ogólnie pierwsze dwa odcinki dużo obiecywały, ale kolejne dwa są dokładnie o tym samym... Zbyt mało czasu poświęca się głównej części fabuły, czyli konflikcie Boga z Lucyferem, a zbyt wiele czasu kwestii Chloe i temu, czy Lucyfer pójdzie z nią do łóżka czy nie i czy ona uwierzy, czy jest diabłem czy nie..... Zapowiadało się nieźle, ale głupie żarciki i monotematyczność nie obiecują nic dobrego... chociaż mam nadzieję, że się mylę i serial wkrótce się poprawi.
"Zbyt mało czasu poświęca się głównej części fabuły, czyli konflikcie Boga z Lucyferem"
To nie jest główna część fabuły.
To nie jest o tym. Serial jest o Diable na wakacjach. "Konflikt" ma miejsce między bohaterem a jednym z aniołów a nie bogiem.
To kryminał z elementami komiksu.
Co do "roztrzygnięcia" to na pewno jakieś będzie.
Z elementami komiksu? Ja tam nie widzę ani jednego wspólnego wydarzenia z komiksem "Lucyfer", ewentualnie opuszczenie piekła i obcięcie skrzydeł z Sandmana.
Tylko skrzydła odciął sam Sandman, a nie Maze, po za tym kompletnie się rozminęli z komiksem. W sumie chyba tylko okładkę ktoś przeczytał.