Księżniczka Sissi (1997) - Najlepsza bajka o księżniczce która może obejrzeć każdy.
Ocena 10 na 10.
Zalety.
Wszystkie odcinki prezentują poziom i fabuła jest doskonała .
Sporo emocji podczas oglądania i sporo humoru.
Dla czarnych charakterów i doskonale fabułę
uzupełnia postać Złego Kanclerza , Złego Hrabiego i
wredna księżniczka Helena .
Większość produkcji o księżniczkach jest skierowana dla
dziewczynek i prezentuje poziom dna i ta animacja
pomimo że jest skierowana do kobiet prezentuje wysoki poziom.
Normalna grafika i większość bajek ma beznadziejną grafikę.
Ta animacja zachęca a do poznania tej postaci i dobrze pokazuje
jej charakter.
Wady.
Czołówka powoduje wymioty tęczą i beznadziejna piosenka.
Mogli dać jej prawdziwe rodzeństwo a nie fikcyjne.
Nie da się od różnić czy Sisi płace czy śmieje się .
Helena była Vicehrabianką :-)
Była właśnie,, niższą sferą " wobec ELŻUNI:-)
A tak na marginesie to właśnie na temat Heleny mam lepszą ciekawostkę:
W odcinku 4 albo 5 Helena wpadła do wody i z jakiegoś powodu nie pływała.
Elżunia (SISSI) która od małego pływała i jeździła konno, wskoczyła za nią i ją wyciągnęła.
Nazajutrz Tomek przedrzeźniając Helenę krzyknął:
,, Wpadłam do wody!
Tylko wieśniacy potrafią pływać!"
Ja myślę że chodziło o coś innego.
Otóż w XIX wieku,, piesek" był jedynym stylem pływackim dopuszczalnym dla damy.
W związku z tym dialog powinien brzmieć następująco:
,, Wpadłam do wody!
Pływanie to nie jest zajęcie dla damy!"
A to że Helena bez wątpienia była DAMULĄ , wiemy wszyscy :-)
Wychowałem się na tym kiedyś obejrzałem przypadkowo mając 10 lat i tak oglądałem ile lat mogłem dziś już 30 i wracam do tej piosenki jak i bajki piękna wiele mnie naucyła i pokazała to ni to samo co dziś dziś już ni ma takich bajek tak głęboko apadających w pamięc pokazujących obraz cięzkiej rodziny miłości i przeciwskazań do nij kiedy komus z rodziny nie pasuje że byle ktoś może być kimś bo kochan naprawdę nie dla majestatu pieniądza czy promowania się,