Jak dla mnie serial bardzo dobry. Jedynie co bardzo rzuca się w oczy to to, że 1 sezon to tak jakby
całkowicie inny serial - inni aktorzy, inne zdjęcia, taki troche "wojskowy". Zapewne gdyby nie wątek z
Porterem na początku 2 sezonu, który nawiązywał do 1 sezonu to nikt by sie nie połapał, że jest to
kolejna seria. Nie twierdze, że kolejne sezony były gorsze lub lepsze. Polubiłem Portera, ale duet
Stonebridge i Scott też robili dobrą robote (dobre zabawne dialogi itd.) i nawet sie nie
zastanawiałem, co by bylo gdyby jednak Porter przeżył i grał dalej zamiast tej dwójki.
Moge się jedynie przyczepić scen z wybuchami - tutaj ewidentnie w kilku ujęciach ktoś spiep**ł
robote i wybuchy wyglądają jak w filmach z epoki kamienia łupanego ;)