Jeśli spodobał ci się serial to zwróć uwagę na kontynuację serialu. Jest to pełnometrażowe anime. Zwie się Puella Magi Madoka Magica: Rebellion i miał swoją premierę 26 października 2013. Nie dane mi było jeszcze zobaczyć, ale sądząc z wyczytanych recenzji jest równie dobry co serial. Nawet walczy o nominację do oskara za najlepszy film animowany 2013. Jeśli chodzi o inne seriale to polecam Cowboy Bebop, Neon Genesis Evangelion + End of Evangelion, Ghost in the Shell: Stand Alone Complex, FullMetal Alchemist: Brotherhood, Nodame Cantabile.

Wiem o trzecim filmie i o tym, że walczy o nominacje do Oscara jednak obiektywnie rzecz biorąc nie ma na nią szans - raz dla tego, że Amerykanie wolą familijne filmy animowane, a ta produkcja jest ciut zbyt mroczna na ich gust, dwa: dla tego, że opinie jakie czytałem o ,,Rebelii" są mocno mieszane, istnieje więc spora szansa, że film nie jest godną kontynuacjom serialu. Nie chcący przeczytałem nawet pewien spoiler i jeśli jest prawdziwy, to sam zastanawiam się czy scenariusz jest rzeczywiście dobry, czy też autorzy utracili wenę twórczą. Teraz będę się starał zapomnieć tego o czym się dowiedziałem, pewnie bez powodzenia. ;)

A za rekomendacje dziękuje. Jestem w połowie oglądania drugiego sezonu ,,Ghost in the Shell: Stand Alone Complex" i muszę powiedzieć, że to całkiem udany cyberpunkowy kryminał ze szczyptą filozofii i komentarza społecznego. Jako fan fantastyki naukowej umiem to docenić. ,,Cowboy Bebop" też wygląda ciekawie - lubię serial ,,Firefly" więc może i Cowboy przypadnie mi do gustu?

Wiem, że nie ma szans, ale fajnie byłoby zobaczyć ten film w gronie kandydatów do oscara i miny publiczności podczas oglądania na gali mrocznych i psychodelicznych fragmentów filmu :) Myślę, że bardziej prawdopodobna jest nominacja dla The Wind Rises Hayao Miyazakiego, bo to jego pożegnalny film. Do tego antywojenny, a akademia lubi takie mieszanki. Co do mieszanych opinii o Rebellion. To się chyba tyczy tylko zagorzałych fanów, którzy chcieliby zobaczyć szczęśliwe zakończenie dla swoich ulubionych bohaterek. Naczytałem się bardzo dużo spoilerów o fabule Rebellion, włącznie z jego zakończeniem. I powiem ci, że wszystko jest bardzo sensownie przemyślane. I według mnie ta kontynuacja była potrzebna, bo zakończenie serialu zaprzeczało temu, do czego dążyła jedna z bohaterek (pewnie domyślisz się o którą chodzi). I powiem, że nawet sam tego za pierwszym razem nie zauważyłem. Autorzy recenzji na Kotaku trafnie napisali, że "The New Madoka Magica Movie is the Sequel You Never Knew Was Needed". Ale opinie opiniami. Trzeba samemu to obejrzeć.

