W tym serialu nie ma poprawności politycznej ani obyczajowej. Jest za to akcja, emocje i realizm w scenach wojennych (jak headshot, to wszystko widać, jak granat to flaczki latają), sporo seksu i przemocy, czyli ogólnie wszystko, co tygrysy lubią najbardziej.

Podsumowując na pewno nie dla dzieci i nie dla wrażliwszych widzów, ale fun z oglądania jest na 100%.

nie seks i flaczki miałem na myśli, tylko ze postacie są wyraziste i nie naciągane, akcja wartka, sytuacje realne. jak próbuje oglądać te gnioty w rodzaju nikity czy aniołków to siłą mnie trzeba trzymać przed ekranem żebym wytrwał. natomiast brytole potrafią i akcję i życie tchnąc w te swoje produkcje, i za to trzeba ich podziwiać.

Długo wzdragałem się przed 10/10(wątek Portera w S2, by nie spoilerować), ale zachowanie pani płk. w finale S2 ostatecznie mnie przekonało.

Rzeczywiście kwestię Portera mogli rozwiązać w inny sposób, ale ode mnie też 10/10 za oba sezony.
W oczekiwaniu na trzeci, dawka brytyjskiego humoru ;) - http://www.youtube.com/watch?v=tL8pZCmIr-8

Bardzo dobry serial obejrzałem dziś jednym ciągiem cały pierwszy sezon, za chwile zaczynam drugi:) dzięki Anakha15:)

Obejrzałem 4 odcinki 2 sezonu serial jest zarąbisty:) wyśmienicie ze powstanie 3 sezon, tylko szkoda, że będzie trzeba czekać, aż do lata 2012.

seriale Brytyjskie są najlepsze - niestety nie wszystkie są tłumaczone nie to co amerykańskie gnioty z dnia na dzień ..ehhh

Zakończyłem oglądanie sezonu 2, który był wyśmienity, finał super, a teraz takie długie wyczekiwanie na sezon 3, obejrzałem tez Luthera sezon 1 także kapitalny serial, został mi teraz drugi sezon, ale to tylko 4 odcinki, ach te brytyjskie seriale uwielbiam je to nie to co amerykańskie.

I nadeszło lato 2012 :)

To nie zależy od narodowości tylko od stacji, która tworzy serial i grupy docelowej serialu. Nikita to średniego sortu serial, dla kobiecej publiki w ~60%, z dużą liczbę podobnych do siebie odcinków, nawet się nie zbliża do innej amerykańskiej produkcji - Boardwalk Empire.

Jakie gnioty? Podajesz za przykład Aniołki Charliego? To jest gniot, ale nie generalizuj bo amerykanie mają dobre seriale. Strike Back też jest ok. Fajna, wartka akcja i ogląda się jednym tchem. Jestem na 2 odc. 2 sezonu więc przede mną jeszcze trochę tej "brytyjskiej przyjemności", ale jest mase amerykańskich seriali, które uwielbiam i dostarczają takiej samej dobrej rozrywki jak Strike Back.

no to wymieniaj, zobaczymy co tam masz w zanadrzu

W ten deseń pamiętam tylko jeden amerykański serial - Generation kill, tak wciagajace inne seriale - pierwsze sezony Lost i Prison break.
Tak btw to drugi sezon tego serialu przypomina mi troche jakby ekranizację ArmyofTwo :D

zgadzam się, że lost i prison break były wciągające, ale lost strasznie wydumane, a prison tez trochę nierealne. nie żebym traktował strike back jako paradokument, ale złudzenie realności ma doskonałe.

No to Was pogodzę ;) Pierwszy sezon SB był rzeczywiście produkcją brytyjską (Sky), natomiast w drugim sezonie dołączyła ekipa amerykańska (HBO/Cinemax), co zresztą znajduje swoje odzwierciedlenie chociażby w postaci Scotta :D

no toś dowalił nieźle, thx. :)

http://www.filmweb.pl/serial/Odległy+front-2005-235957 to tez dobre...odległy front

Ja widziałem , ale inni może nie :).

