The Unit sobie daruj, chyba że nie jest dla Ciebie ważny realizm (jakiś tam). Broni dobrze nie potrafią trzymać, sprzęt dobierany od czapy (kamizelki, unifikacja uzbrojenia). Pod względem militarnym to na poziomie Polskiej Misji Afganistan ;)
The Unit dobrze się ogląda. A co do realiów wyposażenia, ubrania itp - zawsze można się gdzieś do czegoś przyczepić. W The Unit, tak samo jak w Strike Back postacie są najsilniejszym elementem.
Ja mogę polecić:
Ultimate Force- brytyjski tv seres,
The Brave,
GSG 9 - Die Elite Einheit
i
Our Girl.
Mnie trochę w Strike Back wkurza ta schematyczność scen erotycznych, na palcach policzę odcinki, gdzie nie ma bzykanka - wkurza mnie, że ja to odbierma jakby opis odcinka wyglądał tak:misja, misja w toku, zakończenie zadania, bzykanko, next episde itd., a Seal Team jeszcze nie widziałam.
A to prawda. Ja generalnie nie przepadam za sztucznymi i schematycznymi scenami tego typu. Jak chcę sobie pooglądać to mam... internet ;) i dużo lepsze sceny. Oglądając drugi raz Strike Back przewijałem te nudy.
Generalnie ostatnio w filmach moda na takie sceny, pewnie myślą, że są "odważni" i przyciągają tym widownie, ale to mogło by ewentualnie zadziałać 30 lat temu, a nie teraz w dobie internetu ;)