Organa opuszcza swoją zieloną planetę, rodzinę, doskonałe życie w pałacu i zawraca dupę staremu chłopu żyjącemu na pustyni co zarabia u janusza krojąc mięso w warunkach urągających wszelkim przepisom bhp i sanepidu, by chłop uratował księciuniowi kaszojadkę. Mało tego, choć przyleciał na pustynię to zamiast zabrać chłopa kazał mu podróżować zbiorkomem. Kto to pisał, jak aktorzy zgodzili się zagrać w takiej szmirze??? 1/10