Ball i Naruto też są okropnie rozwlekane i też nie rozumiem zachwytów tymi serialami. Za dzieciaka dużo oglądałem Naruto i gdybym miał ocenić ten serial przez pryzmat nostalgii to pewnie też bym wystawił 10/10, ale staram się być obiektywny i przez to ciężko nazwać ten serial czymś więcej niż "typowym tasiemcem". Główne problemy Naruto są analogiczne do tych, które posiada One Piece i to powinno z automatu deklasować ten serial od bycia top 5 w czymkolwiek. Owszem, są to seriale kultowe, no ale nijak nie mają podjazdu do współczesnych naprawdę dobrych seriali.


Co do tych stron z rankingiem to mam wrażenie, że One Piece, Dragonball i Naruto muszą się tam obowiązkowo pojawiać tylko dlatego, że są popularne, a recenzenci nawet nie oglądali tak naprawdę żadnego z nich.

Przykładowy cytat (a właściwie lanie wody bez wdawanie się w szczegóły, tylko po to, żeby zapełnić stronę tekstem):

"One Piece is worth watching because it has managed to remain consistent with its rules for its reality, not to mention the outstanding quality that makes it the perfect choice to binge from the very first episode."

Literalnie nie, każdy kto oglądał tak chociaż z 500 odcinków mógłby wymienić co najmniej 5 dużych plotholi, które absolutnie nie mają sensu i dzięki nim chwalony przez wszystkich worldbuilding spada do miana przeciętnego zamiast rzekomego 10/10.

Outstanding quality czego? Bo nie przychodzi mi do głowy jeden aspekt One Pieca wybijający się pod względem jakości. Animacja definitywnie nie, chyba że przy odcinkach 1000+ coś się zmieniło. Dobrze napisane postacie? Pozwolę sobie napisać tutaj XD i nie wnikać w szczegóły. Sceny walki? Mam wrażenie, że nie są niczym specjalnym pod względem zarówno animacji, jak i logiki i oprócz Zoro (chodź też nie zawsze) każda z postaci wygrywa w głównej mierze dzięki najsilniejszej broni, jaka może istnieć- plot armourowi. Soundtrack ma swoje momenty, tak samo z resztą jak animacja, ale oceniajmy całokształt- nie jest to nic wybitnego.

Nie znalazłem w tych rankingach nic, co mogłoby zmienić moje zdanie, a jedynie powielane przez wszystkich frazesy typu "10/10 worldbuilding" czy "głębokie postacie", które nijak mają się do rzeczywistości.

Zgadzam się z tym, że One Piece może być (i pewnie jest) w top 5 pod względem popularności i zapewne to jest główny powód wysokiej pozycji w rankingach, ale do bycia dobrym serialem sporo mu brakuje. Gdyby fanowski projekt One Pace był oryginałem, to pewnie serial zasługiwałby na 6/10. One Piece jest dużo lepszy przy normalnym pacingu, a nielogiczności fabularne i inne problemy łatwiej wybaczyć, gdy fabuła pędzi w przyzwoitym tempie i nie marnuje celowo czasu widza tylko po to, żeby przypadkiem nie dogonić mangi z odcinkami.

SoldierInc

Pięknie i dobrze opisane. Szanuję takie długie opinie jak Twoje, którzy potrafią wszystko ładnie i przejrzyście napisać oraz powytykać wszystkie minusy czy inne niespójności danego serialu. Większość ocen na jakie trafiam to w stylu: Polecam to anime i ktoś wystawia 10/10 i nie wymienił absolutnie nic dlaczego tak wysoka ocena. To samo oceny 0/10 i napisanie: Nie polecam tego anime, bo szkoda czasu. I tak samo nie wymienił żadnego minusa i jak tu brać takie opinie na poważnie ? Ja mam tak: Ja nie patrzę na oceny i się nimi nie przejmuję, wolę sama sprawdzić,obejrzeć, czy ograć jakiś tytuł niż porzucać serie/gry tylko dlatego, że ktoś wystawia 0/10 i każe się trzymać z daleka od takich tytułów.  Takim przykładem dla mnie (i tu trochę odejdę od tematu) ,  była trylogia Final Fantasy XIII,XIII-2 i Lightning Returns.Ograłam wszystkie 3 z trylogii, bo mnie skusiły te narzekania, że to najgorsze części z serii (oczywiście przed XIII ograłam te starsze części też) i nie rozumiem tego hejtu, ale mi się bardzo spodobały, ale to tylko moja opinia :)Jeszcze raz dziękuję za tak długą odpowiedź. Szanuję :)

ocenił(a) serial na 5
SoldierInc

Dawałem serialowi wiele szans. Jak dla mnie odcinki w One Piece wyglądają jak Moda na Sukces ( samochód dachuje przez 7 odcinków ). Ja dałem radę do końca Dressrosy. I dalej już zakończyłem przygodę z One Piece.

