Po pierwszym odcinku miałem mieszane uczucia. Jednak końcówka budziła nadzieję na ciekawy dalszy ciąg. Po ostatnim odcinku wciąż mam mieszane uczucia. Od razu powiem że nie znam pierwowzoru literackiego. Nie wiem dokładnie o czym był ten serial. Magia, fantasy, ok. Ale jakieś elementy obyczajowe, społeczne? Po co to? Tak jakby producenci chcieli upchać za dużo w jednym scenariuszu. Takie namieszanie gatunków chyba niezbyt dobrze zrobiło serialowi. Miałem wielkie oczekiwania, a niestety według mnie pozostały w większości niespełnione.