Właście to ten film nie ma także szans z tego prostego powodu, że jest on kontynuacjom zarówno serialu jak i filmowych adaptacji tegoż serialu, więc może wymagać od widza wiedzy o postaciach i świecie przedstawionym. W ogóle cała idea kontynuacji wydaje mi się nieco dziwaczna zważywszy na zakończenie serii. Uważam, że serial był dobrą, samowystarczalną, zamkniętą opowieścią, która nie wymagała żadnej kontynuacji, - nie wszystko musi być wielkim franchise. Historie osadzone w danym świecie powinno się opowiadać tylko wówczas gdy ma się coś do powiedzenia. Pytanie brzmi: czy to o co przeczytałem świadczy o tym, że autorzy mają rzeczywiście coś sensownego do dodania w temacie czy tylko zwietrzyli łatwy pieniądz i szykują fabularny twist jako pretekst do odcinania kuponów? Inna sprawa, że obie opinie mogą być w pewnym stopniu słuszne: film sam w sobie może być dobry, a jednocześnie może on stać na bakier chociażby z przesłaniem wieńczącym serie. Ale, jak mówisz, pożyjemy zobaczymy... Szkoda tylko, że przeczytałem nazwisko pewnej bohaterki, w pewnym kontekście - nawet nie specjalnie wiele się dowiedziałem, nic konkretnego, ot jeden równoważnik zdania na jej temat nie opatrzony przez autora tagiem SPOILER i wnioski na jej temat same się jakoś mi nasunęły. O przebiegu fabuły serialu wiedziałem sporo nim się z nim zaznajomiłem co zachęciło mnie do oglądania, do obejrzenia filmu nie trzeba było mnie zachęcać więc chciałem podejść do niego z otwartym umysłem. Bez tego spoileru nie miał bym takich wątpliwości na temat jakości filmu - pozostaje mieć nadzieje, że to Ty masz racje, że wszystko jest sensownie wyjaśnione, albo chociaż film sam w sobie jest dobry, nawet jeśli gryzie się z serialem, i że do czasu gdy go obejrzę, uda mi się zapomnieć tego o czym się dowiedziałem. ;)

A tak na marginesie - miło było by film został chociaż nominowany do Oscara, nie mówiąc już o zwycięstwie. Może wówczas była by jakaś niewielka szansa na to, że pojawił by się w niektórych polskich kinach. Nie wiesz czy ,,Spirited away", który nagrodzony został statuetkom był u nas w Polsce wyświetlany w kinach?

Mam nadzieję, że Rebellion będzie dla Madoki Magica tym samy czym był End of Evangelion dla Neon Genesis Evangelion. Chciałbym, żeby dostały nominację do oskara oba anime. I Rebellion i The Wind Rises. Aby pokazać, że animacja to nie tylko kino familijne. Ostatnio akademia nagradza same odgrzewane kotlety wychodzące od Pixara. Nadal zastanawiam się za co dostała oscara zeszłoroczna Meridia Waleczna.

Spirited Away był wyświetlany w Polskich kinach, ale z prawie dwuletnim poślizgiem.

Czemu ,,Brave" dostała Oscara? Feminizm - tylko to przychodzi mi do głowy. Wprawdzie filmu nie oglądałem, bo nie przepadam za sztampowym kinem animowanym dla całej rodziny made in USA - ale wnioskując po zwiastunach, to właśnie pro feministycznego przesłania można się po tym filmie spodziewać, a to się sprzedaje. Całość wygląd na taką sobie bajeczkę o matce i córce, które się nie dogadywały, bo matka chciała z chłopczycy zrobić na siłę damę. Jakakolwiek będzie trzecia Madoka, wygląda na to, że będzie przynajmniej mniej sztampowa, mądrzejsza i będzie miała większe zacięcie artystyczne - motywy przewodnie w filmie zdają się być intrygujące, nawet jeśli idą na przekór serialowi. Krytycy wypowiadają się na temat filmu zdecydowanie pozytywnie:

http://sgcafe.com/2013/11/madoka-magica-rebellion-story-given-rave-reviews-toshi o-okada/?utm_source=rss
a tu ciut tylko spoilerują:
http://www.crunchyroll.com/anime-feature/2013/11/10-1/feature-puella-magi-madoka -magica-rebellion-movie-review

A wracając do ,,Spirited Away" - film był wyświetlany z polskim dubbingem czy z napisami? Ciekaw jestem jak potraktowali by trzecią Madokę skoro nie jest to film per se przeznaczony dla dzieci?

Spirited Away był puszczany z polskim dubbingiem.

mam nadzieje, ze juz obejrzales... Kinowka 3 miazdzy. calosc jest tak zaplatana, ze bez obejrzenia serii ( albo dwoch poprzednich kinowek) oczywiscie jest sie ciemnym, ale po kompletnie niewytlumaczalnym ( analogia do konca serii) poczatku, film zawija wokol, zeby zakonczyc sie tak nieoczekiwanym zwrotem... wedlug mnie bedzie kolejna czesc lub nowa seria anime, bo za wielki potencjal stworzyl taki a nie inny obrot. chociaz takie zakonczenie bardzo by mi odpowiadalo, ze wzgledu na kompletna odmiennosc.

Oglądałem. Na filmwebie już wywiązała się "krótka" dyskusja na temat Rebellion :) Co do moich odczuć na temat filmu. Również i mnie się podobał i nie mam problemu z zaakceptowaniem tego filmu do kanonu. Ale mam jedno ale. Zakończenie jest zbyt otwarte i do końca niejasne. Głównie chodzi mi o to, w jaki sposób jedna z bohaterek (wiesz o kogo chodzi) zrobiła to co zrobiła. Powinni nieco jaśniej to wytłumaczyć.

dlatego mi wydaje sie, ze bedzie kontynuacja;-)
hmmm wedlug mnie samo zrozumienie dlaczego tak postapila nie jest az takim problemem, wedlug mnie bardziej czlowiek gubi sie w tym ze wzgledu na jej zachowanie w ciagu calego filmu, ktore bylo absolutnie sprzeczne z koncowym:)
hmm osobiscie przeczuwalam cos takeigo od jej rozmowy z MAdoka, w ktorej ta druga stwierdza, ze nie chcialaby byc "Bogiem" :)

Źle mnie zrozumiałeś. Nie chodziło mi o "dlaczego", ale o "jak". Jestem zwolennikiem dwóch teorii. Jedna jest bliska prawdy i zgodna z tym co pokazano w serialu i filmie, a druga to raczej nieźle przemyślany fanfick. Ale to tylko spekulacje, bo jak wcześniej napisałem, zakończenie jest zbyt otwarte i chciałbym nieco więcej wyjaśnień w tej kwestii.

ach rzeczywiscie, przeoczyłam to 'w jaki sposob' :-) co do tego to -> jak pisalam pod innym tematem (w ktorym wdales sie w baardzo ozywiona dyskusje z innym uzytkownikiem) sama sie zastanawiam jakim cudem bylo to w ogole mozliwe

Techno to tam nie było ;) Nawet niczego zbliżonego do tego gatunku ;)

Może przemawia przeze mnie głupia ignorancja - pewnie tak - ale jak nazwał byś w takim razie: "credens justitiam"? Ten utwór ma trochę takie ,,sztuczne" brzmienie.

No niestety ignorancja pełną parą, uważasz że wszystko, gdzie użyte są syntezatory to techno? Muzyka elektroniczna to tak rozległa gałąź muzyczna, że wszystkie inne gatunki muzyki razem wzięte z podgatunkami nie są w stanie przebić różnorodności elektroniki ;)
http://techno.org/electronic-music-guide/ polecam, ale to i tak tylko mały pogląd.
A co do samego techno:
1 . http://kwejk.pl/obrazek/368582/przed-krytykowaniem-czegokolwiek-najpierw-zainter esuj-sie-tematem.html (tak, ja jestem autorem tego obrazka)
2. Występ ojców tej muzyki.
https://www.youtube.com/watch?v=kLL5dB4IhS0
https://www.youtube.com/watch?v=jbeade2Wm_s
Oczywiście nie mam na celu przekonać Cię do słuchania tego gatunku, chodzi mi tylko o rozróżnienie.

Nie, ma sprawy. Jak powiedziałem, za Sayakę robić nie mogę bo na muzyce się nie znam ;) - chodź ścieżki instrumentalne z filmów wszelkiej maści lubię i to bardzo. W takim razie jeśli "credens justitiam" nie zalicza się do kategorii, muzyki techno to pewnie utwory Vangelis'a też się w niej nie mieszczą? OK, czyli nie każda muzyka elektroniczna to techno. Miło wiedzieć.

Może się zdziwisz ale taka złozona tematyka i pytania o etykę pojawiają się w większości serialow anime np. Soul Eater.
Oprocz banalnej pochwaly przyjaźni mamy tu pytania o naturę ludzką, walke o czlowieczeństwo i pokonywanie slabosci a nawet odniesienie do filozofii i religii (zlo/dobro czasem się mieszają ale granice sa wyraźne)