Na plus można dodać, że Oda w porównaniu do Toriyamy czy Kishimoto świetnie buduje postacie oraz o nie dba. Narysowane są fenomenalnie. Z biegiem czasu zachowanie postaci i charaktery zmieniają się. Nie będę tutaj przytaczał Naruto czy Dragon Ball. Bo we wszystkich mangach główni bohaterowie, żeby nie powiedzieć bardzo źle to kretyni. Także jeśli chodzi o postacie Oda tutaj króluje z ,, Wielkiej Trójcy Shounenów"

Historia jest taka sama jak w każdym shounenie więc tutaj bez dyskusji. Jedni lubią piratów inni Sayian, a jeszcze inni ninja bez znaczenia. Animacje stoją w anime na wysokim poziomie zmieniła się wiadomo kreska od 99 ale pierwowzór zachowany.

Jednak poziom absurdu nawet przebił nawet Naruto i Dragon Ball. Jak zobaczyłem Gear 5th po namowach kolegi, który jest zagorzałym fanem serii zaniemówiłem. Czułem się jakbym oglądał Looney Tonnes na grzybach z Targówka. Pomyślałem co ten Oda musi ćpać, żeby wymyślić coś tak ,, absurdalnego". Ja wiec, że to historia zmyślona i w ogóle, jednak jak miałbym ochotę na fantasy zjadłbym pizzę z grzybami i voila.

Dla mnie historia osobiście powinna być po Marineford i przeskoku przemyślana bo ni jak nie robi na mnie wrażenia anime, manga tymbardziej.

WayneBane

Przecież anime od zawsze jest nazywane przez Japończyków kreskówkami więc porównywanie do Looney Tonnes nie ma za bardzo sensu moim zdaniem.

WayneBane

Zgadzam się z użytkowniczką wyżej. Od siebie też dodam, że jak ktoś nie chce oglądać totalnie wszystkiego to jest taka strona: one piece one pace z totalnie skróconymi seriami i arcami. Przykładowo taka Dressrosa ze 118 odcinków została skrócona do 48 odcinków (22 godziny) wyrzucając praktycznie wszystko jak przedłużane sceny,walki itp. Podobnie Wano 197 odcinków skrócone do 40 odcinków i 20 godzin. A tak pełne serie po tyle odcinków i wiadomo to wyjdzie o wieeeeele więcej czasu. Oryginalnie Dressrosa to 40+h a Wano 65h około.

EDIT: Zapomniałem dodać, że od finału Dressory i tak jak sam pisałeś, że wytrzymałeś to Luffy ma swoją flotę i aż do aktualnie obecnego Egghead nadal jest i coś chociaż robi. Więc jak fabuła nie jest przemyślana ?

SoldierInc

Przecież Haki jest praktycznie od samego startu począwszy od odcinka 4, a później powoli się pojawia i rozwija w takich momentach jak podczas walki Luffiego z Bon Clayem na Little Garden, potem przez Zoro na Arabaście, na Skypei itd aż w końcu do post-Enies Lobby i oficjalnego wprowadzenia przez Ode. Fillery w przeciwieństwie do innych tasiemców są tutaj naprawdę dobrze zrobione, a osoby co nigdy nie czytały mangi nawet nie zauważą różnicy między oryginałem. A co do Gear 4 to co z tego, że Luffy znał go już podczas trwania time skipa jak został dopiero wprowadzony i napisany przez Ode w arcu Dressrosie ? W takim przypadku wniosek napisany wyssany z palca co napisałeś teraz.

A tym bardziej nie rozumiem Twojego porównania do wyżej wymienionych anime: Jujutsu Kaisen.HxH,One Punch Man i Attack on Titan. Wszystkie anime co podałeś są mega krótkie więc jak je można porównać do tasiemca ? To oczywiste, że krótkie anime zawsze są dobrze zrobione, a od siebie dodam, że One Piece to nie poziom takiego Demon Slayera, gdzie mają mega kosmiczny budżet i wszystko jest bardzo dobrze dopracowane.

I coś na koniec jeszcze odnośnie tego wątku: Zapomniałeś napisać coś w stylu UWAGA SPOILERY, tylu spoilerów w jednym poście to nigdy nie widziałem, ale dobrze, że te spoilery są w arcu Cake Island, a już powoli kończę arc Wano. Wypadałoby ostrzec ludzi przed spoilerami.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones