bo oczywiście z historią prawdziwego Marco Polo nie ma prawie nic wspólnego, a dodatkowo mamy bajkowy dwór Wielkiego Chana z nieodłącznym mistrzem kung-fu,walkami jak w chińskich ,historycznych filmach itp. smaczkami - ale dość wydziwiania, bo serial wciąga, zrealizowany jest z rozmachem;dobrze rozpisane role z czarnym charakterem- kanclerzem, zwroty akcji ..jednym słowem warto !