Najlepsza ekranizacja Narnii według mnie. Świetne aktorstwo (zwłaszcza Barbara Kellerman i Michael
Aldridge,genialna muzyka (zwłaszcza Aslan's Theme). Lepsze od nowszej wersji :D A Aslan,cóż zdecydowanie bardziej majestatyczny, mądrzejszy i cieplejszy,moim zdaniem,niż w wersji Disneya.
9/10 i do ulubionych.
Także 9/10 i do ulubionych. Nie ma to jak stary serial z lat 90 (dokłądniej z roku 1989 jeżeli mnie pamięć nie myli). Oczywiście,że Aslan lepszy po stokroć,nie wspominając już o profesorze i Jadis (Biała Czarownica). Aktorzy lepiej się wcielili w swoje role. No i fakt. Geoffrey Burgon odwalił kawał dobrej roboty,jeżeli mowa o soundtracku. Mam ten serial na DVD (będę musiała znaleźć tę płytę xd) i lubiłam od czasu do czasu włączyć i obejrzeć ;)
Serial naprawdę prześliczny, muzyka po prostu przecudna :) A to, że postać Aslana była komputerowa (zdalnie sterowany pysk), to taki maleńki dodatek do całości ;) Biała Czarownica była chyba bardziej przerażająca niż u Disney'a - czasami mogłam się naprawdę wystraszyć.
Wrażenia ogólne - pozytywne :)
9/10 i do ulubionych.