Dziś obejrzałem w tv odc. 3278. Sandra rozmawia z mężem. Wyjawia mu kto jest prawdziwym ojcem jej córki: "To było przed rozwodem. Mój były mąż przyjechał do naszego dawnego mieszkania, chciał zabrać swoje płyty. Oboje byliśmy bardzo zestresowani, aż poszliśmy do łóżka". Uśmiałem się pierwszorzędnie. Scenarzyści są niezłymi jajcarzami :D