24

to prawda, to był niezły serial, zwłaszcza niektóre części..

Właśnie skończyłem drugi sezon. Z pełną powagą i przekonaniem mogę powiedzieć że jest to najlepszy serial tego typu jaki oglądałem. Na początku S2 byłem trochę wk... że Porter skończył tak jak skończył (po prostu polubiłem sk*urwiela :] ) ale pomimo to daje za oba sezony 10/10 bo więcej się po prostu nie da. Jest tu wszystko co tygrysy lubią najbardziej. Niecenzurowany seks, brak poprawności politycznej, krew, pełno eksplozji i akcje w naprawdę fachowym wydaniu. Widać ewidentnie, że Stampleton i Winchester naprawdę wczuli sie w swoje role ale również to, że zostali naprawdę dobrze przygotowani technicznie do roli prawdziwych żołnierzy zawodowców. Pełen szacunek ode mnie:))

Super serial:D jedyne "ale" mam co do ilosci seksu i gołych tyłkow w 2 sezonie... w pierwszym sezonie obyło sie bez tego i byl super:D Mimo wszystko 10/10 !!! Szkoda mi Portera:/ no ale rozumiem aktora, który wybral gre w Hobbicie:)

Przymierzam się do oglądania tego show, dlatego mam pytanie. Po trailerach i zdjęciach widać, że w serialu jest sporo scen walki bronią palną. Jak potyczki te stoją pod kątem odtworzenia realizmu działania? Czy aktorzy mają dobre odruchy? Czy oddano dobrze oddziaływanie broni na celność prowadzenia ognia, a walki odbywają się na odpowiednim poziomie (czy może jest coś w stylu Transformersów - salta i skoki przez płonącą obręcz)? Czy w serialu wygląda jakby bohaterowie rzeczywiście mieli wcześniej do czynienia z bronią?

z tymi odruchami to nie wiem co począć :)

no cóz idzie sie przypieprzyc oczywiscie w wielu sytuacjach...taki Jack Bauer...on trafia zawsze przeciwnicy rzadko :P ale nie ma strzelanin 20 minutowych gdzie przeciwnicy stoja oddaleni 2m od siebie :P wiec da rade...Pojawiają sie błedy typu: Gosc dostaje w standardowa kamizelke kuloodporna z 2 metrów z AK47 gdzie pocisk 7.62mm wchodzi jak w maselko:P ale tu gosciowi nic nie ma...co wiecej wyciaga sobie pociski jak strzały z łuku...natomiast jesli takie rzeczy Cie nie draznia...to nie masz sie co przejmowac...

Nawet jeśli nie nastąpiło by przebicie osłony, trauma dla organizmu byłaby wystarczająca, by zwalić z nóg i zrobić ładnego siniaka (w najlepszym wypadku).
Niestety, drażni mnie, ale spróbuję to przełknąć ;).

Cyg4n, a którą scenę masz na myśli? Z Twojego opisu jedyna, która przychodzi mi do głowy, to ta z Tahirem z 6. odcinka - z tą różnicą, że odległość wynosiła co najmniej 5m, Tahira zwaliło z nóg no i jego masa też chyba jest nie bez znaczenia? Co do broni, to się nie wypowiadam, bo się nie znam. No chyba, że odwołujesz się do innej sceny.

taaaaa dokladnie tą...obejrzalem ja jeszcze raz i faktycznie z "moich" 2metrów robi sie na pewno dobre 7metrow...ale Izabelko kochanie opowiedz mi jaka to według Ciebie jest róznica tych nawet 10 metrów od celu czy według Ciebie tylko 3....sadzisz myszko ze przy predkosci wylotowej pocisku z AK47 ktora wynosi ok 720 m/s Twoje słodkie 3m zmienia cokowiek...?!? a co do broni- uwierz mi ze jest to AK-47....nie mylic z repliką na dziecięce kuleczi czy- o zgrozo- paintball :P Wiesz tak w woli wyjaśnienia naprawdę nie jestem tu po to by pierzyć 3 po 3 o rzeczach o których nie mam pojecia...natomiast oceniajac kamizelke kulood. na pewno nie jest to klasa opancerzenia 3 lub 4...co pewenie tez znajdziesz na jakims forum lub wikipedii że tylko ten typ opancerzenia ochroni człowieka przed pociskiem ostrołukowym kalibru 7.62...suma sumarów te dwa pociski cal. 7,62 × 39 mm zrobila by z goscia tzw NIEBOSZCZYKA...natomiast bardzo chetnie wyslucham Twojej teorii co ma masa tego nigusa do możliwości pochłaniania energii pocisku przez kamizele? Bo tego juz w ogole kochanie nie rozumiem...
cyt " zwaliło z nóg no i jego masa też chyba jest nie bez znaczenia? "
skoro masa osoby ma cos wspolnego z odpornoscią na pociski to dlaczego NOTORIOUS BIG nie zyje? :P:P:P Proszeeeeem Ciemmm...jesli ten że żarcik Cie nie przekonał zapraszam do parku chorzowskiego gdzie znajduje sie ogólnodostępna strzelnica w ktorej jestem stalym bywalcem...Ty załozysz taka kamizelke...ja przeładuje kałacha...po czym oddam 2 strzały...Ciebie zakopią...a ja pojde siedzieć na 25 lat za zabojstwo :P :D:D:D POzdrawiam serdecznie...bez urazy za głupia gadke ale quid pro quo

:D

Ubawiłeś mnie i monitor znowu do czyszczenia. Wracając do tematu, nie chciałam polemizować ;) Podkolorowałeś trochę scenę z Tahirem, wię chciałam ją doprecyzować, bo z Twojego opisu można było odnieść wrażenie, że po dostaniu kulką nie spadł mu włos z głowy. Nic tylko wyciągnął pocisk z kamizelki i poszedł na obiad ;) Dramaturgia była trochę inna - myślę, że dla przeciętnego widza (nie znającego się na balistyce) – do zaakceptowania. Jeśli mówisz, że ta kamizelka nie chroni przed takim pociskiem, to przyjmuję to do wiadomości i tylko szkoda, że taki babol się trafił. Oni tam na planie mieli komandosów z SAS i innych specjalistów, żeby czuwali nad stroną techniczną,a wychodzi na to, że panowie wyłożyli się na kamizelce/kalibrze :( Panna młoda jest piękna, tylko nie ma jednej nogi.

Jak już jesteśmy w temacie, to dawaj inne błędy. Prześlemy listę wpadek producentom, to może w 3. sezonie się poprawią ;)
Pzdr :)

Serial rewelacja, rzeczywiście różni się od wielu amerykańskich seriali ale to w końcu zresztą jak zazwyczaj genialna brytyjska wizja . Myślę że Strick Back jest nakręcony bardzo realnie, podczas oglądania po prostu się nie nudzisz, trzyma w napięciu od początku do końca, i pokazuje coś jeszcze, co by nie mówić życie. Jeśli chodzi o amerykańskie produkcje to uważam, że Amerykanie również robią świetne seriale ale z tą różnicą, że oni robią je po prostu według wizji amerykańskiej, może trochę bardziej lekko ale nie powinniśmy wszystkich seriali amerykańskich wrzucać do jednego wora mówiąc że to gnioty, ponieważ to trochę mija się z prawdą, każdy serial jest inny i i czego innego dotyczy, i też inaczej jest zrobiony a po za tym każdy z nas co innego preferuje, jedni lubią to inni co innego i też uważają swój serial za genialny co często nie mija się z prawda ale tak właśnie jest, zresztą amerykańskie seriale również są ambitne i równie ciekawe. Uważam, że tutaj bardziej chodzi o to co nam bardziej się podoba. Jeśli chodzi o serial Strick Back to Polecam gorąco, nierezygnująca z oglądania również amerykańskich serialów .

przepraszam seriali nie serialów. pozdrawiam

masz rację, że Amerykanie też robią niezłe seriale. nie przeczę temu, napisałem - w większości :) pozdrawiam

dałem mojej mamie do obejrzenia - i też twierdzi że drugi sezon to nie to samo co pierwszy

Amen!